Data dodania: 2014-02-14 (10:19)
W piątek dane makroekonomiczne powinny odgrywać największe znaczenie dla rynków finansowych. Z resztą ostatnie dni zdążyły już pokazać, że rewizja oczekiwań co do perspektyw rozwoju kluczowych gospodarek stała się głównym tematem dla inwestorów.
Najmocniej uwidocznione jest to w notowaniach EUR, które pozostaje niemal całkowicie odporne na próby werbalnego osłabienia przez przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Dziś już nie ma śladu po środowej reakcji EUR/USD na słowa Benoita Coeure’a, który powiedział, że EBC „poważnie rozważa” wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej.
Trwalszego negatywnego efektu na EUR jednak nie ma. Po pierwsze słowne ostrzeżenia ze strony decydentów z EBC nie są nowością, a droga od słów do czynów akurat w przypadku Europejczyków jest długa. Dlatego póki nie zobaczymy faktycznego cięcia stóp procentowych lub innej formy luzowania polityki pieniężnej, euro pozostanie relatywnie mocne. Po drugie w relacji do USD unijna waluta zdaje się być „bezpieczniejszą przystanią” dla szukającego schronienia kapitału. Czwartek pokazał, że ciężkie warunki atmosferyczne w USA odciskają piętno nie tylko na danych z rynku pracy i choć nie oznacza to, że gospodarka łapie zadyszki, to jednak w najbliższych tygodniach raporty makro mogą rozczarowywać. W tym kontekście dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej (15:15, prog. 0,3% m/m) mogą podnieść zmienność USD.
Tymczasem w strefie euro zaskoczenia są pozytywne. Silne odczyty indeksów PMI na początku miesiąca pokazały, że gospodarka bloku miała mocne wejście w 2014 r., a wstępne szacunki PKB za czwarty kwartał ubiegłego roku sugerują, że ożywienie nabierało tempa jeszcze wcześniej. Dziś rano wynik lepszy od oczekiwań odnotowała Francja (0,3% k/k, prog. 0,2%) oraz Niemcy (0,4%, prog. 0,3%), co daje szanse na mocniejszy rezultat dla całego Eurolandu (11:00, prog. 0,2%). W przypadku Niemiec ważne jest, że według urzędu statystycznego „pozytywne impulsy pochodziły przede wszystkim z handlu zagranicznego”. To dobra informacja przed publikacją szybkiego szacunku PKB za czwarty kwartał z Polski. Ponieważ polskie przedsiębiorstwa dostarczają półproduktów do Niemiec celem dalszej sprzedaży wyrobów gotowych na rynki zagranicznego, istnieje możliwość, że także i dane z Polski zaskoczą in plus ze względu na wyższy wkład eksportu netto do wzrostu gospodarczego (10:00, prog. 2,8% r/r).
EUR/USD: Chociaż rynek jest świadomy silnej kondycji polskiej gospodarki, to wyższy od prognoz odczyt PKB może przynieść dodatkowy popyt na PLN. Ale wynik musiałby być 3% lub wyżej, jeśli chcemy oglądać spadek EUR/PLN poniżej 4,15.
EUR/GBP: Lepsze wyniki PKB z Francji i Niemiec wspierają EUR w wybiciu ponad 1,37 względem USD, ale to 1,3740 jest barierą, która może mieć istotniejsze implikacje dla trendów w kolejnym tygodniu. Jeśli dane o produkcji przemysłowej z USA rozczarują, podkreślony kontrast między obiema gospodarkami powinien wypchnąć kurs do 1,3775.
Trwalszego negatywnego efektu na EUR jednak nie ma. Po pierwsze słowne ostrzeżenia ze strony decydentów z EBC nie są nowością, a droga od słów do czynów akurat w przypadku Europejczyków jest długa. Dlatego póki nie zobaczymy faktycznego cięcia stóp procentowych lub innej formy luzowania polityki pieniężnej, euro pozostanie relatywnie mocne. Po drugie w relacji do USD unijna waluta zdaje się być „bezpieczniejszą przystanią” dla szukającego schronienia kapitału. Czwartek pokazał, że ciężkie warunki atmosferyczne w USA odciskają piętno nie tylko na danych z rynku pracy i choć nie oznacza to, że gospodarka łapie zadyszki, to jednak w najbliższych tygodniach raporty makro mogą rozczarowywać. W tym kontekście dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej (15:15, prog. 0,3% m/m) mogą podnieść zmienność USD.
Tymczasem w strefie euro zaskoczenia są pozytywne. Silne odczyty indeksów PMI na początku miesiąca pokazały, że gospodarka bloku miała mocne wejście w 2014 r., a wstępne szacunki PKB za czwarty kwartał ubiegłego roku sugerują, że ożywienie nabierało tempa jeszcze wcześniej. Dziś rano wynik lepszy od oczekiwań odnotowała Francja (0,3% k/k, prog. 0,2%) oraz Niemcy (0,4%, prog. 0,3%), co daje szanse na mocniejszy rezultat dla całego Eurolandu (11:00, prog. 0,2%). W przypadku Niemiec ważne jest, że według urzędu statystycznego „pozytywne impulsy pochodziły przede wszystkim z handlu zagranicznego”. To dobra informacja przed publikacją szybkiego szacunku PKB za czwarty kwartał z Polski. Ponieważ polskie przedsiębiorstwa dostarczają półproduktów do Niemiec celem dalszej sprzedaży wyrobów gotowych na rynki zagranicznego, istnieje możliwość, że także i dane z Polski zaskoczą in plus ze względu na wyższy wkład eksportu netto do wzrostu gospodarczego (10:00, prog. 2,8% r/r).
EUR/USD: Chociaż rynek jest świadomy silnej kondycji polskiej gospodarki, to wyższy od prognoz odczyt PKB może przynieść dodatkowy popyt na PLN. Ale wynik musiałby być 3% lub wyżej, jeśli chcemy oglądać spadek EUR/PLN poniżej 4,15.
EUR/GBP: Lepsze wyniki PKB z Francji i Niemiec wspierają EUR w wybiciu ponad 1,37 względem USD, ale to 1,3740 jest barierą, która może mieć istotniejsze implikacje dla trendów w kolejnym tygodniu. Jeśli dane o produkcji przemysłowej z USA rozczarują, podkreślony kontrast między obiema gospodarkami powinien wypchnąć kurs do 1,3775.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.