Kolejny tydzień spadków na EUR/USD

Kolejny tydzień spadków na EUR/USD
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2014-09-26 (15:44)

A jednak stopień niżej: Jak już wszyscy wiemy, ten tydzień przyniósł nam kolejną fazę spadków na głównej parze walutowej, tj. na EUR/USD. Na początku mogło się jednak wydawać, że zdołamy się jeszcze utrzymać przynajmniej powyżej 1,28, warto zresztą wspomnieć, że jeszcze we wtorek testowano maksimum na 1,29 – aczkolwiek finalnie nic z tego nie wynikło.

W środę, zwłaszcza po południu, notowania silnie spadały, jakkolwiek nie mieliśmy do czynienia z jakimś arcy-poważnym przełomem politycznym czy ekonomicznym. Tym niemniej z całą pewnością brakuje czynników, które sugerowałyby ostre inwestowanie w euro. Co więcej, pojawiły się pewne impulsy, które w obecnej sytuacji mogły przeważyć, nawet jeśli pozornie nie były aż tak istotne. Przykładowo, podany został (właśnie w środę) indeks Ifo z Niemiec, uważany za jeden z ważniejszych wskaźników tamtejszej gospodarki. Jego odczyt wyniósł 104,7 pkt, gdy tymczasem zakładano, że owszem, obniży się, ale ze 106,3 pkt tylko do 105,7 pkt. Równocześnie dobrze wypadł amerykański odczyt na temat sprzedaży nowych domów w sierpniu (504 tys. przypadków, choć liczono tylko na 430 tys.). Dzień wcześniej wskaźniki PMI dla gospodarki Niemiec i Strefy Euro były, mówiąc kolokwialnie, takie sobie – np. PMI dla przemysłu naszych zachodnich sąsiadów obniżył lot poniżej prognozy, w Strefie natomiast wpisał się w nią.

W czwartek notowania dochodziły chwilami właściwie do 1,27, podano przy tym amerykańskie dane o zamówieniach sierpniowych – te na dobra trwałe spadły nieco bardziej niż zakładano (o 18,2 proc., a nie o 18 proc., pamiętajmy jednak, że w lipcu wzrosły aż o 22,5 proc., a mówimy tu o zmianach m/m), te na dobra bez środków transportu wzrosły o 0,7 proc., a nie o 0,6 proc., czego się spodziewano. Okazało się także, że ich lipcowy spadek był nieco mniejszy niż podawano wcześniej.

Ogólnie więc zespół rynkowych czynników (w tym tez i fakt, że dynamika PKB USA za II kw., podana dziś, nie okazała się gorsza od prognozy i wyniosła 4,6 proc.) pozwala nadal sądzić, że eurodolar może się osuwać. Jakie są wsparcia? Cóż, 1,2660, później być może 1,26, później może 1,2420 – 40. Finalne minima z roku 2012 to 1,2040. Nie jest powiedziane, że zajdziemy aż tak daleko, jakkolwiek zauważmy, że wędrówka do obecnych kursów (z okolic 1,40) zabrała nam mniej niż pięć miesięcy. Na razie polityka EBC stawia na słabe euro, coraz częściej mówi się o możliwej akcji QE w Strefie Euro (nawet jeśli na decyzje przyjdzie jeszcze czekać przez kilka miesięcy), wygaszana jest operacja QE w USA, stopy dla euro są wręcz ujemne, jeśli chodzi o oszczędzanie, cały czas nie jest jasna sytuacja z Ukrainą itd.

Złoty jednak stracił

Chodzi przede wszystkim o USD/PLN, ponieważ na EUR/PLN nasza waluta wciąż nieźle się broni przed postępującym osłabieniem. W istocie zdarzały się w tym tygodniu nawet poziomy wyjątkowo niezłe na kupno euro, rzędu 4,1680 i niżej. Było to wtedy, gdy EUR/USD ostro schodził w dół. W takich sytuacjach zdarza się, że początkowo złoty zyskuje do euro, zwykle jednak potem wraca standardowa interpretacja, w myśl której niski EUR/USD nie sprzyja mocy złotego nawet i do relatywnie słabej waluty strefowej. Nic więc dziwnego, że EUR/PLN w końcu wrócił do konsolidacji i dziś mamy okolice 4,18 po południu.

Na USD/PLN środowe przetasowania doprowadziły do poziomów grubo wyższych niż 3,28, a przecież jeszcze we wtorek można było (na forexie) uchwycić dolara nawet i po 3,2370. Było to skutkiem lekkich prób wzrostowych na głównej parze, a być może też i dobrych danych z Polski (okazało się np., że bezrobocie zeszło już do 11,7 proc., a sprzedaż detaliczna wypadła nieźle w sierpniu). Finalnie jednak to wszystko okazało się iluzją i tydzień kończymy znacznie wyżej, na nowych szczytach. Na razie nie ma też wielkiej perspektywy dla złotego na USD/PLN, kupujący walutę USA będą musieli łapać raczej korekty, które – to prawdopodobne – będą skromne (np. do 3,2630, 3,2350 – 60, 3,2225, jeśli wnosić z wykresu o interwale dziennym).

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Managment
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.