Data dodania: 2008-01-25 (15:51)
O ile zaprezentowany w czwartek przez administrację prezydenta George’a Busha w porozumieniu z Kongresem, kolejny plan mający w swoim założeniu ochronić gospodarkę przed ryzykiem jej poważnego spowolnienia, wyraźnie przypadł do gustu inwestorom na Wall Street, w Azji i w Europie, to inwestorzy na warszawskiej giełdzie podeszli do niego z pewną rezerwą.
Optymizm był widoczny tylko na otwarciu, chociaż indeks WIG20 nie zdołał pokonać psychologicznej bariery 3.000 pkt. To sprawiło, że w kolejnych godzinach notowań zaczęła dominować podaż, chociaż finalnie piątkowy handel najprawdopodobniej zakończy się na plusie. Niewielkie zmiany odnotowywał też złoty. O godz. 15:25 za jedno euro płacono 3,6140 zł, za dolara 2,4550 zł, a frank i funt były warte odpowiednio 2,24 zł i 4,8680 zł. Na rynku międzynarodowym widoczny był niewielki spadek notowań EUR/USD (1,4715) i zwyżka GBP/USD (1,9830). Nadal słaby pozostawał japoński jen, co mogłoby sugerować, iż na rynki zaczął powoli powracać apetyt na ryzyko.
Jednak o tym, że nastroje nadal pozostają dosyć rozchwiane świadczy spora zmienność, co do oczekiwań związanych z zaplanowanym na 30 stycznia posiedzeniem FED. O ile jeszcze w środę szanse na 50 pkt. obniżkę stóp procentowych były dość duże, to w czwartek wynosiły już tylko 58 proc. W dużej mierze to wynik „zapomóg”, bo tak należy to nazwać, będących wynikiem wspólnych ustaleń administracji prezydenckiej i Kongresu, które mogą zacząć być realizowane już w maju. Czeki wysyłane mniej zamożnym Amerykanom i rabaty dla pozostałych mają przede wszystkim przestawić motor konsumpcji ponownie na wysokie obroty. Wydaje się, że jednak większy sens miałyby większe od zapowiadanych preferencje podatkowe i inwestycyjne dla przedsiębiorstw, gdyż obecne działania mogą mieć dość krótkotrwały efekt i nie rozwiążą problemów. W dłuższym terminie mogą także rozbudzić oczekiwania inflacyjne i w tym względzie spadek oczekiwań rynku, co do kolejnej agresywnej obniżki stóp procentowych przez FED wydaje się być uzasadniony. Niemniej jednak trudno jednoznacznie ocenić jak zachowają się inwestorzy po 30 stycznia b.r. Bo równie dobrze może się okazać, że spora część z nich będzie jednak zawiedziona tym, że do cięcia stóp procentowych nie doszło.
Jak na razie nastroje na Wall Street są dobre, także za sprawą pozytywnych wieści z Microsoftu. Nie zapominajmy jednak, iż spółek jest wiele i tym samym już w poniedziałek uwaga inwestorów może być zwrócona gdzie indziej. Dosyć interesująca sytuacja ma miejsce na parze EUR/USD. Tutaj szczyt został ustanowiony jeszcze wczoraj wieczorem (1,4779), po czym po kilkugodzinnej konsolidacji notowania EUR/USD weszły w krótkoterminowy trend spadkowy. Nie zmieniły tego kolejne „jastrzębie” wypowiedzi członków Europejskiego Banku Centralnego. To z jednej strony wynik pewnej zmiany oczekiwań odnośnie zbliżającego się posiedzenia FED-u, ale też pojawiającego się pewnego sceptycyzmu rynku, co do przyszłej polityki ECB. Wydaje się, że rośnie grupa uczestników rynku zakładających, iż sytuacja, która za parę miesięcy pojawi się w europejskiej gospodarce, niejako wymusi zmianę obecnych postaw wśród niektórych członków banku centralnego.
