Data dodania: 2014-05-23 (12:24)
Nastroje w niemieckim biznesie okazały się jednak gorsze od oczekiwań rynku. Indeks sporządzany przez instytut Ifo spadł w maju do 110,4 pkt. z 111,2 pkt.. Pogorszenie odnotowały zarówno subwskaźniki bieżącej kondycji (114,8 pt.), jak i oczekiwań (106,2 pkt.).
Zdaniem Klausa Wohlrabe z Ifo ewentualne cięcie stóp procentowych przez ECB nie dałoby mocnego impulsu niemieckiej gospodarce. Problem tkwi, zatem gdzie indziej? Mamy pierwsze obawy o wpływ sankcji nakładanych na Rosję? Zobaczymy. Zdaniem szefa instytutu Ifo jest jednak zbyt wcześnie, aby mówić o ryzyku odwrócenia dobrego trendu z ostatnich miesięcy. Informacje z Niemiec nie wpływają na razie na złotego, który jest dość silny, biorąc pod uwagę fakt, że już w niedzielę mamy wybory prezydenckie na Ukrainie.
Słabsze Ifo i niepewność, jakie to może rodzić sygnały dla niemieckiej i europejskiej gospodarki zepchnęło notowania EUR/USD poniżej średniej 200 sesyjnej, która przebiega w rejonie 1,3636 (dane za Thomson Reuters). W efekcie przynajmniej teoretycznie mamy otwartą drogę do testowania strefy 1,3600-1,3620 i schodzenia jeszcze niżej. Warto jednak pamiętać, że decyzja ECB zapadnie dopiero 5 czerwca, więc prawie za 2 tygodnie.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze publikację danych nt. dynamiki sprzedaży nowych domów w USA w kwietniu. Po tąpnięciu w marcu teraz spodziewane jest odbicie do 425 tys. Wczorajsze dane nt. sprzedaży na rynku wtórnym nie były aż takie złe.
W średnim terminie (do 5 czerwca) notowania EUR/USD teoretycznie mogą przetestować okolice dołków z lutego b.r., czyli rejon 1,3480. Rynek będzie się cały czas obawiał, jakie ostatecznie kroki może podjąć ECB i czy ewentualne cięcie stopy depozytowej może być głębsze, niż 10-15 p.b. Z drugiej strony od 8 maja, czyli momentu zapowiedzi działań ECB rynek EUR/USD spada właściwie bez żadnej głębszej korekty w górę.
Dzisiaj napłyną ważne dane z Kanady. O godz. 14:30 poznamy dane nt. inflacji CPI za kwiecień – kluczowe z punktu widzenia oczekiwań, co do retoryki i potencjalnych posunięć Banku Kanady. Mediana oczekiwań zakłada wzrost o 0,3 proc. m/m i 2,0 proc. r/r, oraz 0,2 proc. m/m i 1,4 proc. r/r w przypadku danych bazowych. Wczorajsze dane nt. sprzedaży detalicznej za marzec nieco rozczarowały (-0,1 proc. m/m), ale nie stało się to pretekstem do osłabienia dolara kanadyjskiego. Wręcz odwrotnie. Pytanie na ile inwestorzy zakładają, że w dłuższym okresie dane i tak wymuszą zmianę „gołębiej” retoryki szefa BOC, a na ile takie założenie nie jest zbyt ryzykowne.
Na wykresie USD/CAD mamy ciekawą sytuację. Wczorajszy spadek należy raczej uznać za ruch powrotny do złamanej linii spadkowej trendu, a nie sygnał do zniżek. Taki scenariusz sugerują też dzienne wskaźniki. W takiej sytuacji należałoby się spodziewać powrotu USD/CAD w okolice 1,0940 (szczyt ze środy) i próby przetestowania strefy 1,0960-85.
Słabsze Ifo i niepewność, jakie to może rodzić sygnały dla niemieckiej i europejskiej gospodarki zepchnęło notowania EUR/USD poniżej średniej 200 sesyjnej, która przebiega w rejonie 1,3636 (dane za Thomson Reuters). W efekcie przynajmniej teoretycznie mamy otwartą drogę do testowania strefy 1,3600-1,3620 i schodzenia jeszcze niżej. Warto jednak pamiętać, że decyzja ECB zapadnie dopiero 5 czerwca, więc prawie za 2 tygodnie.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze publikację danych nt. dynamiki sprzedaży nowych domów w USA w kwietniu. Po tąpnięciu w marcu teraz spodziewane jest odbicie do 425 tys. Wczorajsze dane nt. sprzedaży na rynku wtórnym nie były aż takie złe.
W średnim terminie (do 5 czerwca) notowania EUR/USD teoretycznie mogą przetestować okolice dołków z lutego b.r., czyli rejon 1,3480. Rynek będzie się cały czas obawiał, jakie ostatecznie kroki może podjąć ECB i czy ewentualne cięcie stopy depozytowej może być głębsze, niż 10-15 p.b. Z drugiej strony od 8 maja, czyli momentu zapowiedzi działań ECB rynek EUR/USD spada właściwie bez żadnej głębszej korekty w górę.
Dzisiaj napłyną ważne dane z Kanady. O godz. 14:30 poznamy dane nt. inflacji CPI za kwiecień – kluczowe z punktu widzenia oczekiwań, co do retoryki i potencjalnych posunięć Banku Kanady. Mediana oczekiwań zakłada wzrost o 0,3 proc. m/m i 2,0 proc. r/r, oraz 0,2 proc. m/m i 1,4 proc. r/r w przypadku danych bazowych. Wczorajsze dane nt. sprzedaży detalicznej za marzec nieco rozczarowały (-0,1 proc. m/m), ale nie stało się to pretekstem do osłabienia dolara kanadyjskiego. Wręcz odwrotnie. Pytanie na ile inwestorzy zakładają, że w dłuższym okresie dane i tak wymuszą zmianę „gołębiej” retoryki szefa BOC, a na ile takie założenie nie jest zbyt ryzykowne.
Na wykresie USD/CAD mamy ciekawą sytuację. Wczorajszy spadek należy raczej uznać za ruch powrotny do złamanej linii spadkowej trendu, a nie sygnał do zniżek. Taki scenariusz sugerują też dzienne wskaźniki. W takiej sytuacji należałoby się spodziewać powrotu USD/CAD w okolice 1,0940 (szczyt ze środy) i próby przetestowania strefy 1,0960-85.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.