Data dodania: 2016-04-05 (08:41)
Główny wykres: Gdy piszemy te słowa, wartość pary EUR/USD oscyluje w okolicach 1,14. Wygląda na to, że inwestorzy nie za bardzo wzięli sobie do serca wczorajszą wypowiedź Erica Rosengrena, która przecież była dość jastrzębia.
Rosengren sugerował, że jeśli tylko gospodarka będzie się rozwijać przynajmniej w umiarkowanym tempie, to powrót na ścieżkę zacieśniania polityki monetarnej (która na razie ma tylko jeden krok – grudniowy) może się okazać szybszy niż to wycenia rynek. Tenże rynek pozostał jednak sceptyczny. Ale i my jesteśmy dość sceptyczni, sądząc, że Fed będzie się opędzał jak tylko będzie mógł od rzeczywistego zacieśniania polityki (choć jedna lub dwie podwyżki mogą nastąpić przed końcem roku).
W każdym razie niepokoić może to, że ropa znów tanieje w wyraźny sposób i np. na crude mamy obecnie tylko 35,36 USD. Zresztą, proces ten trwa od około dwóch tygodni, jakkolwiek teraz jest już bardzo wymowny.
Dziś o 7:00 powinien wypowiedzieć się Evans z Fed, poza tym o 8:00 poznamy zamówienia w niemieckim przemyśle, o 9:55 niemiecki PMI dla usług, o 10:00 PMI dla usług Eurolandu, a o 11:00 sprzedaż detaliczną w tymże Eurolandzie. O 14:30 przyjdzie czas na bilans handlu zagranicznego USA, o 15:45 na tamtejszy usługowy PMI, o 16:00 na ISM. Przypomnijmy, że wczoraj dość słabe były dane o zamówieniach w Stanach, co zapewne pogłębiło sceptycyzm wobec dolara. Najbliższy opór to niedawne maksima – ok. 1,1435-40, wyżej mamy 1,1490-95, szczyty z października. Gdyby natomiast doszło do wzmocnienia USD, to można sobie wyobrazić wędrówkę w kierunku 1,13. Zgadzałoby się to z układem dołków 2 – 28 / 29 marca (trend wzrostowy), choć nie jest pewne, czy rynek chce teraz tę linię testować.
Na złotym
Pojawił się pewien czynnik fundamentalny, który może w jakiś sposób zacząć kontrować wartość złotego, szczególnie jeśli pójdą za nim kolejne, podobne czynniki. Oto bowiem agencja Moody's ogłosiła, że kryzys konstytucyjny w Polsce zwiększa ryzyko polityczne i może osłabić klimat inwestycyjny, a to jest negatywne dla ratingu. Na razie to jeszcze nie żadna decyzja, ale...
No właśnie. Nawiasem mówiąc, od dawna mówiliśmy o możliwości takiego typu ruchów. Co do EUR/PLN, to wykres jest przy 4,2435. Wczoraj osiągano minima rzędu 4,2260-70, obecny powrót nie jest jakoś szczególnie dramatyczny i wciąż jest szansa na dobijanie do 4,2060-80, ale jednak podejrzewamy, że trend dobiega końca. Przynajmniej w dotychczasowej formie.
Na USD/PLN notujemy 3,7230. Tutaj teoretycznie można wierzyć np. w możliwość osiągnięcia 3,6780 w perspektywie paru dni – ale oczywiście wymagałoby to dalszego utrzymania czy wręcz pogłębienia słabości dolara na EUR/USD. Generalnie jednak tak – ostry trend spadkowy na USD/PLN, idący od początku marca, jest wciąż aktualny. W mocy są jednak też ryzyka takie jak postawa agencji ratingowych czy osłabienie na rynku ropy, które może znamionować spadek chęci do ryzykowania. Z tego powodu wypada być ostrożnym i nie nastawiać się na zbyt wiele.
W każdym razie niepokoić może to, że ropa znów tanieje w wyraźny sposób i np. na crude mamy obecnie tylko 35,36 USD. Zresztą, proces ten trwa od około dwóch tygodni, jakkolwiek teraz jest już bardzo wymowny.
Dziś o 7:00 powinien wypowiedzieć się Evans z Fed, poza tym o 8:00 poznamy zamówienia w niemieckim przemyśle, o 9:55 niemiecki PMI dla usług, o 10:00 PMI dla usług Eurolandu, a o 11:00 sprzedaż detaliczną w tymże Eurolandzie. O 14:30 przyjdzie czas na bilans handlu zagranicznego USA, o 15:45 na tamtejszy usługowy PMI, o 16:00 na ISM. Przypomnijmy, że wczoraj dość słabe były dane o zamówieniach w Stanach, co zapewne pogłębiło sceptycyzm wobec dolara. Najbliższy opór to niedawne maksima – ok. 1,1435-40, wyżej mamy 1,1490-95, szczyty z października. Gdyby natomiast doszło do wzmocnienia USD, to można sobie wyobrazić wędrówkę w kierunku 1,13. Zgadzałoby się to z układem dołków 2 – 28 / 29 marca (trend wzrostowy), choć nie jest pewne, czy rynek chce teraz tę linię testować.
Na złotym
Pojawił się pewien czynnik fundamentalny, który może w jakiś sposób zacząć kontrować wartość złotego, szczególnie jeśli pójdą za nim kolejne, podobne czynniki. Oto bowiem agencja Moody's ogłosiła, że kryzys konstytucyjny w Polsce zwiększa ryzyko polityczne i może osłabić klimat inwestycyjny, a to jest negatywne dla ratingu. Na razie to jeszcze nie żadna decyzja, ale...
No właśnie. Nawiasem mówiąc, od dawna mówiliśmy o możliwości takiego typu ruchów. Co do EUR/PLN, to wykres jest przy 4,2435. Wczoraj osiągano minima rzędu 4,2260-70, obecny powrót nie jest jakoś szczególnie dramatyczny i wciąż jest szansa na dobijanie do 4,2060-80, ale jednak podejrzewamy, że trend dobiega końca. Przynajmniej w dotychczasowej formie.
Na USD/PLN notujemy 3,7230. Tutaj teoretycznie można wierzyć np. w możliwość osiągnięcia 3,6780 w perspektywie paru dni – ale oczywiście wymagałoby to dalszego utrzymania czy wręcz pogłębienia słabości dolara na EUR/USD. Generalnie jednak tak – ostry trend spadkowy na USD/PLN, idący od początku marca, jest wciąż aktualny. W mocy są jednak też ryzyka takie jak postawa agencji ratingowych czy osłabienie na rynku ropy, które może znamionować spadek chęci do ryzykowania. Z tego powodu wypada być ostrożnym i nie nastawiać się na zbyt wiele.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.