Data dodania: 2016-08-10 (09:27)
Sytuacja w zakresie wydajności pracy w największej gospodarce świata jest gorsza, niż sądzono, co tylko zmniejsza presję na podwyżki stóp procentowych Fed. Rynek pieniężny zaczyna jednak dostrzegać realne szanse na wzrost oprocentowania w grudniu. Nadal niewielkie szanse na cykl podwyżek szybszy, niż w tempie 25 pkt bazowych rocznie.
W okresie kwiecień-czerwiec 2016 r. wydajność pracy w Stanach Zjednoczonych obniżyła się o 0,5 proc. (przy prognozie wzrostu o 0,4 proc.), co oznacza trzeci kolejny kwartał spadku. Taka sytuacja po raz ostatni zdarzyła się w 1979 r. Z kolei koszty pracy zwiększyły się o 2,0 proc. kw/kw po spadku o 0,2 proc. (po korekcie) w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Oczekiwano wzrostu o 1,8 proc., ale wobec znacznie wyższego wyniku pierwotnie notowanego w I kw. (+4,5 proc.).
Nie widać zatem presji na zwiększanie kosztów pracy. Jest to korzystna sytuacja z punktu widzenia przedsiębiorstw, ponieważ nie ma konieczności wiązania dodatkowych rezerw na ewentualny wzrost wynagrodzeń. Służy to również zwiększaniu zaangażowania osób o najniższych kwalifikacjach, a co za tym idzie utrzymaniu pełnego zatrudnienia w gospodarce. I właśnie taki proces ma miejsce obecnie w USA. Czy jest to sytuacja sprzyjająca wzrostowi inflacji i podwyżkom stóp procentowych? Nie jest, ponieważ wynagrodzenia pozostają na niskim poziomie, gospodarstwa domowe są skłonne więcej oszczędzać, spłacać zadłużenie, a nie do zaciągania dodatkowych zobowiązań. Bez kreacji pieniądza przez banki nie ma z kolei mowy o rozkręceniu spirali inflacji.
Fed będzie zatem najpewniej utrzymywał stopy procentowe na niskim poziomie przez bardzo długi okres. Podwyżki zobaczymy nie częściej, niż raz na rok, o 25 pkt proc. Grudniowa nie jest nadal traktowana przez rynek jako scenariusz bazowy, ale w naszej ocenie jest realna. Wskazuje na to rosnące krótkoterminowe oprocentowanie w dolarach (obecnie na najwyższym poziomie od 2009 r.).
Wydaje się jednak, że duża część takiej podwyżki została już uwzględniona w cenie dolara i szanse na jego poważniejsze umocnienie, tak, jak wcześniej w oczekiwaniu na serię podwyżek, jest mało prawdopodobna. Wczoraj euro wznowiło wzrosty w relacji do amerykańskiej waluty. Ewentualnie wzmocnienie dolara może mieć miejsce bliżej wyborów prezydenckich, tj. w IV kw. Wygląda jednak na to, że kurs EUR/USD na trwałe zadomowił się w dotychczasowym paśmie konsolidacji 1,05-1,15. Silniejsze ruchy indeksów dolara mogą mieć miejsce poprzez zmiany na parach USD/JPY, GBP/USD lub tych o mniejszych udziałach w koszyku (AUD/USD, USD/CAD, itp.). Póki co utrzymujące się dobre nastroje na rynkach wymuszają dość pasywną postawę dolarowych byków.
Nie widać zatem presji na zwiększanie kosztów pracy. Jest to korzystna sytuacja z punktu widzenia przedsiębiorstw, ponieważ nie ma konieczności wiązania dodatkowych rezerw na ewentualny wzrost wynagrodzeń. Służy to również zwiększaniu zaangażowania osób o najniższych kwalifikacjach, a co za tym idzie utrzymaniu pełnego zatrudnienia w gospodarce. I właśnie taki proces ma miejsce obecnie w USA. Czy jest to sytuacja sprzyjająca wzrostowi inflacji i podwyżkom stóp procentowych? Nie jest, ponieważ wynagrodzenia pozostają na niskim poziomie, gospodarstwa domowe są skłonne więcej oszczędzać, spłacać zadłużenie, a nie do zaciągania dodatkowych zobowiązań. Bez kreacji pieniądza przez banki nie ma z kolei mowy o rozkręceniu spirali inflacji.
Fed będzie zatem najpewniej utrzymywał stopy procentowe na niskim poziomie przez bardzo długi okres. Podwyżki zobaczymy nie częściej, niż raz na rok, o 25 pkt proc. Grudniowa nie jest nadal traktowana przez rynek jako scenariusz bazowy, ale w naszej ocenie jest realna. Wskazuje na to rosnące krótkoterminowe oprocentowanie w dolarach (obecnie na najwyższym poziomie od 2009 r.).
Wydaje się jednak, że duża część takiej podwyżki została już uwzględniona w cenie dolara i szanse na jego poważniejsze umocnienie, tak, jak wcześniej w oczekiwaniu na serię podwyżek, jest mało prawdopodobna. Wczoraj euro wznowiło wzrosty w relacji do amerykańskiej waluty. Ewentualnie wzmocnienie dolara może mieć miejsce bliżej wyborów prezydenckich, tj. w IV kw. Wygląda jednak na to, że kurs EUR/USD na trwałe zadomowił się w dotychczasowym paśmie konsolidacji 1,05-1,15. Silniejsze ruchy indeksów dolara mogą mieć miejsce poprzez zmiany na parach USD/JPY, GBP/USD lub tych o mniejszych udziałach w koszyku (AUD/USD, USD/CAD, itp.). Póki co utrzymujące się dobre nastroje na rynkach wymuszają dość pasywną postawę dolarowych byków.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.