Data dodania: 2016-04-06 (22:41)
Mester i FOMC: Loretta Mester z Fed w Cleveland przedstawiła dziś szerokie, dość rozbudowane przemówienie, które w pewnym sensie było jastrzębie. Mester przyznała, że choć w marcu głosowała za decyzją o pozostawieniu stóp na poziomie uformowanym w grudniu, to jednak generalnie jest za tym, by w ciągu tego roku powoli odchodzić od polityki akomodacyjnej.
Poza tym Mester mówiła o prognozach ekonomicznych, generalnie sugerując, że gospodarka USA jest mocna. Z drugiej strony, obniżyła w ostatnich czasach swe widoki długoterminowe. W każdym razie liczy ona na 3,25 proc. jako długoterminową stopę funduszy federalnych.
Ukazały się też zapiski FOMC (niebagatelne – 25 stron). Odebrane zostały raczej jako gołębie – kilku oficjeli wyrażało np. pogląd, że właściwe byłoby utrzymywanie ostrożnego podejścia w kwestii podwyżek stóp. Według nich, podjęcie decyzji o podwyżce w kwietniu byłoby błędnym sygnałem dla rynku.
A tymczasem EUR/USD nadal jest w pewnego rodzaju rozkroku. Z jednej strony, notowano minima poniżej 1,1330 – a z drugiej, szczyt ponad 1,1430, podobny do maksimów sprzed kilku dni. Obecnie jednak jesteśmy przy 1,14 i prawdopodobnie oznacza to, że dolar jeszcze się osłabi. Tak będzie, jeśli okaże się, że dzisiejsze dołki były już – nieco przybliżonym – potwierdzeniem trendu wzrostowego łączącego dołki z 2 i 28 marca. Z kolei oporem dla tego dość ostrego trendu może się okazać 1,1490.
Nawiasem mówiąc, w Niemczech dobrze wypadła produkcja przemysłowa za luty: wyniki to -0,5 proc. m/m oraz +1,3 proc. r/r, lepsze w wyraźny sposób od prognoz.
Co na złotym?
EUR/PLN nadal balansuje na pograniczu tego, co możemy uznać za trend spadkowy, biegnący od 21 stycznia, poprzez np. 10 i 31 marca. Jesteśmy przy 4,2670 i sytuacja nie jest do końca jasna. Skoro jednak zapiski FOMC nie były szczególnie jastrzębie, a zarazem EUR/PLN odbił się od 4,28 jako lokalnego oporu, to jest szansa na to, by złoty jeszcze trochę zyskał, szczególnie że RPP nie obniżyła stóp i raczej tego nie zrobi w kolejnych miesiącach. Ba, Marek Belka powiedział także, by nawiązać do innej kwestii, która teoretycznie może być problematyczna dla PLN, że nawet ewentualnie cięcie ratingu przez Moody's nie byłoby tragedią.
Wsparcia na EUR/PLN są w okolicach 4,2370 i 4,2260-80. Generalna nasza teza jest taka, że trend jeszcze się broni, zejścia do tych dołków byłyby zrozumiałe, może nawet do 4,2080 – ale "przyda się" już wyhamowanie czy większa korekta. Nawiasem mówiąc, o ile decyzja Moody's (jeśli zostanie podjęta) nie będzie jakimś dramatem dla codziennego życia Polaków, o tyle jednak jesteśmy skłonnić, że na walutach mogłaby poskutkować krótkim poruszeniem.
Na USD/PLN w sumie od początku marca mamy ostry trend czy nawet kanał spadkowy. Dziś był on testowany wybiciami do 3,7660, ale teraz mamy 3,74 i wygląda na to, że także na tej parze złoty jeszcze się broni. Wsparciem mogą być nawet okolice 3,7040, a niżej zakres 3,6670 – 3,6780, notowany w październiku.
Ukazały się też zapiski FOMC (niebagatelne – 25 stron). Odebrane zostały raczej jako gołębie – kilku oficjeli wyrażało np. pogląd, że właściwe byłoby utrzymywanie ostrożnego podejścia w kwestii podwyżek stóp. Według nich, podjęcie decyzji o podwyżce w kwietniu byłoby błędnym sygnałem dla rynku.
A tymczasem EUR/USD nadal jest w pewnego rodzaju rozkroku. Z jednej strony, notowano minima poniżej 1,1330 – a z drugiej, szczyt ponad 1,1430, podobny do maksimów sprzed kilku dni. Obecnie jednak jesteśmy przy 1,14 i prawdopodobnie oznacza to, że dolar jeszcze się osłabi. Tak będzie, jeśli okaże się, że dzisiejsze dołki były już – nieco przybliżonym – potwierdzeniem trendu wzrostowego łączącego dołki z 2 i 28 marca. Z kolei oporem dla tego dość ostrego trendu może się okazać 1,1490.
Nawiasem mówiąc, w Niemczech dobrze wypadła produkcja przemysłowa za luty: wyniki to -0,5 proc. m/m oraz +1,3 proc. r/r, lepsze w wyraźny sposób od prognoz.
Co na złotym?
EUR/PLN nadal balansuje na pograniczu tego, co możemy uznać za trend spadkowy, biegnący od 21 stycznia, poprzez np. 10 i 31 marca. Jesteśmy przy 4,2670 i sytuacja nie jest do końca jasna. Skoro jednak zapiski FOMC nie były szczególnie jastrzębie, a zarazem EUR/PLN odbił się od 4,28 jako lokalnego oporu, to jest szansa na to, by złoty jeszcze trochę zyskał, szczególnie że RPP nie obniżyła stóp i raczej tego nie zrobi w kolejnych miesiącach. Ba, Marek Belka powiedział także, by nawiązać do innej kwestii, która teoretycznie może być problematyczna dla PLN, że nawet ewentualnie cięcie ratingu przez Moody's nie byłoby tragedią.
Wsparcia na EUR/PLN są w okolicach 4,2370 i 4,2260-80. Generalna nasza teza jest taka, że trend jeszcze się broni, zejścia do tych dołków byłyby zrozumiałe, może nawet do 4,2080 – ale "przyda się" już wyhamowanie czy większa korekta. Nawiasem mówiąc, o ile decyzja Moody's (jeśli zostanie podjęta) nie będzie jakimś dramatem dla codziennego życia Polaków, o tyle jednak jesteśmy skłonnić, że na walutach mogłaby poskutkować krótkim poruszeniem.
Na USD/PLN w sumie od początku marca mamy ostry trend czy nawet kanał spadkowy. Dziś był on testowany wybiciami do 3,7660, ale teraz mamy 3,74 i wygląda na to, że także na tej parze złoty jeszcze się broni. Wsparciem mogą być nawet okolice 3,7040, a niżej zakres 3,6670 – 3,6780, notowany w październiku.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.