
Data dodania: 2016-06-14 (11:49)
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił średni kurs juana na poziomie 6,5791 wobec 6,5805 wczoraj. Szef banku centralnego (Zhou Xiaochuan) stwierdził, że PBOC pozostaje w ścisłym kontakcie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym w tematach związanych z perspektywami dla chińskiej gospodarki.
Tymczasem zdaniem analityków banku ANZ władzom będzie trudno utrzymać wzrost PKB na poziomie wyższym lub równym 6,5 proc. w tym roku ze względu na ryzyko wyhamowania dynamiki produkcji przemysłowej. Z kolei w opinii Goldman Sachs rośnie ryzyko ustanowienia długoterminowego szczytu na rynku nieruchomości w ciągu najbliższych 6-9 miesięcy.
Japonia: Minister finansów Taro Aso stwierdził, że rosnąca zmienność na rynku walut wymusza większą uwagę ze strony władz i może wymuszać stosowne działania.
Australia: Indeks zaufania biznesu NAB spadł w maju do 3 pkt. z 5 pkt., ale indeks bieżącej kondycji pozostał na poziomie 10 pkt. Główny ekonomista NAB wyraził jednak pogląd, że RBA nie zmieni w najbliższych miesiącach stóp procentowych
Nowa Zelandia: Ceny żywności spadły w maju o 0,5 proc. m/m po wzroście o 0,3 proc. m/m w kwietniu
Wielka Brytania: Inflacja CPI wzrosła w maju o 0,2 proc. m/m i 0,3 proc. r/r (oczekiwano 0,3 proc. m/m i 0,4 proc. r/r). Inflacja bazowa CPI wzrosła o 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r (szacowano 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r). Na rynek napływają kolejne sondaże faworyzujące Brexit – wg. YouGov dla The Times 46/39 proc., a ORB dla Daily Telegraph 49/48 proc. Z kolei ICM dał aż 6 p.p. przewagi na wyjście. Do głosowania za Brexit otwarcie nawołuje wtorkowa gazeta The Sun. Efekt – prawdopodobieństwo wyjścia ze Wspólnoty liczone przez bukmacherów skoczyło w ciągu jednego dnia o ponad 10 p.p. i przekracza już 40 proc.
Naszym zdaniem: Wczoraj pisaliśmy, że dużym ryzykiem dla rynków finansowych będzie sytuacja w której wyraźnie w górę pójdzie prawdopodobieństwo Brexitu liczone przez bukmacherów, gdyż będzie oznaczać wzrost wiarygodności sondaży, które od kilku dni zaczynają faworyzować bardzo niekorzystny dla rynków finansowych scenariusz wyjścia. I tak szacunki przekraczają już 40 proc., co jest dużym skokiem od weekendu (30 proc.). Efekt – inwestorzy zaczynają się zachowywać tak, jakby do Brexitu miało faktycznie dojść, co skutkuje wyraźną ucieczką od ryzyka. Rynek nie zważa na to, że ostateczne wyniki głosowania w referendum zaplanowanym na 23 czerwca mogą być zupełnie inne.
Na tej fali mocno zachowuje się dzisiaj amerykański dolar, co pośrednio ma związek z jutrzejszym posiedzeniem FED. W poprzednich raportach zwracaliśmy uwagę, że publikowane co kwartał projekcje makro, w tym wykres oczekiwań członków FED dotyczący kształtowania się poziomu stóp procentowych w przyszłości, mogą dać argumenty za nieco wcześniejszym terminem podwyżki stóp, niż to obecnie się wycenia (czyli chociażby wrzesień zamiast grudnia). Oczywiście w sytuacji potencjalnego Brexitu taki scenariusz nie byłby możliwy, ale taki sygnał z FED dawałby argumenty za tym, że dolar jest dość kuszącą alternatywą dla tradycyjnych bezpiecznych przystani jak jen, frank, czy złoto.
