
Data dodania: 2016-03-21 (20:42)
Sytuacja na głównej parze: Maksima z czwartku i piątku na głównej parze walutowej to ok. 1,1340. Już jednak piątkowa świeca była czarna, tj. spadkowa, a taka jest też (jak na razie) świeca dzisiejsza. Eurodolar osuwa się delikatnie na południe. Dziś testowano rejon 1,1230. Dokąd możemy dojść?
Być może warto połączyć minima z 2 marca (1,0825) oraz z 15 marca (1,1070), nie przejmując się tym, że okazjonalne wychylenia trochę psują taką linię. Linia taka w każdym razie dawałaby obraz silnego trendu wzrostowego, biegnącego w sposób, który uprawniałby doprowadzenie korekty nawet do 1,12. Niewykluczone, że do tego dojdzie, jakkolwiek będzie to zależało jeszcze od jutrzejszych danych makro. Te zaś będą istotne, bo poznamy m.in. indeksy PMI z Niemiec i Strefy Euro (dla przemysłu i usług) oraz z USA (dla przemysłu), a także niemieckie wskaźniki Ifo i ZEW.
Co więcej, pojawiły się dziś – niespodziewane wcześniej – wypowiedzi J. Williamsa z Fed. Stwierdził, że USA pozostają wyraźnie odporne na czynniki globalne, zasadniczy kierunek zmian w stopach procentowych nie uległ zmianie, gdyby nie zawirowania światowe, Fed realizowałby szybsze i wcześniejsze podwyżki. Wypowiedź jest więc dość jastrzębia. Mniej ciekawe i dość stonowane były słowa J. Lackera, który podsumował jedynie, że inflacja powinna stopniowo rosnąć, a FOMC będzie ją obserwował i podejmował odpowiednie działania. Lacker zresztą nie ma w tym roku prawa głosu.
Confederation of British Industry podsumowała potencjalne koszty ewentualnego Brexitu, sugerując, że wśród nich znalazłby się m.in. ubytek miliona miejsc pracy, a wszystko razem kosztowałoby 100 miliardów funtów. GBP/EUR od dłuższego czasu porusza się nisko, właśnie w oczekiwaniu na ryzykowny scenariusz 23 czerwca – kurs wynosi np. teraz ok. 1,2790. W listopadzie ubiegłego roku było to ponad 1,42. Podobnie GBP/EUR jest na 1,44 – a w listopadzie był powyżej 1,54.
Co w Polsce?
Para EUR/PLN walczy jeszcze o utrzymanie i kontynuowanie trendu spadkowego, ale wydaje się rozsądne podejrzewać, że trend ów słabnie, tj. zbliża się do mocnego rejonu wsparcia. Teraz mamy 4,2580. Nie zaskoczyłaby nas próba natarcia w najbliższych dniach na 4,23 – o ile tylko euro nie nabierze zbyt dużo siły na głównej parze – a może nawet, na zasadzie wyciskania z rynku ile się da, do 4,2080-90. Generalnie jednak sądzimy, że jeśli nie teraz, to właśnie wtedy powinien przyjść czas na poważniejszą korektę lub skonsolidowanie rynku.
W ostatnim czasie USD/PLN i EUR/PLN szły w sumie jednym torem, złoty po prostu zyskiwał, choć osłabiony dolar teoretycznie powinien służyć złotemu tylko na USD/PLN. Sytuacja była jednak taka, że po prostu wzrosła chęć do ryzykowania (choć niektórzy doszukują się tu spisków, np. tajnego paktu w Szanghaju, na mocy którego "możni tego świata" mieliby się umówić, że dolar straci, a giełdy i ogólna spekulacja rynkowa ruszą w górę; zostawmy to jednak na boku). Ale w takim układzie także na USD/PLN korekta nie byłaby zaskoczeniem. W sumie minima z czwartku, piątku i poniedziałku są coraz wyżej, choć różnice te na razie są małe. Na razie mamy 3,7840. Optymiści twierdzą, że jest jeszcze możliwy lot nawet do okolic 3,64 – 3,66, nie przesądzamy jednak tego jeszcze.
