Data dodania: 2016-06-22 (09:27)
Dwoje najważniejszych bankierów centralnych świata przemawiających równocześnie, a w tle publikacja kolejnych sondaży przed referendum to dla rynków recepta na wzmożoną zmienność. I tak też wczoraj przebiegała sesja na rynku złotego. J. Yellen oddaliła perspektywę podwyżki stóp procentowych, ...
... a M. Draghi potwierdził łagodne nastawienie do polityki pieniężnej i gotowość wsparcia rynków w sytuacji Brexitu, co powinno wspierać popyt na ryzykowne aktywna jak tylko zniknie niepewność związana z referendum. Polska waluta pozostanie rozchwiana, ale w horyzoncie końca miesiąca zyska na wartości.
Podczas przemówienia przez Komisją Bankową Senatu USA J. Yellen podtrzymała stanowisko, że Rezerwa Federalna będzie bardzo ostrożnie kontynuować proces podnoszenia stóp procentowych z uwagi na szereg zagrożeń, przed którymi stoi amerykańska gospodarka. Wśród nich wymieniła słabsze raporty z rynku pracy, niski wzrost produktywności, a także czynniki zewnętrzne (stojąca przed wyzwaniami gospodarka Chin oraz ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej). Z drugiej strony, prezes Fed dostrzega sygnały wzrostu presji na podwyżki płac, a doniesienia dotyczące wydatków na konsumpcję prezentują optymistyczny obraz koniunktury w nadchodzących kwartałach. Inflacja pozostaje na niskim poziomie, ale zdaniem Yellen odbije w średnim terminie. FOMC oczekuje, że bezrobocie, inflacja i wzrost gospodarczy będą ewoluować w kierunku, który pozwoli na stopniowe podnoszenie stóp procentowych. Prawdopodobnie jednak pozostaną one przez jakiś czas na poziomie niższym, niż w przeszłości. Wspomniane ryzyka oznaczają bowiem, że stopa procentowa, która utrzymuje gospodarkę w równowadze, jest niższa, niż historycznie.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi Yellen powiedziała, że Fed w znacznie mniejszym stopniu, niż to miało miejsce w poprzednich latach korzysta obecnie z nastawienia w polityce monetarnej (forward guidance). Dodała, że projekcje stóp procentowych wydawane co kwartał na podstawie ocen poszczególnych członków FOMC (dots plot) nie są w żadnej mierze wytycznymi (guidance). Nie uważa, by ryzyka dla stabilności finansowej były wysokie, choć jest świadoma, że niskie stopy procentowe wywołują pogoń za zyskiem. W kwestii potencjalnego Brexitu prezes Fed stwierdziła jedynie, że jest to czynnik, który poprzez wzrost zmienności na rynkach finansowych, może negatywnie wpłynąć na amerykańską gospodarkę. Nie spekuluje na temat możliwego wyniku głosowania. Odnosząc się do pytania o ujemne stopy procentowe, Yellen stwierdziła, Fed ma prawne podstawy sprowadzenia ich poniżej poziomu 0 proc., lecz obecnie bank nie rozważa takiej możliwości. Dostrzega szereg ułomności tego rozwiązania. Wierzy, że nie będzie konieczności jego zastosowania w USA, ponieważ inflacja powróci do poziomu 2 proc., a do tego czasu stopy wzrosną.
Ogółem, choć Yellen podtrzymała ocenę sytuacji, w której Rezerwa Federalna stopniowo podnosi oprocentowanie, ton jej wypowiedzi został złagodzony i świadczy o tym, że następny ruch w górę nie nastąpi szybko. Oprocentowanie w tym roku nie wzrośnie dwukrotnie, jak w projekcjach zakłada bank centralny. Spodziewać się można najwyżej podwyżki do 0,75 proc. na jednym z ostatnich posiedzeń 2016 r. Kolejne nie będą wykonywane w szybkim tempie. Normalizacja polityki pieniężnej będzie procesem długotrwałym. Dopiero sygnały przyspieszenia inflacji, zmiany modelu rozwoju z szybszym wzrostem produktywności, poważne sygnały tworzenia się baniek lub bardziej ekspansywna polityka fiskalna mogą przekonać Fed, że konieczne są wyższe stopy.
