Data dodania: 2016-04-27 (09:51)
Tylko dziś poznamy decyzje dwóch banków centralnych w sprawie stóp procentowych. Będzie to Bank Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych (FED) oraz Bank Nowej Zelandii. Jutro natomiast czeka nas decyzja Banku Japonii, a w przyszły wtorek decyzja Banku Australii.
Tylko jeden z tych banków ma dylemat, czy podnosić stopy procentowe, czy też nie, a pozostałe stoją przed decyzją dotyczącą luzowania polityki monetarnej. Niemniej jednak każdy z nich znajduje się w potrzasku i podjęcie decyzji w cale nie będzie łatwe.
W USA wzrost gospodarczy oraz rynek pracy pokazują, że stopy procentowe mogłyby znaleźć się na wyższym poziomie. Jednakże trzeba się zastanowić nad tym, czy aby na pewno wzrost zatrudnienia to dobry pretekst za podnoszeniem stóp. Ich wzrost może jedynie sytuację pogorszyć, a nie poprawić. Stąd też argumentem za podwyżkami powinna być inflacja, a ta w ujęciu rocznym znajduje się na poziomie 0,9 proc., będąc daleko od 2 proc. celu Rezerwy Federalnej. Dodatkowo dynamika produkcji przemysłowej spada 7 miesięcy z rzędu i obecnie wynosi -2 proc. r/r. W takich warunkach ciężko mówić o cyklu podwyżek.
Tymczasem Bank Nowej Zelandii, gdzie roczne oczekiwania inflacyjne znajdują się na najniższym poziomie w historii powinien bez przeszkód ciąć stopy procentowe. Byłoby to dobrym argumentem za takim ruchem. Niemniej jednak decyzja nie będzie prosta, ponieważ RBNZ musi wziąć pod uwagę rynek nieruchomości, gdzie ceny szaleją i może powstawać kolejna bańka, której to tempo rozwoju zostałoby wsparte przez niższe stopy procentowe. W regionie Central Otago Lakes mediana cen skoczyła o 27 proc. r/r., a poza Auckland mediana cen poszybowała w górę o 10 proc. r/r. Ten czynnik powinien dać wiele do myślenia szefowi RBNZ.
Podobna sytuacja tyczy się Australii, gdzie ceny nieruchomości w ujęciu rocznym w czwartym kwartale 2015 wzrosły o 9,3 proc. Z drugiej strony za obniżką przemawia spadek inflacji, która w pierwszym kwartale wyniosła -0,2 proc. k/k (najniższa dynamika od stycznia 2009 roku).
Stąd też zarówno RBA, jak i RBNZ, będą musiały zrównoważyć ryzyka z jednej strony niskiej inflacji, a z drugiej bańki na rynku nieruchomości nim podejmą swoje decyzje.
Wydaje się, że najłatwiejsze zadanie stoi przed Bankiem Japonii, który nie ma przeciwskazań przed dalszym luzowaniem. Jedynie za takie przeciwskazanie można uznać bardzo dużą ingerencję w otwarty rynek. Bank Japonii jest wśród 10 głównych udziałowców w 90 proc. spółek notowanych w indeksie Nikkei 225. Trudne decyzja przed nami.
W USA wzrost gospodarczy oraz rynek pracy pokazują, że stopy procentowe mogłyby znaleźć się na wyższym poziomie. Jednakże trzeba się zastanowić nad tym, czy aby na pewno wzrost zatrudnienia to dobry pretekst za podnoszeniem stóp. Ich wzrost może jedynie sytuację pogorszyć, a nie poprawić. Stąd też argumentem za podwyżkami powinna być inflacja, a ta w ujęciu rocznym znajduje się na poziomie 0,9 proc., będąc daleko od 2 proc. celu Rezerwy Federalnej. Dodatkowo dynamika produkcji przemysłowej spada 7 miesięcy z rzędu i obecnie wynosi -2 proc. r/r. W takich warunkach ciężko mówić o cyklu podwyżek.
