
Data dodania: 2016-04-28 (09:18)
Fed i Bank Japonii zgodnie z konsensusem utrzymały politykę pieniężną bez zmian, ale w tym drugim przypadku oczekiwania były bardziej rozbudzone. RBNZ próbował wybrzmieć gołębio, ale nie bardzo mu się to udało. Wracamy do śledzenia danych makro z USA.
Zgodnie z przewidywaniami Fed postarał się ukontentować jastrzębi i gołębi, jednocześnie pozostawiając sobie otwartą furtkę dla podwyżki na kolejnym posiedzeniu w czerwcu. Fed nie traktuje już czynników zewnętrznych i sytuacji na rynkach finansowych jako aktywnego źródła ryzyka, ale z drugiej strony widzi też spowolnienie tempa wzrostu kontrastujące z utrzymaniem świetnej kondycji rynku pracy. Z obecnego położenia (czyli po przecenie od marca) USD nie ma wyraźnego powodu, aby dalej tracić na wartości, ale w równym stopniu nie dostał impulsu, by przejść do silnego odwrotu. Dane makro z USA znów stają się najważniejszym czynnikiem dla kształtu polityki monetarnej i w najbliższych tygodniach odczyty dotyczące aktywności biznesu, konsumpcji i rynku pracy będą kluczowe. Dziś w centrum uwagi będzie wstępny odczyt PKB za pierwszy kwartał, gdzie konsensus uplasował się na 0,6 proc.
Spadając pod 109, USD/JPY traci już trzy figury od ogłoszenia decyzji Banku Japonii (BoJ), która dla sporej części rynku była rozczarowaniem. Bank Japonii nie dokonał dostosowań w polityce stóp procentowych i programach skupu aktywów. Warty 300 mld JPY pakiet wspierający instytucje finansowe w rejonach dotkniętych ostatnimi trzęsieniami ziemi nie może być rozważany jako element ekspansji monetarnej. Bank obniżył prognozy wzrostu i inflacji dla lat fiskalnych 2016 i 2017, co zwiększa prawdopodobieństwo luzowania w kolejnych miesiącach. Zwracaliśmy uwagę, że kwiecień może nie być dobrym momentem na ekspansję z powodu majowego szczytu G7 i BoJ najwyraźniej uznał, że łatwiej będzie luzować w późniejszym terminie. USD/JPY nie przyjmuje dobrze decyzji i kwietniowe minima na 107,60 są coraz bliżej. Gdy kurz opadnie, na pewnym etapie rynek zacznie się pozycjonować pod przyszłe luzowanie BoJ i pociągnie USD/JPY wyżej. Ale w krótkim terminie nie widać silnego katalizatora dla osłabienia jena i USD/JPY pozostanie pod wpływem globalnego sentymentu rynkowego. Im lepiej, tym wyżej.
Bank Rezerwy Nowej Zelandii (RBNZ) podjął nieudolną próbę podtrzymania gołębiego tonu, a zadziwiające jest, jak bardzo Bank zwrócił uwagę na poprawę w niektórych aspektach względem komunikatu z marca. W odniesieniu do NZD stanowisko zostało zmienione z podkreślenia konieczności deprecjacji waluty na rzecz „słabość waluty jest wskazana”. Rynek został wzięty z zaskoczenia i zaczął powątpiewać, czy Bank zdecyduje się jeszcze na obniżkę w tym roku – kontrakty na stopę procentową usunęły z wyceny cięcie o 25 pb w drugiej połowie roku. Usuwając z pola widzenia ryzyko banku centralnego, NZD może ponownie skupić się na podążaniu za sentymentem rynkowym, który jak na razie pozostaje wspierający. Dziś rano wyprzedaż USD względem JPY ciągnie za sobą pozostałe crossy z dolarem, także NZD/USD.
Spadając pod 109, USD/JPY traci już trzy figury od ogłoszenia decyzji Banku Japonii (BoJ), która dla sporej części rynku była rozczarowaniem. Bank Japonii nie dokonał dostosowań w polityce stóp procentowych i programach skupu aktywów. Warty 300 mld JPY pakiet wspierający instytucje finansowe w rejonach dotkniętych ostatnimi trzęsieniami ziemi nie może być rozważany jako element ekspansji monetarnej. Bank obniżył prognozy wzrostu i inflacji dla lat fiskalnych 2016 i 2017, co zwiększa prawdopodobieństwo luzowania w kolejnych miesiącach. Zwracaliśmy uwagę, że kwiecień może nie być dobrym momentem na ekspansję z powodu majowego szczytu G7 i BoJ najwyraźniej uznał, że łatwiej będzie luzować w późniejszym terminie. USD/JPY nie przyjmuje dobrze decyzji i kwietniowe minima na 107,60 są coraz bliżej. Gdy kurz opadnie, na pewnym etapie rynek zacznie się pozycjonować pod przyszłe luzowanie BoJ i pociągnie USD/JPY wyżej. Ale w krótkim terminie nie widać silnego katalizatora dla osłabienia jena i USD/JPY pozostanie pod wpływem globalnego sentymentu rynkowego. Im lepiej, tym wyżej.
Bank Rezerwy Nowej Zelandii (RBNZ) podjął nieudolną próbę podtrzymania gołębiego tonu, a zadziwiające jest, jak bardzo Bank zwrócił uwagę na poprawę w niektórych aspektach względem komunikatu z marca. W odniesieniu do NZD stanowisko zostało zmienione z podkreślenia konieczności deprecjacji waluty na rzecz „słabość waluty jest wskazana”. Rynek został wzięty z zaskoczenia i zaczął powątpiewać, czy Bank zdecyduje się jeszcze na obniżkę w tym roku – kontrakty na stopę procentową usunęły z wyceny cięcie o 25 pb w drugiej połowie roku. Usuwając z pola widzenia ryzyko banku centralnego, NZD może ponownie skupić się na podążaniu za sentymentem rynkowym, który jak na razie pozostaje wspierający. Dziś rano wyprzedaż USD względem JPY ciągnie za sobą pozostałe crossy z dolarem, także NZD/USD.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.