Data dodania: 2008-01-30 (15:45)
Dzisiejsza decyzja o podwyżce stóp procentowych o 25 p.b. do poziomu 5,25 proc. nie była zaskoczeniem biorąc pod uwagę ostatnie odczyty inflacji (także tej liczonej w ujęciu bazowym), a także wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej.
Warto jednak zaczekać na publikację szczegółowego komunikatu i konferencję prasową o godz. 16:00. Zwłaszcza, że w ostatnich tygodniach zmieniły się oczekiwania rynku – większość uczestników rynku spodziewa się tylko jeszcze jednej podwyżki o 25 punktów bazowych, a nie trzech jak to prognozowano jeszcze kilka tygodni temu. To wynik niestabilności na światowych rynkach finansowych, gwałtownego spadku poziomu stóp procentowych w USA i rosnących oczekiwań, co do podobnego ruchu ze strony Europejskiego Banku Centralnego (dzisiejsza ankieta Reutersa pokazuje, iż uczestnicy rynku spodziewają się w tym roku dwóch obniżek o 25 p.b., w tym pierwszej już w czerwcu). Do pewnej rezerwy w kwestii agresywnych podwyżek stóp procentowych przez RPP skłoniły inwestorów także ostatnie, nieco słabsze odczyty dynamiki wzrostu wynagrodzeń, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej za grudzień. Dodatkowo do podobnych wniosków mogą skłaniać także opublikowane dzisiaj wstępne dane o dynamice PKB w 2007 r. O ile odczyt na poziomie 6,5 proc. r/r nie jest zaskoczeniem, to już dynamika spożycia indywidualnego sugeruje, iż w IV kwartale ub.r. doszło do jego nieoczekiwanego spowolnienia. Nie wykluczone, iż wpływ na to miała wyższa inflacja, zwłaszcza po stronie żywności, ale i pogorszenie się warunków kredytowania poprzez wzrost stóp procentowych w ostatnich miesiącach. W styczniu dojdą do tego spadki na giełdach, które przecież też mają negatywny wpływ na poziom konsumpcji.
Kluczowa dla inwestorów będzie jednak wieczorna decyzja FED. Im bliżej będzie godz. 20:15, tym emocje będą większe. Zwłaszcza, że nie ma pewności jaką decyzję podejmą członkowie Zarządu Rezerwy Federalnej. Czy aby zupełnie nie mamy powodu, aby bać się stagflacji? W tym względzie odczyt danych o wzroście gospodarczym za IV kwartał ub.r. był niepokojący. Zannualizowane tempo wzrostu spowolniło do 0,6 proc., ale mierzący skale wydatków konsumenckich w ujęciu bazowym (PCE Core) niebezpiecznie wzrósł z 2,00 proc. w III kwartale do 2,7 proc. Tym samym swoistą „kompromisową wypadkową” może być cięcie o 25 p.b. do poziomu 3,00 proc. Czy zadowoli ono rynki finansowe? Giełdowi inwestorzy będą czuli pewien niedosyt i w pierwszej chwili najpewniej zareagują dość nerwowo. Jednak później, o ile nie pokażą się jakieś negatywne informacje ze spółek, to popyt może ponownie spróbować przejąć kontrolę. Zwłaszcza, że uwaga przesunie się na piątkowe, comiesięczne dane z rynku pracy. Na tym wszystkim zyskać może dolar, za czym dodatkowo przemawiają sygnały płynące z analizy technicznej. Na parach EUR/USD i GBP/USD doszło do wstępnego utworzenia świecowych formacji doji na wykresach dziennych, mogących sugerować krótkoterminową zmianę trendu. O godz. 15:35 za jedno euro płacono 1,4775 USD, a za funta 1,9873 USD.
Spodziewane umocnienie dolara może osłabić złotego, który w środę zyskiwał jednak na wartości. Nałożyły się na to wspomniane wcześniej publikacje danych o wzroście PKB w 2007 r. (najwyższa dynamika od dekady), decyzja RPP, a także słowa wiceministra finansów, Stanisława Gomułki. Jego zdaniem podanie konkretnej daty przyjęcia przez Polskę euro, mogłoby zwiększyć zaufanie do naszej gospodarki, która ma wciąż solidne podstawy wzrostu. O godz. 15:36 za jedno euro płacono 3,6120 zł, dolar był wart 2,4450 zł, a szwajcarski frank 2,2360 zł.
Kluczowa dla inwestorów będzie jednak wieczorna decyzja FED. Im bliżej będzie godz. 20:15, tym emocje będą większe. Zwłaszcza, że nie ma pewności jaką decyzję podejmą członkowie Zarządu Rezerwy Federalnej. Czy aby zupełnie nie mamy powodu, aby bać się stagflacji? W tym względzie odczyt danych o wzroście gospodarczym za IV kwartał ub.r. był niepokojący. Zannualizowane tempo wzrostu spowolniło do 0,6 proc., ale mierzący skale wydatków konsumenckich w ujęciu bazowym (PCE Core) niebezpiecznie wzrósł z 2,00 proc. w III kwartale do 2,7 proc. Tym samym swoistą „kompromisową wypadkową” może być cięcie o 25 p.b. do poziomu 3,00 proc. Czy zadowoli ono rynki finansowe? Giełdowi inwestorzy będą czuli pewien niedosyt i w pierwszej chwili najpewniej zareagują dość nerwowo. Jednak później, o ile nie pokażą się jakieś negatywne informacje ze spółek, to popyt może ponownie spróbować przejąć kontrolę. Zwłaszcza, że uwaga przesunie się na piątkowe, comiesięczne dane z rynku pracy. Na tym wszystkim zyskać może dolar, za czym dodatkowo przemawiają sygnały płynące z analizy technicznej. Na parach EUR/USD i GBP/USD doszło do wstępnego utworzenia świecowych formacji doji na wykresach dziennych, mogących sugerować krótkoterminową zmianę trendu. O godz. 15:35 za jedno euro płacono 1,4775 USD, a za funta 1,9873 USD.
Spodziewane umocnienie dolara może osłabić złotego, który w środę zyskiwał jednak na wartości. Nałożyły się na to wspomniane wcześniej publikacje danych o wzroście PKB w 2007 r. (najwyższa dynamika od dekady), decyzja RPP, a także słowa wiceministra finansów, Stanisława Gomułki. Jego zdaniem podanie konkretnej daty przyjęcia przez Polskę euro, mogłoby zwiększyć zaufanie do naszej gospodarki, która ma wciąż solidne podstawy wzrostu. O godz. 15:36 za jedno euro płacono 3,6120 zł, dolar był wart 2,4450 zł, a szwajcarski frank 2,2360 zł.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.