Tymczasem Bank Nowej Zelandii, gdzie roczne oczekiwania inflacyjne znajdują się na najniższym poziomie w historii powinien bez przeszkód ciąć stopy procentowe. Byłoby to dobrym argumentem za takim ruchem. Niemniej jednak decyzja nie będzie prosta, ponieważ RBNZ musi wziąć pod uwagę rynek nieruchomości, gdzie ceny szaleją i może powstawać kolejna bańka, której to tempo rozwoju zostałoby wsparte przez niższe stopy procentowe. W regionie Central Otago Lakes mediana cen skoczyła o 27 proc. r/r., a poza Auckland mediana cen poszybowała w górę o 10 proc. r/r. Ten czynnik powinien dać wiele do myślenia szefowi RBNZ.
Podobna sytuacja tyczy się Australii, gdzie ceny nieruchomości w ujęciu rocznym w czwartym kwartale 2015 wzrosły o 9,3 proc. Z drugiej strony za obniżką przemawia spadek inflacji, która w pierwszym kwartale wyniosła -0,2 proc. k/k (najniższa dynamika od stycznia 2009 roku).
Stąd też zarówno RBA, jak i RBNZ, będą musiały zrównoważyć ryzyka z jednej strony niskiej inflacji, a z drugiej bańki na rynku nieruchomości nim podejmą swoje decyzje.
Wydaje się, że najłatwiejsze zadanie stoi przed Bankiem Japonii, który nie ma przeciwskazań przed dalszym luzowaniem. Jedynie za takie przeciwskazanie można uznać bardzo dużą ingerencję w otwarty rynek. Bank Japonii jest wśród 10 głównych udziałowców w 90 proc. spółek notowanych w indeksie Nikkei 225. Trudne decyzja przed nami.
Źródło: Daniel Kostecki, Analityk HFT Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
09:17 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.
BoJ oraz BoE pozostają w trybie wyczekiwania
2024-09-20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo Rezerwie Federalnej przyszedł czas na Bank Japonii oraz Bank Anglii. Obydwie instytucje powstrzymały się ze zmianą parametrów swojej polityki monetarnej. Ten pierwszy nie zaserwował niespodzianki rynkowi. Główna stopa pozostała na poziomie 0,25 proc. Z kolei głosowanie w BoE wyniosło 8 do 1, co oznacza, że za obniżką optowała jedynie Swati Dhingra. Para USD/JPY jest nieco niżej a GBP/USD wyżej, ale należy pamiętać, że to po części efekt słabego dolara amerykańskiego.
„Gołębi” Powell osłabia dolara
2024-09-19 Poranny komentarz walutowy XTBFed obniżył wczoraj stopy procentowe o 50 pb, a z „dot-plotu" wynika, że zostaną one zredukowane o kolejne 50 punktów do końca 2024 roku. Optymistyczna rewizja prognoz makroekonomicznych w USA dodatkowo wspiera scenariusz „miękkiego lądowania”, co osłabia dolara oraz wzmacnia Wall Street. W 2025 roku stopy mają spaść o dalsze 100 pb, czyli do przedziału 3,25-3,50% (poprzednio prognozy wskazywały na medianę 4.1%.).
Powell luzuje politykę monetarną mocniej ale swoją decyzją nie wprowadza paniki
2024-09-19 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed obniżył stopy procentowe mocniej ale jednocześnie nie wystraszył rynku obawami o recesję. Powell kilkukrotnie podkreślał siłę gospodarki USA, wskazywał na wciąż mocny rynek pracy, który sukcesywnie ulega schłodzeniu. Nie ogłoszono również zwycięstwa w walce z inflacją i jednocześnie zaznaczono, że ruch o 50 punktów bazowych w dół nie powinien być traktowany jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Amerykański bank centralny rozegrał wręcz wzorowo, ściął stopy mocniej jednocześnie nie wzbudzając w uczestnikach rynku poczucia niepewności.