Zerknijmy na koszyk BOSSA USD. Widać, że obserwowana wczoraj korekta dolara szybko się zakończyła i ruszyliśmy w górę – tak jak to wskazywaliśmy wcześniej celem na ten tydzień jest przetestowanie rejonu oporu przy 80,20 pkt.
Dolar najlepiej zachowuje się dzisiaj w relacjach z walutami rynków wschodzących (co zbytnio nie dziwi biorąc pod uwagę rosnącą awersję do ryzyka), a z grupy G-10 z koroną norweską (tanieje ropa), szwedzką (opublikowana dzisiaj inflacja CPI wypadła poniżej oczekiwań), oraz dolarem nowozelandzkim, czy australijskim. Słabość Antypodów to wynik obaw o Chiny, ale i też lokalnych danych. Uwagę przyciąga zwłaszcza NZD/USD, gdzie mamy ładną formację 2B mogącą zapowiadać większą przecenę na przestrzeni kolejnych dni. Zaskakująco słabe dane nt. cen żywności w maju każą na powrót zastanowić się, czy aby RBNZ rzeczywiście nie będzie chciał poluzować polityki w kolejnych miesiącach (mimo, że w zeszłym tygodniu podniósł nieco w górę projekcję inflacji na lata 2016-17).
Na wykresie NZD/USD widać jednak, że złamanie dawnego szczytu przy 0,7053 z 19 kwietnia jest faktem. Wskaźniki są mocno wykupione. Kolejne ważne poziomy wsparcia to okolice 0,6960 i dalej 0,69. O tym czy zostaną złamane zadecydują sygnały z FED, ale i też nastroje wokół Chin, oraz … oczekiwania związane z Brexitem.
Temat brytyjskiego referendum prowokuje do dalszych spadków funta, co jest oczywiste. Niemniej nadzieją na korektę w górę mogłyby być dzisiejsze dane nt. majowej inflacji CPI. Odczyt powyżej oczekiwań rynku dawałby pole do dyskusji nt. wcześniejszego podniesienia stóp przez BOE w sytuacji, kiedy nie doszłoby do Brexitu. Tylko, że dane wypadły poniżej oczekiwań… Na wykresie GBP/USD najbliższym „mocnym” celem jest rejon 1,4080 bazujący na minimum ze stycznia b.r. Jego test w najbliższych dniach jest realny.
Japonia: Minister finansów Taro Aso stwierdził, że rosnąca zmienność na rynku walut wymusza większą uwagę ze strony władz i może wymuszać stosowne działania.
Australia: Indeks zaufania biznesu NAB spadł w maju do 3 pkt. z 5 pkt., ale indeks bieżącej kondycji pozostał na poziomie 10 pkt. Główny ekonomista NAB wyraził jednak pogląd, że RBA nie zmieni w najbliższych miesiącach stóp procentowych
Nowa Zelandia: Ceny żywności spadły w maju o 0,5 proc. m/m po wzroście o 0,3 proc. m/m w kwietniu
Wielka Brytania: Inflacja CPI wzrosła w maju o 0,2 proc. m/m i 0,3 proc. r/r (oczekiwano 0,3 proc. m/m i 0,4 proc. r/r). Inflacja bazowa CPI wzrosła o 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r (szacowano 0,2 proc. m/m i 1,2 proc. r/r). Na rynek napływają kolejne sondaże faworyzujące Brexit – wg. YouGov dla The Times 46/39 proc., a ORB dla Daily Telegraph 49/48 proc. Z kolei ICM dał aż 6 p.p. przewagi na wyjście. Do głosowania za Brexit otwarcie nawołuje wtorkowa gazeta The Sun. Efekt – prawdopodobieństwo wyjścia ze Wspólnoty liczone przez bukmacherów skoczyło w ciągu jednego dnia o ponad 10 p.p. i przekracza już 40 proc.
