
Data dodania: 2014-03-28 (09:43)
Nie przyszło długo czekać na zniecierpliwienie zarządzających funduszami inwestującymi na rynkach wschodzących. W czwartek zaczęło się od brazylijskiego reala, który otrzymał wsparcie w postaci jastrzębich sygnałów z banku centralnego (cykl podwyżek stóp procentowych może zostać wydłużony w celu zwalczania uporczywie wysokiej inflacji).
BRL/USD spadł poniżej 2,26 po raz pierwszy od listopada 2013 r. Świeży popyt na waluty emerging markets(EM) przetoczył się dalej przez meksykańskie peso, turecką lirę, południowoafrykańskiego randa, wreszcie docierając do węgierskiego forinta i polskiego złotego. Obecnie trudno stwierdzić, czy za ruch odpowiada napływ kapitału długoterminowego, czy kapitulacja inwestorów spekulacyjnych ustawionych przeciw walutom rynków wschodzących. Ale szeroka reakcja walut po obu stronach Atlantyku sugeruje, że inwestorzy w coraz mniejszym stopniu obawiają się o eskalację konfliktu wokół Ukrainy, a coraz bardziej odczuwają niedowarzenie w aktywach EM. W takich warunkach PLN jest skazany na umocnienie.
Atmosfera końca miesiąca i kwartału wkrada się w notowania na rynku walutowym, czego wczoraj byliśmy świadkami na EUR/USD. Przy trzecim podejściu na przestrzeni sześciu dni przełamaniu uległo wsparcie na 1,3750, umowny poziom premii unijnej waluty wynikającej z biernej postawy EBC na marcowym posiedzeniu. Jednak gdy w ostatnich dniach przedstawiciele Rady Zarządzającej EBC (na czele ze zwykle jastrzębio nastawionym Jensem Weidmanem z Bundesbanku) sugerują otwartość do luzowania polityki pieniężnej, popyt może mieć wątpliwości co do gorliwości w obronie bariery. Do tego wczoraj doszły plotki o odpływie kapitału z EUR pod rozliczenia na koniec miesiąca, a także spekulacje, że rosyjski kapitał woli przenieść się z EUR do AUD i NZD, obawiając się nowych sankcji ze strony UE.
Patrząc na dzisiejsze otwarcie europejskiego handlu widać, że spekulacje odnośnie tego, co zrobi EBC na przyszłotygodniowym posiedzeniu, zaczynają się jeszcze przed weekendem. W przeciwieństwie do sytuacji sprzed miesiąca, teraz każdy argument za luzowaniem polityki pieniężnej jest wykorzystywany do sprzedaży euro, nie czekając na faktyczny ruch banku centralnego. Dziś rano pogłębienie deflacji PPI we Francji i slaby odczyt sprzedaży detalicznej z Hiszpanii ściągają EUR/USD 30 pkt w dół do 1,3710. Ale gwiazdą wieczoru pozostaje wstępny odczyt inflacji konsumenckiej z Niemiec (14:00), który może w równym stopniu przynieść ulgę unijnej walucie, co poddać ją dodatkowej presji.
EUR/PLN: Koniec tygodnia w połączeniu z końcem miesiąca to zwykle burzliwy czas na rynku walutowym, szczególnie teraz przy wciąż niezerowym ryzyku związanym z Rosją/Ukrainą. Po wczorajszym umocnieniu złotego dziś możliwa jest krótkoterminowa realizacja zysków, choć nie sądzę, aby poziom 4,18 EUR/PLN miałby być niepokojony.
EUR/USD: Dziś na EUR/USD karty mogą rozdawać dane o inflacji z Niemiec i w zależności od odczytu w grę może wchodzić test nawet 1,3650, jak i odbicie do 1,38. Przepływy na koniec miesiąca/kwartału mogą również zamieszać na rynku.
Atmosfera końca miesiąca i kwartału wkrada się w notowania na rynku walutowym, czego wczoraj byliśmy świadkami na EUR/USD. Przy trzecim podejściu na przestrzeni sześciu dni przełamaniu uległo wsparcie na 1,3750, umowny poziom premii unijnej waluty wynikającej z biernej postawy EBC na marcowym posiedzeniu. Jednak gdy w ostatnich dniach przedstawiciele Rady Zarządzającej EBC (na czele ze zwykle jastrzębio nastawionym Jensem Weidmanem z Bundesbanku) sugerują otwartość do luzowania polityki pieniężnej, popyt może mieć wątpliwości co do gorliwości w obronie bariery. Do tego wczoraj doszły plotki o odpływie kapitału z EUR pod rozliczenia na koniec miesiąca, a także spekulacje, że rosyjski kapitał woli przenieść się z EUR do AUD i NZD, obawiając się nowych sankcji ze strony UE.
Patrząc na dzisiejsze otwarcie europejskiego handlu widać, że spekulacje odnośnie tego, co zrobi EBC na przyszłotygodniowym posiedzeniu, zaczynają się jeszcze przed weekendem. W przeciwieństwie do sytuacji sprzed miesiąca, teraz każdy argument za luzowaniem polityki pieniężnej jest wykorzystywany do sprzedaży euro, nie czekając na faktyczny ruch banku centralnego. Dziś rano pogłębienie deflacji PPI we Francji i slaby odczyt sprzedaży detalicznej z Hiszpanii ściągają EUR/USD 30 pkt w dół do 1,3710. Ale gwiazdą wieczoru pozostaje wstępny odczyt inflacji konsumenckiej z Niemiec (14:00), który może w równym stopniu przynieść ulgę unijnej walucie, co poddać ją dodatkowej presji.
EUR/PLN: Koniec tygodnia w połączeniu z końcem miesiąca to zwykle burzliwy czas na rynku walutowym, szczególnie teraz przy wciąż niezerowym ryzyku związanym z Rosją/Ukrainą. Po wczorajszym umocnieniu złotego dziś możliwa jest krótkoterminowa realizacja zysków, choć nie sądzę, aby poziom 4,18 EUR/PLN miałby być niepokojony.
EUR/USD: Dziś na EUR/USD karty mogą rozdawać dane o inflacji z Niemiec i w zależności od odczytu w grę może wchodzić test nawet 1,3650, jak i odbicie do 1,38. Przepływy na koniec miesiąca/kwartału mogą również zamieszać na rynku.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).