Dziś poznaliśmy wskaźniki koniunktury za marzec. Na przykład w budownictwie nastąpił wzrost z -9,1 pkt do -6,9 pkt. W przemyśle – z 3 pkt do 4,9 pkt, w handlu detalicznym – z -1,1 pkt do 2,4 pkt, są to więc dobre dane. Dobre, ale raczej nie przypisuje się im dużego znaczenia dla rynku. W USA tymczasem słabo wypadła sprzedaż domów na rynku wtórnym, poniżej prognozy był również wyprzedzający Conference Board.
Co więcej, pojawiły się dziś – niespodziewane wcześniej – wypowiedzi J. Williamsa z Fed. Stwierdził, że USA pozostają wyraźnie odporne na czynniki globalne, zasadniczy kierunek zmian w stopach procentowych nie uległ zmianie, gdyby nie zawirowania światowe, Fed realizowałby szybsze i wcześniejsze podwyżki. Wypowiedź jest więc dość jastrzębia. Mniej ciekawe i dość stonowane były słowa J. Lackera, który podsumował jedynie, że inflacja powinna stopniowo rosnąć, a FOMC będzie ją obserwował i podejmował odpowiednie działania. Lacker zresztą nie ma w tym roku prawa głosu.
Confederation of British Industry podsumowała potencjalne koszty ewentualnego Brexitu, sugerując, że wśród nich znalazłby się m.in. ubytek miliona miejsc pracy, a wszystko razem kosztowałoby 100 miliardów funtów. GBP/EUR od dłuższego czasu porusza się nisko, właśnie w oczekiwaniu na ryzykowny scenariusz 23 czerwca – kurs wynosi np. teraz ok. 1,2790. W listopadzie ubiegłego roku było to ponad 1,42. Podobnie GBP/EUR jest na 1,44 – a w listopadzie był powyżej 1,54.
Co w Polsce?
Para EUR/PLN walczy jeszcze o utrzymanie i kontynuowanie trendu spadkowego, ale wydaje się rozsądne podejrzewać, że trend ów słabnie, tj. zbliża się do mocnego rejonu wsparcia. Teraz mamy 4,2580. Nie zaskoczyłaby nas próba natarcia w najbliższych dniach na 4,23 – o ile tylko euro nie nabierze zbyt dużo siły na głównej parze – a może nawet, na zasadzie wyciskania z rynku ile się da, do 4,2080-90. Generalnie jednak sądzimy, że jeśli nie teraz, to właśnie wtedy powinien przyjść czas na poważniejszą korektę lub skonsolidowanie rynku.
W ostatnim czasie USD/PLN i EUR/PLN szły w sumie jednym torem, złoty po prostu zyskiwał, choć osłabiony dolar teoretycznie powinien służyć złotemu tylko na USD/PLN. Sytuacja była jednak taka, że po prostu wzrosła chęć do ryzykowania (choć niektórzy doszukują się tu spisków, np. tajnego paktu w Szanghaju, na mocy którego "możni tego świata" mieliby się umówić, że dolar straci, a giełdy i ogólna spekulacja rynkowa ruszą w górę; zostawmy to jednak na boku). Ale w takim układzie także na USD/PLN korekta nie byłaby zaskoczeniem. W sumie minima z czwartku, piątku i poniedziałku są coraz wyżej, choć różnice te na razie są małe. Na razie mamy 3,7840. Optymiści twierdzą, że jest jeszcze możliwy lot nawet do okolic 3,64 – 3,66, nie przesądzamy jednak tego jeszcze.
Dziś poznaliśmy wskaźniki koniunktury za marzec. Na przykład w budownictwie nastąpił wzrost z -9,1 pkt do -6,9 pkt. W przemyśle – z 3 pkt do 4,9 pkt, w handlu detalicznym – z -1,1 pkt do 2,4 pkt, są to więc dobre dane. Dobre, ale raczej nie przypisuje się im dużego znaczenia dla rynku. W USA tymczasem słabo wypadła sprzedaż domów na rynku wtórnym, poniżej prognozy był również wyprzedzający Conference Board.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
10:21 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
10:20 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.