Naszym zdaniem: Wczoraj pisaliśmy, że dużym ryzykiem dla rynków finansowych będzie sytuacja w której wyraźnie w górę pójdzie prawdopodobieństwo Brexitu liczone przez bukmacherów, gdyż będzie oznaczać wzrost wiarygodności sondaży, które od kilku dni zaczynają faworyzować bardzo niekorzystny dla rynków finansowych scenariusz wyjścia. I tak szacunki przekraczają już 40 proc., co jest dużym skokiem od weekendu (30 proc.). Efekt – inwestorzy zaczynają się zachowywać tak, jakby do Brexitu miało faktycznie dojść, co skutkuje wyraźną ucieczką od ryzyka. Rynek nie zważa na to, że ostateczne wyniki głosowania w referendum zaplanowanym na 23 czerwca mogą być zupełnie inne.
Na tej fali mocno zachowuje się dzisiaj amerykański dolar, co pośrednio ma związek z jutrzejszym posiedzeniem FED. W poprzednich raportach zwracaliśmy uwagę, że publikowane co kwartał projekcje makro, w tym wykres oczekiwań członków FED dotyczący kształtowania się poziomu stóp procentowych w przyszłości, mogą dać argumenty za nieco wcześniejszym terminem podwyżki stóp, niż to obecnie się wycenia (czyli chociażby wrzesień zamiast grudnia). Oczywiście w sytuacji potencjalnego Brexitu taki scenariusz nie byłby możliwy, ale taki sygnał z FED dawałby argumenty za tym, że dolar jest dość kuszącą alternatywą dla tradycyjnych bezpiecznych przystani jak jen, frank, czy złoto.
Zerknijmy na koszyk BOSSA USD. Widać, że obserwowana wczoraj korekta dolara szybko się zakończyła i ruszyliśmy w górę – tak jak to wskazywaliśmy wcześniej celem na ten tydzień jest przetestowanie rejonu oporu przy 80,20 pkt.
Dolar najlepiej zachowuje się dzisiaj w relacjach z walutami rynków wschodzących (co zbytnio nie dziwi biorąc pod uwagę rosnącą awersję do ryzyka), a z grupy G-10 z koroną norweską (tanieje ropa), szwedzką (opublikowana dzisiaj inflacja CPI wypadła poniżej oczekiwań), oraz dolarem nowozelandzkim, czy australijskim. Słabość Antypodów to wynik obaw o Chiny, ale i też lokalnych danych. Uwagę przyciąga zwłaszcza NZD/USD, gdzie mamy ładną formację 2B mogącą zapowiadać większą przecenę na przestrzeni kolejnych dni. Zaskakująco słabe dane nt. cen żywności w maju każą na powrót zastanowić się, czy aby RBNZ rzeczywiście nie będzie chciał poluzować polityki w kolejnych miesiącach (mimo, że w zeszłym tygodniu podniósł nieco w górę projekcję inflacji na lata 2016-17).
Na wykresie NZD/USD widać jednak, że złamanie dawnego szczytu przy 0,7053 z 19 kwietnia jest faktem. Wskaźniki są mocno wykupione. Kolejne ważne poziomy wsparcia to okolice 0,6960 i dalej 0,69. O tym czy zostaną złamane zadecydują sygnały z FED, ale i też nastroje wokół Chin, oraz … oczekiwania związane z Brexitem.
Temat brytyjskiego referendum prowokuje do dalszych spadków funta, co jest oczywiste. Niemniej nadzieją na korektę w górę mogłyby być dzisiejsze dane nt. majowej inflacji CPI. Odczyt powyżej oczekiwań rynku dawałby pole do dyskusji nt. wcześniejszego podniesienia stóp przez BOE w sytuacji, kiedy nie doszłoby do Brexitu. Tylko, że dane wypadły poniżej oczekiwań… Na wykresie GBP/USD najbliższym „mocnym” celem jest rejon 1,4080 bazujący na minimum ze stycznia b.r. Jego test w najbliższych dniach jest realny.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.