Data dodania: 2016-03-14 (09:00)
Spodziewamy się, że zaplanowane na ten tydzień decyzje 4 dużych banków centralnych świata, nie zmienią, poprawionych znacznie w ostatnich dniach, nastrojów na rynkach finansowych skutkujących wzrostem apetytu na ryzyko. Fed utrzyma restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej, ale stóp 16 marca nie zmieni. Podwyżka w czerwcu wchodzi w grę.
Im bliżej posiedzenia, tym rynek będzie bardziej wyceniał ruch stóp w górę o 25 pkt bazowych.
Po nieoczekiwanym zwrocie cen akcji na europejskich parkietach na koniec sesji po decyzji Europejskiego Banku Centralnego (EBC), piątek przyniósł solidne odreagowanie. I taka tendencja będzie zapewne trwała kolejne kilka tygodni. To, o czym zdecydował w czwartek EBC jest bowiem bezwzględnie korzystne dla europejskich spółek, w szczególności sektora bankowego. Sytuacja waluty jest nieco inna. EBC w zasadzie wyczerpał możliwości redukowania stóp procentowych, o czym wspomniał na konferencji M. Draghi. Rynki dopuszczały możliwość, że stopa depozytowa spadnie do -0,5 proc., a nawet niżej. W sytuacji, gdy oczekiwane tempo podwyżek w Stanach Zjednoczonych spadło wyraźnie na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy, daje to pole do dalszego odreagowania na wykupionym znacząco dolarze i przecenionym za bardzo euro. Stąd silne wzrosty na parze EUR/USD w reakcji na ogłoszenie decyzji przez EBC. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin handlu zostały one tylko nieznacznie skorygowane. Zakres spadków ograniczał będzie teraz silnie poziom 1,1050. Celem na najbliższe 3-4 tygodnie jest wzrost do 1,15.
Poważne rozszerzenie skali programu skupu aktywów (QE) w strefie euro, w sytuacji nadal konwencjonalnych i stabilnych stóp procentowych w Polsce, będzie natomiast służyć złotemu i umacnianiu jego pozycji wobec euro. Od stycznia polska waluta systematycznie odzyskuje straty i taka tendencja potrwa, naszym zdaniem, co najmniej kolejne 2 miesiące. Zakres dalszych spadków notowań to minimum poziom 4,20. W tym scenariuszu w okolicach maja kurs USD/PLN znajdzie się nawet poniżej poziomu 3,70.
Rada Polityki Pieniężnej na marcowym posiedzeniu pozostawiła, zgodnie z oczekiwaniami, stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 1,5 proc. W ocenie Rady obecny poziom oprocentowania wspiera utrzymywanie zbilansowanej struktury polskiej gospodarki. W najnowszej rundzie projekcji makroekonomicznych na lata 2016-2018 obniżone zostały prognozy inflacji CPI, podwyższone PKB. Rada widzi obecnie większe prawdopodobieństwo deflacji cen (-0,9-0,2 proc. średnio w 2016 r.), niż inflacji (0,4-1,8 proc. w poprzedniej rundzie). Dopiero w 2017 r. CPI ma szansę wyjść „na plus”, lecz do końca 2018 r. nie przekroczy środka celu inflacyjnego (2,5 proc.). PKB natomiast rósł będzie szybciej. Według NBP, tak w tym, jak i przyszłym roku może zbliżyć się do 4 proc. Na konferencji prasowej M. Belka powiedział, że nie wyklucza obniżki stóp w tym roku. Jednak, ponieważ w obecnych warunkach nie zmniejszyłaby ona odczuwalnie kosztów obsługi zadłużenia, dlatego najbardziej prawdopodobnym scenariuszem są stabilne stopy. Warto zachować „amunicję” na wypadek globalnego kryzysu - stwierdził.
Rozpoczynający się tydzień upłynie pod dyktando decyzji innych, kluczowych banków centralnych świata. We wtorek spotkanie zakończy Bank Japonii. W środę Fed. W czwartek posiedzenia Banku Szwajcarii i Banku Anglii. Na żadnym z nich nie oczekujemy zmiany stóp procentowych. Nie powinny przynieść tego typu zaskoczeń, jak to miało miejsce pod koniec stycznia w Japonii. Fed zasygnalizuje wolniejszą ścieżkę wzrostu oprocentowania w 2016 r., ale restrykcyjne nastawienie nie ulegnie zmianie. Czerwiec to termin, który jest bardzo realny, jeśli chodzi o kolejny wzrost stóp. Nadchodzące wydarzenia nie spowodują, naszym zdaniem, zmiany postrzegania sytuacji na rynkach finansowych i nastawienia do ryzyka, które w ostatnich dniach uległo zdecydowanej poprawie.