Co się stanie w najbliższych dniach? Wydaje się, że do czasu posiedzenia FED i naszej RPP (30 stycznia b.r.) nie należy liczyć na radykalne zmiany na rynku. Na świecie dolar nadal pozostanie słaby, a złoty w kraju mocny. Stabilizacja powinna mieć miejsce także na parkiecie w Warszawie, nadal będziemy oscylować wokół 3000 pkt. na WIG20.
Jednak o tym, że nastroje nadal pozostają dosyć rozchwiane świadczy spora zmienność, co do oczekiwań związanych z zaplanowanym na 30 stycznia posiedzeniem FED. O ile jeszcze w środę szanse na 50 pkt. obniżkę stóp procentowych były dość duże, to w czwartek wynosiły już tylko 58 proc. W dużej mierze to wynik „zapomóg”, bo tak należy to nazwać, będących wynikiem wspólnych ustaleń administracji prezydenckiej i Kongresu, które mogą zacząć być realizowane już w maju. Czeki wysyłane mniej zamożnym Amerykanom i rabaty dla pozostałych mają przede wszystkim przestawić motor konsumpcji ponownie na wysokie obroty. Wydaje się, że jednak większy sens miałyby większe od zapowiadanych preferencje podatkowe i inwestycyjne dla przedsiębiorstw, gdyż obecne działania mogą mieć dość krótkotrwały efekt i nie rozwiążą problemów. W dłuższym terminie mogą także rozbudzić oczekiwania inflacyjne i w tym względzie spadek oczekiwań rynku, co do kolejnej agresywnej obniżki stóp procentowych przez FED wydaje się być uzasadniony. Niemniej jednak trudno jednoznacznie ocenić jak zachowają się inwestorzy po 30 stycznia b.r. Bo równie dobrze może się okazać, że spora część z nich będzie jednak zawiedziona tym, że do cięcia stóp procentowych nie doszło.
Jak na razie nastroje na Wall Street są dobre, także za sprawą pozytywnych wieści z Microsoftu. Nie zapominajmy jednak, iż spółek jest wiele i tym samym już w poniedziałek uwaga inwestorów może być zwrócona gdzie indziej. Dosyć interesująca sytuacja ma miejsce na parze EUR/USD. Tutaj szczyt został ustanowiony jeszcze wczoraj wieczorem (1,4779), po czym po kilkugodzinnej konsolidacji notowania EUR/USD weszły w krótkoterminowy trend spadkowy. Nie zmieniły tego kolejne „jastrzębie” wypowiedzi członków Europejskiego Banku Centralnego. To z jednej strony wynik pewnej zmiany oczekiwań odnośnie zbliżającego się posiedzenia FED-u, ale też pojawiającego się pewnego sceptycyzmu rynku, co do przyszłej polityki ECB. Wydaje się, że rośnie grupa uczestników rynku zakładających, iż sytuacja, która za parę miesięcy pojawi się w europejskiej gospodarce, niejako wymusi zmianę obecnych postaw wśród niektórych członków banku centralnego.
Co się stanie w najbliższych dniach? Wydaje się, że do czasu posiedzenia FED i naszej RPP (30 stycznia b.r.) nie należy liczyć na radykalne zmiany na rynku. Na świecie dolar nadal pozostanie słaby, a złoty w kraju mocny. Stabilizacja powinna mieć miejsce także na parkiecie w Warszawie, nadal będziemy oscylować wokół 3000 pkt. na WIG20.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk, FIT Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczyła firma:
First International Traders Dom Maklerski S.A.
First International Traders Dom Maklerski S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.
Strach przed inflacją?
2024-11-13 Raport DM BOŚ z rynku walutCzłonek FED, Neel Kashkari przyznał wczoraj, że w sytuacji, kiedy inflacja będzie wyższa w perspektywie nadchodzących miesięcy, to FED mógłby wstrzymać się z obniżkami stóp procentowych. Ale jednocześnie dodał, że obecna polityka jest "umiarkowanie restrykcyjna", stąd też dalsze cięcia stóp powinny być kontynuowane - potencjalna pauza mogłaby dotyczyć 1-2 posiedzeń. Po tych słowach szanse na cięcie stóp na posiedzeniu planowanym na 18 grudnia spadły do 63 proc., a dopiero co oscylowały wokół 80-90 proc.