Data dodania: 2014-04-04 (17:01)
Trzydzieści siedem i osiem: Można powiedzieć, że ten tydzień na wykresie pary EUR/USD był czasem wahań pomiędzy dwoma dość klarownymi liniami: 1,38 u góry, 1,37 u dołu. Finiszujemy, jak się wydaje, bliżej tego drugiego poziomu.
W minionych dniach zdarzały się zarówno próby wyjścia ponad opór (2 kwietnia notowano nawet maksima rzędu 1,3820), jak i przebicia wsparcia (dziś po południu notowano 1,3680).
Co zwracało uwagę inwestorów w tym tygodniu? Pojawiło się trochę danych makroekonomicznych, o których warto wspomnieć. Na przykład w poniedziałek bardzo pozytywnie zaskoczyła sprzedaż detaliczna z Niemiec – wzrosła w lutym o 1,3 proc. w skali miesięcznej, a o 2 proc. w rocznej, tymczasem zakładano, że spadnie o 0,5 proc. m/m, zaś r/r wzrośnie tylko o 0,8 proc.
Spadł jednak (w marcu) niemiecki indeks PMI dla przemysłu – z 54,8 pkt do 53,7 pkt, nieco bardziej niż się spodziewano. Wciąż jednak jest oczywiście na poziomie powyżej 50 pkt, oznaczającym generalnie dobrą sytuację i optymizm ankietowanych menedżerów (indeks PMI powstaje na bazie ankiet wśród kierowników dużych firm). Wskaźnik dla Strefy Euro obniżył lot z 53,2 pkt do 53 pkt, zgodnie z przewidywaniami. Dynamika PKB Strefy wyniosła w IV kw. 2013, o czym również dowiedzieliśmy się w tym tygodniu, 0,5 proc. r/r (jak zakładano) i 0,2 proc. m/m (zakładano 0,3 proc.).
Dziś dość negatywnie zaskoczyły Stany. Na przykład stopa bezrobocia w marcu nie spadła – pozostała na poziomie 6,7 proc. Zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 192 tys. miejsc, a nie o 200 tys., na co liczono. Z drugiej strony, zrewidowano wynik za luty (przybyło wówczas jednak 197 tys. miejsc, a nie 175 tys., jak pierwotnie podawano).
Poza odczytami makro ważne, albo i ważniejsze, były wystąpienia szefów banków centralnych. W poniedziałek Janet Yellen, szefowa Fed, powiedziała, że gospodarka USA wciąż może potrzebować wsparcia ze strony instytucji przez nią prowadzonej. Yellen zakłada też, że stopy procentowe zostaną utrzymane na obecnych, bardzo niskich poziomach – i to nawet po wydarzeniu QE.
Z kolei Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, w czwartek powiedział, że EBC rozważa analogiczną operację do amerykańskiej, tj. właśnie QE, przewija się też temat ujemnej stopy depozytowej. Ostatecznie nie podjęto żadnych działań, niemniej eurodolar podążył na południe – dolar się umocnił, euro nieco osłabiło. Tym samym końcówka tygodnia po godzinie 15:00 to poziomy, jak wspomnieliśmy na początku, bliskie 1,37. Wydaje się jednak, że zejście w dół już się wypełniło i wykres powraca nieco wyżej. W bardzo długim terminie, np. dwuletnim, widzimy, że na eurodolarze ostatecznie wciąż jeszcze zwycięża tendencja wzrostowa, a dołki są coraz wyżej. Nie można więc wykluczyć, że ponowiona zostanie wędrówka na północ, w kierunku 1,38, a potem może i 1,40. Wówczas jednak będą to bardzo mocne maksima – nie widziane od 2011 roku, co może zwiększyć ryzyko zmiany tendencji lub przynajmniej mocnej korekty.
Dość dobre ceny dla kupujących zagraniczne waluty
Mamy tu na myśli fakt, że EUR/PLN oscylował w minionym tygodniu w zakresie 4,16 – 4,18, a na USD/PLN mamy w zasadzie wahania pomiędzy 3,02 a 3,04 (z chwilowymi, okazyjnymi wyjściami powyżej oporu lub poniżej wsparcia). Na parze związanej z euro linia 4,16 jawi się jako mocne wsparcie i trudno będzie ją przebić – chyba że w toku sporych wzrostów na EUR/USD, o ile takie się pojawią. Na USD/PLN w poniedziałek można było złapać nawet poziomy rzędu 3,0150, jeśli ktoś kupował amerykański pieniądz. Złoty zależał zasadniczo od kursu EUR/USD, ale wahania bywały, z uwagi na wąski zakres, dość przypadkowe. W tym tygodniu negatywnie zaskoczył indeks PMI dla polskiego przemysłu, obniżając lot z 55,9 pkt do 54 pkt (a nie do 55,1 pkt, na co liczono). Nie wpłynęło to jednak w jakiś drastyczny sposób na naszą walutę.
