
Data dodania: 2016-09-09 (09:57)
Piątkowy handel na rynkach finansowych rozpoczął się w lekkich dreszczach w reakcji na próby jądrowe Korei Północnej. Wstrząsy odczuł rynek akcji i koreański won, ale na głównych parach FX jest względnie spokojnie. Dziś w kalendarzu brak kluczowych pozycji, ale na krajowym podwórku w centrum uwagi jest decyzja Moody’s o ratingu Polski. Oczekujemy utrzymania ratingu i negatywnej perspektywy.
Najważniejsze wydarzenie tego tygodnia nie spełniło pokładanych w nim nadziei dla obudzenia zmienności. Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego nie przyniosło zmian w parametrach polityki pieniężnej, co było zgodne z naszymi oczekiwaniami, choć dla części rynku stanowiło rozczarowanie. ECB skupia się na spokojnej analizie sytuacji w gospodarce, gdyż pogorszenie perspektywy w reakcji na referendum ws. Brexitu nie jest poważne. Prognozy PKB zostały obniżone minimalnie, a dla inflacji utrzymane w miarę bez zmian. ECB na ten moment jest ukontentowany obecnym poziomem ekspansji monetarnej, choć zlecił odpowiednim zespołom analizę rozwiązań dla dalszego luzowania. Prezes Draghi na konferencji zostawił otwartą furtkę dla luzowania w przyszłości. Podtrzymujemy nasze oczekiwania, że w grudniu Bank obniży stopę depozytową o 10 pb i wydłuży czas trwania programu skupu aktywów.
Dla EUR decyzja ECB była neutralna i jeśli już, to na krótki czas zabrała argumenty dla chcących sprzedawać unijną walutę. EUR/USD jest mniej więcej na poziomach sprzed decyzji, choć więcej tu zasługi przebudzenia USD w popołudniowym handlu w Europie. Rynek prześciga się w pomysłach, co wywołało powrót sentymentu w stronę dolara. Z jednej strony najniższy do siedmiu tygodni odczyt wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (259 tys.) może sugerować, że słabość sierpniowych odczytów ISM może być przejściowa, a tempo zatrudnienia ponownie przyspieszy. Ale jak to pogodzić z faktem, że średnia dla wniosków z sierpnia była niewiele wyższa (263 tys.)? Po drugie silne wzrosty cen ropy naftowej (+4 proc.) interpretowano jako zagrożenie przyspieszenia inflacji i skłonienie Fed od podwyżek stóp procentowych. Jednak za wzrosty odpowiada rekordowy spadek zapasów surowca w ubiegłym tygodniu, który wynikał z silnego spadku importu w rejonie Zatoki Meksykańskiej dotkniętej skutkami burzy tropikalnej. Następne dane prawdopodobnie przyniosą przeciwną zmianę zapasów. Podsumowując, odbicie USD może być oparte na kruchych fundamentach, choć dziś rano klimat awersji do ryzyka wywołany testami jądrowymi w Korei Północnej powinien pomagać USD względem aktywów ryzykownych (rynki wschodzące, AUD, NZD). Uwaga też na wystąpienia członków FOMC: Rosengren i Kaplan. Obaj prezentują lekko jastrzębie poglądy.
W piątek kalendarz nie zawiera topowych pozycji. Inflacja CPI z Norwegii, bilans handlowy z Wielkiej Brytanii, czy raport z rynku pracy Kanady to publikacje ważne dla rynków lokalnych, ale i tak na krótko. Z wymienionych najciekawiej zapowiadają się dane z Kanady. Po dwóch fatalnych odczytach wskazujących na redukcję pełnoetatowych miejsc pracy o 111,5 tys. trzeci spadek z rzędu będzie poważnym sygnałem alarmowym i wzmocni oczekiwania na łagodzenie polityki Banku Kanady. Z drugiej strony w historii bardzo rzadko trafiała się tak zła seria, więc wyższe wydaje się ryzyko solidnego odbicia.
