Data dodania: 2016-03-16 (08:48)
Rezerwa Federalna nie zawróci ze ścieżki podnoszenia stóp procentowych, co wyraźnie da do zrozumienia w dzisiejszym komunikacie. Kolejna podwyżka będzie miała miejsce w czerwcu. Najistotniejszą zmianą w dzisiejszym przekazie ze strony banku centralnego będzie obniżenie tempa zacieśniania polityki pieniężnej.
Dolar przejściowo zyska na wartości, ale w horyzoncie dłuższym, niż kilka dni, pozostanie w spadkowej trajektorii.
Zgodnie z poczynionym wczoraj założeniem, rynki weszły w fazę odreagowania zmian z ostatnich kilku tygodni. Spadły ceny ryzykownych aktywów, osłabiły się waluty emerging markets, potaniały surowce. Pojawiła się niepewność i gorsze nastroje, a to wszystko na dzień przed drugim w tym roku posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed).
Spodziewamy się, że bank nie zmieni znacząco retoryki komunikatu, w którym dominować będzie przekaz utrzymania restrykcyjnego nastawienia do polityki pieniężnej. Stopy procentowe nie ulegną zmianie. Fed zapowie najpewniej, że kolejny ruch stóp w górę będzie uzależniony od napływających na bieżąco danych z gospodarki. Jeśli nie nastąpi istotna zmiana we wskaźnikach (porównywalna do tej, jaka miała miejsce na przełomie roku), oprocentowanie wzroście do 0,75 proc. na posiedzeniu w czerwcu. Obecnie rynek wycenia prawdopodobieństwo takiego scenariusza na ok. 55 proc. Oczekujemy, że po dzisiejszej konferencji prasowej J. Yellen wzrośnie.
Istotna zmiana, jakiej można się spodziewać po dzisiejszym sprawozdaniu, to obniżenie ścieżki stopy Fed opartej na prognozach wydanych przez poszczególnych członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. W grudniu zakładała ona 4 podwyżki oprocentowania o 25 pkt bazowych w tym roku. Obecnie jest to praktycznie wykluczone. Fed podwyższy je nie więcej, niż dwukrotnie (w czerwcu i grudniu?). Projekcje PKB i inflacji mogą zostać także lekko obniżone, ale nie nastąpi poważna zmiana percepcji zachowania podstawowych parametrów makroekonomicznych amerykańskiej gospodarki. W perspektywie najbliższych 3-4 kwartałów nie ma poważniejszych zagrożeń dla koniunktury w Stanach Zjednoczonych. Niekorzystne tendencje widoczne w danych z przełomu roku zostały w ostatnim czasie rozwiane. Ciążący na wynikach przemysłu spadek cen ropy naftowej, zgodnie z oczekiwaniami, nie przełożył się na cały sektor. Wydaje się, że branża wydobywcza najgorsze ma już za sobą. Pozytywne oddziaływanie obniżenia kosztów energii dla gospodarstw domowych i firm będzie ujawniać się natomiast jeszcze przez wiele miesięcy. Bank centralny jest tego świadomy, dlatego nie zawróci ze ścieżki podnoszenia oprocentowania. Tym bardziej, że, gdyby tak się stało, wysłałby bardzo negatywny sygnał dla rynków finansowych.
Z punktu widzenia dolara, dzisiejsza decyzja może przejściowo go umocnić. Nie przerodzi się to jednak w trwałą tendencję. Mimo wszystko, rynek jeszcze niedawno liczył, że cykl monetarnego zacieśniania będzie szybszy, a pozycje gromadzone w oczekiwaniu na niego, były gromadzone przez wiele miesięcy. Obecnie presja na aprecjację dolara jest mniejsza, dlatego w średniookresowej perspektywie (do 6 miesięcy) pozostanie w spadkowej trajektorii do euro i większości innych walut.
Zgodnie z poczynionym wczoraj założeniem, rynki weszły w fazę odreagowania zmian z ostatnich kilku tygodni. Spadły ceny ryzykownych aktywów, osłabiły się waluty emerging markets, potaniały surowce. Pojawiła się niepewność i gorsze nastroje, a to wszystko na dzień przed drugim w tym roku posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed).
Spodziewamy się, że bank nie zmieni znacząco retoryki komunikatu, w którym dominować będzie przekaz utrzymania restrykcyjnego nastawienia do polityki pieniężnej. Stopy procentowe nie ulegną zmianie. Fed zapowie najpewniej, że kolejny ruch stóp w górę będzie uzależniony od napływających na bieżąco danych z gospodarki. Jeśli nie nastąpi istotna zmiana we wskaźnikach (porównywalna do tej, jaka miała miejsce na przełomie roku), oprocentowanie wzroście do 0,75 proc. na posiedzeniu w czerwcu. Obecnie rynek wycenia prawdopodobieństwo takiego scenariusza na ok. 55 proc. Oczekujemy, że po dzisiejszej konferencji prasowej J. Yellen wzrośnie.
Istotna zmiana, jakiej można się spodziewać po dzisiejszym sprawozdaniu, to obniżenie ścieżki stopy Fed opartej na prognozach wydanych przez poszczególnych członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. W grudniu zakładała ona 4 podwyżki oprocentowania o 25 pkt bazowych w tym roku. Obecnie jest to praktycznie wykluczone. Fed podwyższy je nie więcej, niż dwukrotnie (w czerwcu i grudniu?). Projekcje PKB i inflacji mogą zostać także lekko obniżone, ale nie nastąpi poważna zmiana percepcji zachowania podstawowych parametrów makroekonomicznych amerykańskiej gospodarki. W perspektywie najbliższych 3-4 kwartałów nie ma poważniejszych zagrożeń dla koniunktury w Stanach Zjednoczonych. Niekorzystne tendencje widoczne w danych z przełomu roku zostały w ostatnim czasie rozwiane. Ciążący na wynikach przemysłu spadek cen ropy naftowej, zgodnie z oczekiwaniami, nie przełożył się na cały sektor. Wydaje się, że branża wydobywcza najgorsze ma już za sobą. Pozytywne oddziaływanie obniżenia kosztów energii dla gospodarstw domowych i firm będzie ujawniać się natomiast jeszcze przez wiele miesięcy. Bank centralny jest tego świadomy, dlatego nie zawróci ze ścieżki podnoszenia oprocentowania. Tym bardziej, że, gdyby tak się stało, wysłałby bardzo negatywny sygnał dla rynków finansowych.
Z punktu widzenia dolara, dzisiejsza decyzja może przejściowo go umocnić. Nie przerodzi się to jednak w trwałą tendencję. Mimo wszystko, rynek jeszcze niedawno liczył, że cykl monetarnego zacieśniania będzie szybszy, a pozycje gromadzone w oczekiwaniu na niego, były gromadzone przez wiele miesięcy. Obecnie presja na aprecjację dolara jest mniejsza, dlatego w średniookresowej perspektywie (do 6 miesięcy) pozostanie w spadkowej trajektorii do euro i większości innych walut.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.