Co zwracało uwagę inwestorów w tym tygodniu? Pojawiło się trochę danych makroekonomicznych, o których warto wspomnieć. Na przykład w poniedziałek bardzo pozytywnie zaskoczyła sprzedaż detaliczna z Niemiec – wzrosła w lutym o 1,3 proc. w skali miesięcznej, a o 2 proc. w rocznej, tymczasem zakładano, że spadnie o 0,5 proc. m/m, zaś r/r wzrośnie tylko o 0,8 proc.
Spadł jednak (w marcu) niemiecki indeks PMI dla przemysłu – z 54,8 pkt do 53,7 pkt, nieco bardziej niż się spodziewano. Wciąż jednak jest oczywiście na poziomie powyżej 50 pkt, oznaczającym generalnie dobrą sytuację i optymizm ankietowanych menedżerów (indeks PMI powstaje na bazie ankiet wśród kierowników dużych firm). Wskaźnik dla Strefy Euro obniżył lot z 53,2 pkt do 53 pkt, zgodnie z przewidywaniami. Dynamika PKB Strefy wyniosła w IV kw. 2013, o czym również dowiedzieliśmy się w tym tygodniu, 0,5 proc. r/r (jak zakładano) i 0,2 proc. m/m (zakładano 0,3 proc.).
Dziś dość negatywnie zaskoczyły Stany. Na przykład stopa bezrobocia w marcu nie spadła – pozostała na poziomie 6,7 proc. Zatrudnienie poza rolnictwem wzrosło o 192 tys. miejsc, a nie o 200 tys., na co liczono. Z drugiej strony, zrewidowano wynik za luty (przybyło wówczas jednak 197 tys. miejsc, a nie 175 tys., jak pierwotnie podawano).
Poza odczytami makro ważne, albo i ważniejsze, były wystąpienia szefów banków centralnych. W poniedziałek Janet Yellen, szefowa Fed, powiedziała, że gospodarka USA wciąż może potrzebować wsparcia ze strony instytucji przez nią prowadzonej. Yellen zakłada też, że stopy procentowe zostaną utrzymane na obecnych, bardzo niskich poziomach – i to nawet po wydarzeniu QE.
Z kolei Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego, w czwartek powiedział, że EBC rozważa analogiczną operację do amerykańskiej, tj. właśnie QE, przewija się też temat ujemnej stopy depozytowej. Ostatecznie nie podjęto żadnych działań, niemniej eurodolar podążył na południe – dolar się umocnił, euro nieco osłabiło. Tym samym końcówka tygodnia po godzinie 15:00 to poziomy, jak wspomnieliśmy na początku, bliskie 1,37. Wydaje się jednak, że zejście w dół już się wypełniło i wykres powraca nieco wyżej. W bardzo długim terminie, np. dwuletnim, widzimy, że na eurodolarze ostatecznie wciąż jeszcze zwycięża tendencja wzrostowa, a dołki są coraz wyżej. Nie można więc wykluczyć, że ponowiona zostanie wędrówka na północ, w kierunku 1,38, a potem może i 1,40. Wówczas jednak będą to bardzo mocne maksima – nie widziane od 2011 roku, co może zwiększyć ryzyko zmiany tendencji lub przynajmniej mocnej korekty.
Dość dobre ceny dla kupujących zagraniczne waluty
Mamy tu na myśli fakt, że EUR/PLN oscylował w minionym tygodniu w zakresie 4,16 – 4,18, a na USD/PLN mamy w zasadzie wahania pomiędzy 3,02 a 3,04 (z chwilowymi, okazyjnymi wyjściami powyżej oporu lub poniżej wsparcia). Na parze związanej z euro linia 4,16 jawi się jako mocne wsparcie i trudno będzie ją przebić – chyba że w toku sporych wzrostów na EUR/USD, o ile takie się pojawią. Na USD/PLN w poniedziałek można było złapać nawet poziomy rzędu 3,0150, jeśli ktoś kupował amerykański pieniądz. Złoty zależał zasadniczo od kursu EUR/USD, ale wahania bywały, z uwagi na wąski zakres, dość przypadkowe. W tym tygodniu negatywnie zaskoczył indeks PMI dla polskiego przemysłu, obniżając lot z 55,9 pkt do 54 pkt (a nie do 55,1 pkt, na co liczono). Nie wpłynęło to jednak w jakiś drastyczny sposób na naszą walutę.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.