Data dodania: 2016-02-02 (10:18)
Nie zważając na słabe dane z przemysłu, ani korekty wzrostów cen akcji w Europie, złoty odzyskuje siły i jest już mocniejszy, niż w dniu decyzji agencji Standard&Poor’s o obniżce Polsce ratingu. W perspektywie końca miesiąca oczekujemy jeszcze niższych cen walut. Przejściowo dopuszczamy wystąpienie kilkugroszowego odreagowanie spadków kursów.
Początek tygodnia przyniósł łagodną korektę pozytywnego zachowania rynków z końca ubiegłego miesiąca. To zachowanie przypisuje się wzrostowi obaw o kondycję gospodarki Chin, choć naszym zdaniem jest to marne wytłumaczenie rynkowych zdarzeń, ponieważ nie wydarzyło się w ostatnim czasie nic, co uzasadniałoby niepokój. Odczyty indeksów PMI należy rozpatrywać jako neutralne.
Słabszej postawie ryzykownych aktywów oparł się bezwzględnie złoty, który kontynuował wzrostowy trend z końcówki stycznia. Nie przeszkodziły w tym nawet słabe dane o kondycji rodzimego przemysłu. Indeks PMI dla sektora obniżył się w styczniu do najniższego poziomu od września (50,9 pkt). Kursy do wszystkich podstawowych walut (w tym euro) powróciły do wartości sprzed decyzji agencji Standard&Poor’s o obniżeniu Polsce oceny kredytowej. Niewykluczone jest obecnie łagodne, krótkotrwałe skorygowanie ostatnich wzrostów wartości złotego, ale w perspektywie końca lutego oczekujemy niższych cen walut.
Przed piątkową publikacją ważnych danych z rynku pracy z USA na rynek nie napłynie wiele informacji, które mogłyby znacząco zmienić nastawienie do ryzyka i nastroje na rynkach. Bank Anglii opublikuje „Raport o Inflacji” oraz podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Będzie to najpewniej jednak czynnik o charakterze lokalnym. Departament Handlu USA przedstawi natomiast ostateczną informację o wielkości zamówień w przemyśle oraz na dobra trwałe za grudzień – ważna przesłanka na temat przyszłej kondycji sektora wytwórczości.
Wczorajsze dane ze Stanów niejednoznaczne; nie dały powodów do optymizmu, ale nie potwierdziły też oznak pogorszenia koniunktury. Wydatki na konsumpcję nie zmieniły się w grudniu i wzrosły nieznacznie w ujęciu realnym (oczekiwano silniejszej zwyżki). Co istotne, odczyt odnosił się do wyższej bazy z listopada, bowiem dane za ten miesiąc zostały zrewidowane in plus. Dochody gospodarstw domowych rosły natomiast szybciej, zapowiadając utrzymanie pozytywnej trajektorii zmian w konsumpcji w kolejnych miesiącach. Z doniesień z przemysłu nadal niewiele pozytywów. Indeks ISM pozostał w styczniu poniżej bariery 50 pkt oddzielającej rozwój od pogorszenia kondycji sektora. Tempo tego procesu praktycznie nie uległo zmianie w styczniu. Na wynik, co ciekawe, w największym stopniu zaważyły subindeksy nowych zamówień eksportowych i… zatrudnienia. Poprawiły się natomiast zamówienia z rynku wewnętrznego oraz produkcja. Z danych wyciągać można wnioski dwojakiego rodzaju (zarówno pozytywne, jak i negatywne). Publikacja nie wywołała większej reakcji na rynkach. Dolar będzie dalej lekko tracił na wartości wobec euro.
Słabszej postawie ryzykownych aktywów oparł się bezwzględnie złoty, który kontynuował wzrostowy trend z końcówki stycznia. Nie przeszkodziły w tym nawet słabe dane o kondycji rodzimego przemysłu. Indeks PMI dla sektora obniżył się w styczniu do najniższego poziomu od września (50,9 pkt). Kursy do wszystkich podstawowych walut (w tym euro) powróciły do wartości sprzed decyzji agencji Standard&Poor’s o obniżeniu Polsce oceny kredytowej. Niewykluczone jest obecnie łagodne, krótkotrwałe skorygowanie ostatnich wzrostów wartości złotego, ale w perspektywie końca lutego oczekujemy niższych cen walut.
Przed piątkową publikacją ważnych danych z rynku pracy z USA na rynek nie napłynie wiele informacji, które mogłyby znacząco zmienić nastawienie do ryzyka i nastroje na rynkach. Bank Anglii opublikuje „Raport o Inflacji” oraz podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Będzie to najpewniej jednak czynnik o charakterze lokalnym. Departament Handlu USA przedstawi natomiast ostateczną informację o wielkości zamówień w przemyśle oraz na dobra trwałe za grudzień – ważna przesłanka na temat przyszłej kondycji sektora wytwórczości.
Wczorajsze dane ze Stanów niejednoznaczne; nie dały powodów do optymizmu, ale nie potwierdziły też oznak pogorszenia koniunktury. Wydatki na konsumpcję nie zmieniły się w grudniu i wzrosły nieznacznie w ujęciu realnym (oczekiwano silniejszej zwyżki). Co istotne, odczyt odnosił się do wyższej bazy z listopada, bowiem dane za ten miesiąc zostały zrewidowane in plus. Dochody gospodarstw domowych rosły natomiast szybciej, zapowiadając utrzymanie pozytywnej trajektorii zmian w konsumpcji w kolejnych miesiącach. Z doniesień z przemysłu nadal niewiele pozytywów. Indeks ISM pozostał w styczniu poniżej bariery 50 pkt oddzielającej rozwój od pogorszenia kondycji sektora. Tempo tego procesu praktycznie nie uległo zmianie w styczniu. Na wynik, co ciekawe, w największym stopniu zaważyły subindeksy nowych zamówień eksportowych i… zatrudnienia. Poprawiły się natomiast zamówienia z rynku wewnętrznego oraz produkcja. Z danych wyciągać można wnioski dwojakiego rodzaju (zarówno pozytywne, jak i negatywne). Publikacja nie wywołała większej reakcji na rynkach. Dolar będzie dalej lekko tracił na wartości wobec euro.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.