Po nieoczekiwanym zwrocie cen akcji na europejskich parkietach na koniec sesji po decyzji Europejskiego Banku Centralnego (EBC), piątek przyniósł solidne odreagowanie. I taka tendencja będzie zapewne trwała kolejne kilka tygodni. To, o czym zdecydował w czwartek EBC jest bowiem bezwzględnie korzystne dla europejskich spółek, w szczególności sektora bankowego. Sytuacja waluty jest nieco inna. EBC w zasadzie wyczerpał możliwości redukowania stóp procentowych, o czym wspomniał na konferencji M. Draghi. Rynki dopuszczały możliwość, że stopa depozytowa spadnie do -0,5 proc., a nawet niżej. W sytuacji, gdy oczekiwane tempo podwyżek w Stanach Zjednoczonych spadło wyraźnie na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy, daje to pole do dalszego odreagowania na wykupionym znacząco dolarze i przecenionym za bardzo euro. Stąd silne wzrosty na parze EUR/USD w reakcji na ogłoszenie decyzji przez EBC. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu godzin handlu zostały one tylko nieznacznie skorygowane. Zakres spadków ograniczał będzie teraz silnie poziom 1,1050. Celem na najbliższe 3-4 tygodnie jest wzrost do 1,15.
Poważne rozszerzenie skali programu skupu aktywów (QE) w strefie euro, w sytuacji nadal konwencjonalnych i stabilnych stóp procentowych w Polsce, będzie natomiast służyć złotemu i umacnianiu jego pozycji wobec euro. Od stycznia polska waluta systematycznie odzyskuje straty i taka tendencja potrwa, naszym zdaniem, co najmniej kolejne 2 miesiące. Zakres dalszych spadków notowań to minimum poziom 4,20. W tym scenariuszu w okolicach maja kurs USD/PLN znajdzie się nawet poniżej poziomu 3,70.
Rada Polityki Pieniężnej na marcowym posiedzeniu pozostawiła, zgodnie z oczekiwaniami, stopy procentowe na dotychczasowym poziomie 1,5 proc. W ocenie Rady obecny poziom oprocentowania wspiera utrzymywanie zbilansowanej struktury polskiej gospodarki. W najnowszej rundzie projekcji makroekonomicznych na lata 2016-2018 obniżone zostały prognozy inflacji CPI, podwyższone PKB. Rada widzi obecnie większe prawdopodobieństwo deflacji cen (-0,9-0,2 proc. średnio w 2016 r.), niż inflacji (0,4-1,8 proc. w poprzedniej rundzie). Dopiero w 2017 r. CPI ma szansę wyjść „na plus”, lecz do końca 2018 r. nie przekroczy środka celu inflacyjnego (2,5 proc.). PKB natomiast rósł będzie szybciej. Według NBP, tak w tym, jak i przyszłym roku może zbliżyć się do 4 proc. Na konferencji prasowej M. Belka powiedział, że nie wyklucza obniżki stóp w tym roku. Jednak, ponieważ w obecnych warunkach nie zmniejszyłaby ona odczuwalnie kosztów obsługi zadłużenia, dlatego najbardziej prawdopodobnym scenariuszem są stabilne stopy. Warto zachować „amunicję” na wypadek globalnego kryzysu - stwierdził.
Rozpoczynający się tydzień upłynie pod dyktando decyzji innych, kluczowych banków centralnych świata. We wtorek spotkanie zakończy Bank Japonii. W środę Fed. W czwartek posiedzenia Banku Szwajcarii i Banku Anglii. Na żadnym z nich nie oczekujemy zmiany stóp procentowych. Nie powinny przynieść tego typu zaskoczeń, jak to miało miejsce pod koniec stycznia w Japonii. Fed zasygnalizuje wolniejszą ścieżkę wzrostu oprocentowania w 2016 r., ale restrykcyjne nastawienie nie ulegnie zmianie. Czerwiec to termin, który jest bardzo realny, jeśli chodzi o kolejny wzrost stóp. Nadchodzące wydarzenia nie spowodują, naszym zdaniem, zmiany postrzegania sytuacji na rynkach finansowych i nastawienia do ryzyka, które w ostatnich dniach uległo zdecydowanej poprawie.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.