Data dodania: 2016-01-22 (09:19)
Zapowiedź ponownego złagodzenia polityki pieniężnej w strefie euro spowodowała poprawę nastrojów dla ryzykownych aktywów, choć nie ujawniło się to jeszcze w pełni na złotym. Spodziewamy się, że nastąpi to po posiedzeniu Fed w przyszłą śodę. Wówczas też silniejsze wzrosty wznowi euro. Szczyt pesymizmu (w krótkiej perspektywie) dobiegł końca. Oczekujemy przejściowego wzrostu apetytu na ryzyko.
Europejski Bank Centralny (EBC) dokona rewizji i ewentualnej zmiany parametrów polityki pieniężnej w marcu – to najważniejsze zdanie z wczorajszej konferencji prasowej M. Draghiego po posiedzeniu, na którym stopy procentowe zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. Oznacza to nowe działania stymulujące wzrost gospodarczy w strefie euro. Podobnych słów Włoch użył zapowiadając kroki podjęte później w grudniu (obniżka stopy depozytowej o 0,1 pkt proc., wydłużenie programu skupu obligacji o pół roku). Uzasadnieniem tych działań jest, zdaniem EBC, oddalenie perspektywy odbicia inflacji (dłużej utrzyma się na niskim poziomie, przejściowo spadnie poniżej zera) oraz wzmocnienie ryzyk słabszego wzrostu gospodarczego. Jest to spowodowane przeceną ropy naftowej (40-proc. redukcja od daty ostatniej projekcji banku), osłabieniem rynków wschodzących, a także zawirowaniami na rynkach finansowych. Te ostatnie, choć jeszcze nie tego nie widać, mogą wpłynąć na procesy ekonomiczne w przyszłości. EBC bacznie monitoruje rozwój wydarzeń. Draghi podkreślił pełną determinację, możliwości i gotowość działania na rzecz wsparcia rozwoju (raczej uniknięcia katastrofy – przyp. aut.). Bank zamierza więc dostosować instrumentarium do zmienionych uwarunkowań, by sprostać zadaniu utrzymania stabilności cen. EBC nie podda się zewnętrznym czynnikom, które utrudniają spełnienie statutowych celów – stwierdził Draghi. Zaapelował również, co można odczytywać jako pewne novum, o zastosowanie przyjaznych rozwojowi działań ze strony polityki fiskalnej. Zatem już nie oszczędności (austerity), ale polityka gospodarcza wspierająca koniunkturę. Prezes EBC podkreślił, że decyzja co do zmiany wczorajszej „linii komunikacji” została podjęta jednogłośnie.
Wczorajszy przekaz ze strony EBC wpisał się w nasze oczekiwania, iż M. Draghi będzie brzmiał bardzo gołębio i zapowie złagodzenie polityki pieniężnej na kolejnym posiedzeniu. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie konkretnie kroki zostaną podjęte. Można jednak śmiało zakładać, że będzie to coś poważnego, co wręcz wstrząśnie rynkami. Nie zakładalibyśmy raczej powtórki z 3 grudnia, kiedy oczekiwania rynków nie zostały spełnione. Warunki zewnętrzne zmieniły się na tyle mocno (szacujemy, że przecena ropy od grudnia przesunęła perspektywę powrotu inflacji do zakładanych wartości co najmniej o pół roku), że EBC musi odpowiedzieć równie stanowczo.
Względnie wyważona reakcja euro na zapowiedzi Draghiego to wynik nieodległego terminu innego ważnego wydarzenia, jakim jest posiedzenie Rezerwy Federalnej (w środę, 27 stycznia). Biorąc pod uwagę drastyczne pogorszenie perspektyw gospodarki USA w ostatnich kilku tygodniach (sygnały nadciągającej recesji widoczne we wskaźnikach wyprzedzających) spodziewamy się, że Rezerwa Federalna znacząco zmieni retorykę komunikacji z rynkiem. Nastąpi wyraźne złagodzenia przekazu, oddalenie perspektywy podwyżki stóp procentowych w marcu br. oraz pogrzebanie scenariusza 4 wzrostów oprocentowania o 25 pkt bazowych na przestrzeniu 2016 r. Uwolni to potencjał do przeceny dolara w relacji do najważniejszych walut, w tym euro. Ten dzień wyznaczy, naszym zdaniem, kres słabości ryzykownych rynków (w tym złotego) na najbliższe kilka tygodni. Może jednak nie uchronić przed pogłębieniem przeceny na giełdach w dalszej części roku.
Wczorajszy przekaz ze strony EBC wpisał się w nasze oczekiwania, iż M. Draghi będzie brzmiał bardzo gołębio i zapowie złagodzenie polityki pieniężnej na kolejnym posiedzeniu. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jakie konkretnie kroki zostaną podjęte. Można jednak śmiało zakładać, że będzie to coś poważnego, co wręcz wstrząśnie rynkami. Nie zakładalibyśmy raczej powtórki z 3 grudnia, kiedy oczekiwania rynków nie zostały spełnione. Warunki zewnętrzne zmieniły się na tyle mocno (szacujemy, że przecena ropy od grudnia przesunęła perspektywę powrotu inflacji do zakładanych wartości co najmniej o pół roku), że EBC musi odpowiedzieć równie stanowczo.
Względnie wyważona reakcja euro na zapowiedzi Draghiego to wynik nieodległego terminu innego ważnego wydarzenia, jakim jest posiedzenie Rezerwy Federalnej (w środę, 27 stycznia). Biorąc pod uwagę drastyczne pogorszenie perspektyw gospodarki USA w ostatnich kilku tygodniach (sygnały nadciągającej recesji widoczne we wskaźnikach wyprzedzających) spodziewamy się, że Rezerwa Federalna znacząco zmieni retorykę komunikacji z rynkiem. Nastąpi wyraźne złagodzenia przekazu, oddalenie perspektywy podwyżki stóp procentowych w marcu br. oraz pogrzebanie scenariusza 4 wzrostów oprocentowania o 25 pkt bazowych na przestrzeniu 2016 r. Uwolni to potencjał do przeceny dolara w relacji do najważniejszych walut, w tym euro. Ten dzień wyznaczy, naszym zdaniem, kres słabości ryzykownych rynków (w tym złotego) na najbliższe kilka tygodni. Może jednak nie uchronić przed pogłębieniem przeceny na giełdach w dalszej części roku.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.