Rynek krajowy skupia uwagę na dzisiejszej decyzji agencji Moody’s w sprawie ratingu Polski, która zostanie opublikowana po zamknięciu handlu w Warszawie. Jak na razie początek roku szkolnego złoty może zaliczyć do udanych i odreagowuje słabość z końca sierpnia, co wskazuje, że coraz mniej liczy na obniżkę ratingu. Trzymając się szkolnych analogii uważamy, że Moody’s wystawi Polsce mocną trójkę i utrzyma rating Polski na A2, ale też podtrzyma negatywną perspektywę. Uważamy, że od ostatniej rewizji w maju sytuacja wokół Polski nie uległa większej zmianie. Choć w ostatniej notce agencja zwróciła uwagę na niekorzystny dla oceny kredytowej Polski rozwój konfliktu rządu z Trybunałem Konstytucyjnym, to w połączeniu z innymi zdarzeniami od ostatniej rewizji (mniej szkodliwy dla banków projekt ustawy frankowej, projekt budżetu na przyszły rok nakierowany na utrzymanie deficytu poniżej 3 proc. PKB) widzimy bilansowanie się ryzyk. Wzrost gospodarczy Polski, choć w pierwszej połowie roku poniżej oczekiwań, dalej pozostaje solidny powyżej 3 proc. Biorąc pod uwagę już rozpoczęte dyskontowanie utrzymania ratingu, potencjalny rajd ulgi złotego w poniedziałek powinien być umiarkowany i zatrzymać się przy 4,30 za euro.
Dla EUR decyzja ECB była neutralna i jeśli już, to na krótki czas zabrała argumenty dla chcących sprzedawać unijną walutę. EUR/USD jest mniej więcej na poziomach sprzed decyzji, choć więcej tu zasługi przebudzenia USD w popołudniowym handlu w Europie. Rynek prześciga się w pomysłach, co wywołało powrót sentymentu w stronę dolara. Z jednej strony najniższy do siedmiu tygodni odczyt wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (259 tys.) może sugerować, że słabość sierpniowych odczytów ISM może być przejściowa, a tempo zatrudnienia ponownie przyspieszy. Ale jak to pogodzić z faktem, że średnia dla wniosków z sierpnia była niewiele wyższa (263 tys.)? Po drugie silne wzrosty cen ropy naftowej (+4 proc.) interpretowano jako zagrożenie przyspieszenia inflacji i skłonienie Fed od podwyżek stóp procentowych. Jednak za wzrosty odpowiada rekordowy spadek zapasów surowca w ubiegłym tygodniu, który wynikał z silnego spadku importu w rejonie Zatoki Meksykańskiej dotkniętej skutkami burzy tropikalnej. Następne dane prawdopodobnie przyniosą przeciwną zmianę zapasów. Podsumowując, odbicie USD może być oparte na kruchych fundamentach, choć dziś rano klimat awersji do ryzyka wywołany testami jądrowymi w Korei Północnej powinien pomagać USD względem aktywów ryzykownych (rynki wschodzące, AUD, NZD). Uwaga też na wystąpienia członków FOMC: Rosengren i Kaplan. Obaj prezentują lekko jastrzębie poglądy.
W piątek kalendarz nie zawiera topowych pozycji. Inflacja CPI z Norwegii, bilans handlowy z Wielkiej Brytanii, czy raport z rynku pracy Kanady to publikacje ważne dla rynków lokalnych, ale i tak na krótko. Z wymienionych najciekawiej zapowiadają się dane z Kanady. Po dwóch fatalnych odczytach wskazujących na redukcję pełnoetatowych miejsc pracy o 111,5 tys. trzeci spadek z rzędu będzie poważnym sygnałem alarmowym i wzmocni oczekiwania na łagodzenie polityki Banku Kanady. Z drugiej strony w historii bardzo rzadko trafiała się tak zła seria, więc wyższe wydaje się ryzyko solidnego odbicia.
Rynek krajowy skupia uwagę na dzisiejszej decyzji agencji Moody’s w sprawie ratingu Polski, która zostanie opublikowana po zamknięciu handlu w Warszawie. Jak na razie początek roku szkolnego złoty może zaliczyć do udanych i odreagowuje słabość z końca sierpnia, co wskazuje, że coraz mniej liczy na obniżkę ratingu. Trzymając się szkolnych analogii uważamy, że Moody’s wystawi Polsce mocną trójkę i utrzyma rating Polski na A2, ale też podtrzyma negatywną perspektywę. Uważamy, że od ostatniej rewizji w maju sytuacja wokół Polski nie uległa większej zmianie. Choć w ostatniej notce agencja zwróciła uwagę na niekorzystny dla oceny kredytowej Polski rozwój konfliktu rządu z Trybunałem Konstytucyjnym, to w połączeniu z innymi zdarzeniami od ostatniej rewizji (mniej szkodliwy dla banków projekt ustawy frankowej, projekt budżetu na przyszły rok nakierowany na utrzymanie deficytu poniżej 3 proc. PKB) widzimy bilansowanie się ryzyk. Wzrost gospodarczy Polski, choć w pierwszej połowie roku poniżej oczekiwań, dalej pozostaje solidny powyżej 3 proc. Biorąc pod uwagę już rozpoczęte dyskontowanie utrzymania ratingu, potencjalny rajd ulgi złotego w poniedziałek powinien być umiarkowany i zatrzymać się przy 4,30 za euro.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.