Dla złotego to dobra informacja. Możliwy wzrost kosztów finansowania w dolarach to podstawowy element ryzyka dla walut emerging markets. Czynnikami powstrzymującymi przed poważniejszym umocnieniem złotego są te natury wewnętrznej, politycznej. Historycznie nie były one trwałe i decydujące o zachowaniu waluty w średnim i długim terminie, dlatego uważamy, że obecna słabość także jest przejściowo i będzie ustępować.
Podczas przemówienia przez Komisją Bankową Senatu USA J. Yellen podtrzymała stanowisko, że Rezerwa Federalna będzie bardzo ostrożnie kontynuować proces podnoszenia stóp procentowych z uwagi na szereg zagrożeń, przed którymi stoi amerykańska gospodarka. Wśród nich wymieniła słabsze raporty z rynku pracy, niski wzrost produktywności, a także czynniki zewnętrzne (stojąca przed wyzwaniami gospodarka Chin oraz ryzyko wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej). Z drugiej strony, prezes Fed dostrzega sygnały wzrostu presji na podwyżki płac, a doniesienia dotyczące wydatków na konsumpcję prezentują optymistyczny obraz koniunktury w nadchodzących kwartałach. Inflacja pozostaje na niskim poziomie, ale zdaniem Yellen odbije w średnim terminie. FOMC oczekuje, że bezrobocie, inflacja i wzrost gospodarczy będą ewoluować w kierunku, który pozwoli na stopniowe podnoszenie stóp procentowych. Prawdopodobnie jednak pozostaną one przez jakiś czas na poziomie niższym, niż w przeszłości. Wspomniane ryzyka oznaczają bowiem, że stopa procentowa, która utrzymuje gospodarkę w równowadze, jest niższa, niż historycznie.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi Yellen powiedziała, że Fed w znacznie mniejszym stopniu, niż to miało miejsce w poprzednich latach korzysta obecnie z nastawienia w polityce monetarnej (forward guidance). Dodała, że projekcje stóp procentowych wydawane co kwartał na podstawie ocen poszczególnych członków FOMC (dots plot) nie są w żadnej mierze wytycznymi (guidance). Nie uważa, by ryzyka dla stabilności finansowej były wysokie, choć jest świadoma, że niskie stopy procentowe wywołują pogoń za zyskiem. W kwestii potencjalnego Brexitu prezes Fed stwierdziła jedynie, że jest to czynnik, który poprzez wzrost zmienności na rynkach finansowych, może negatywnie wpłynąć na amerykańską gospodarkę. Nie spekuluje na temat możliwego wyniku głosowania. Odnosząc się do pytania o ujemne stopy procentowe, Yellen stwierdziła, Fed ma prawne podstawy sprowadzenia ich poniżej poziomu 0 proc., lecz obecnie bank nie rozważa takiej możliwości. Dostrzega szereg ułomności tego rozwiązania. Wierzy, że nie będzie konieczności jego zastosowania w USA, ponieważ inflacja powróci do poziomu 2 proc., a do tego czasu stopy wzrosną.
Ogółem, choć Yellen podtrzymała ocenę sytuacji, w której Rezerwa Federalna stopniowo podnosi oprocentowanie, ton jej wypowiedzi został złagodzony i świadczy o tym, że następny ruch w górę nie nastąpi szybko. Oprocentowanie w tym roku nie wzrośnie dwukrotnie, jak w projekcjach zakłada bank centralny. Spodziewać się można najwyżej podwyżki do 0,75 proc. na jednym z ostatnich posiedzeń 2016 r. Kolejne nie będą wykonywane w szybkim tempie. Normalizacja polityki pieniężnej będzie procesem długotrwałym. Dopiero sygnały przyspieszenia inflacji, zmiany modelu rozwoju z szybszym wzrostem produktywności, poważne sygnały tworzenia się baniek lub bardziej ekspansywna polityka fiskalna mogą przekonać Fed, że konieczne są wyższe stopy.
Dla złotego to dobra informacja. Możliwy wzrost kosztów finansowania w dolarach to podstawowy element ryzyka dla walut emerging markets. Czynnikami powstrzymującymi przed poważniejszym umocnieniem złotego są te natury wewnętrznej, politycznej. Historycznie nie były one trwałe i decydujące o zachowaniu waluty w średnim i długim terminie, dlatego uważamy, że obecna słabość także jest przejściowo i będzie ustępować.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.