Data dodania: 2014-02-12 (10:34)
Środowa publikacja Kwartalnego Raportu o Inflacji przez Bank Anglii (BoE) niesie ze sobą ryzyko wywołania deprecjacji funta, gdyż bank prawdopodobnie zrewiduje założenia dla ścieżki polityki pieniężnej. Aby zakotwiczyć rynkowe oczekiwania dotyczące podwyżki stóp procentowych, bank wprowadził w sierpniu ubiegłego roku warunek, ...
... iż nie zamierza nawet rozważać zacieśniania monetarnego, dopóki bezrobocie nie spadnij poniżej 7%. Ówczesne prognozy BoE datowały taki stan rynku pracy na koniec 2014 r., jednakże już na koniec listopada 2013 r. (ostatnie dane) stopa bezrobocia wyniosła 7,1%. Podczas gdy zeszłotygodniowe posiedzenie Banku nie przyniosło żadnego oświadczenia, wydaje się pewne, że w środę prezes Mark Carney dokona zmian w założeniach polityki pieniężnej. Mimo że siła ożywienia brytyjskiej gospodarki i dynamizm poprawy sytuacji na rynku pracy argumentują za normalizacją polityki pieniężnej, spadek inflacji poniżej celu 2% oraz utrzymywanie się rentowności obligacji 10-letnich blisko 3-miesięcznego minimum (teraz 2,74%) daje pole do zwlekania z podwyżkami.
Wachlarz rozwiązań zawiera obniżkę progu bezrobocia, poszerzenie miar oceny sytuacji na rynku pracy np. o tempo wzrostu płac, lub (na wzór Fed) wprowadzenie schematu przedstawiającego indywidualne oczekiwania co do podwyżek poszczególnych członków Rady Polityki Monetarnej. Każde z rozwiązań lub kilka na raz będzie argumentem za sprzedażą funta. Choć są przesłanki, by uważać, że rynek częściowo zdyskontował złagodzenie stanowiska BoE (na co w ostatnich tygodniach wskazywały komentarze prezesa Carneya), jest mało prawdopodobne, by zrobił to w pełni. Pytaniem pozostaje jak bardzo zdeterminowany będzie Bank Anglii, aby przekonać rynki finansowe, że zacieśnianie monetarne może mieć miejsce nie pod koniec 2014 r., ale prędzej w drugiej połowie 2015 r. Biorąc pod uwagę, że prezes Carney wyciągnął wnioski ze swoich nieudolnych prób wpłynięcia na inwestorów podczas prezentacji poprzednich Raportów o Inflacji w sierpniu i listopadzie 2013 r., oczekuję, że wydźwięk dzisiejszej prezentacji będzie silnie gołębi i funt znajdzie się pod wyraźną presją.
EUR/PLN: Bez powodów, by być negatywnie nastawionym do rynków wschodzących, złoty ma obecnie wszelkie podstawy do kontynuacji stabilizacji z perspektywą rozszerzenia zakresu wahań EUR/PLN w dół do 4,16. Rejon 4,19 stanowi pierwszą linię wzmożonej aktywności podaży i tylko duże rozczarowanie danymi o saldzie rachunku bieżącego Polski dziś po południu mogłoby wyprowadzić kurs wyżej.
EUR/USD: Z jednej strony nie widać oznak, aby rynek szykował się na forsowanie 1,37 EUR/USD. Z drugiej strony dolarowi brakuje katalizatora do rozpoczęcia umocnienia, choć z technicznego punktu widzenia wyłamanie poniżej 1,3620 dałoby szanse na ruch do 1,3580. Ale bez tego dalsza konsolidacja jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
EUR/GBP: Silnie gołębi wydźwięk prezentacji Banku Anglii może być wystarczającym impulsem, by złamać opór na 0,8350 EUR/GBP, a stąd popyt może pociągnąć kurs dalej do 0,8370, a nawet 0,8390. W takim wypadku GBP/PLN po niemal miesięcznej przerwie powróci poniżej 5,00.
Wachlarz rozwiązań zawiera obniżkę progu bezrobocia, poszerzenie miar oceny sytuacji na rynku pracy np. o tempo wzrostu płac, lub (na wzór Fed) wprowadzenie schematu przedstawiającego indywidualne oczekiwania co do podwyżek poszczególnych członków Rady Polityki Monetarnej. Każde z rozwiązań lub kilka na raz będzie argumentem za sprzedażą funta. Choć są przesłanki, by uważać, że rynek częściowo zdyskontował złagodzenie stanowiska BoE (na co w ostatnich tygodniach wskazywały komentarze prezesa Carneya), jest mało prawdopodobne, by zrobił to w pełni. Pytaniem pozostaje jak bardzo zdeterminowany będzie Bank Anglii, aby przekonać rynki finansowe, że zacieśnianie monetarne może mieć miejsce nie pod koniec 2014 r., ale prędzej w drugiej połowie 2015 r. Biorąc pod uwagę, że prezes Carney wyciągnął wnioski ze swoich nieudolnych prób wpłynięcia na inwestorów podczas prezentacji poprzednich Raportów o Inflacji w sierpniu i listopadzie 2013 r., oczekuję, że wydźwięk dzisiejszej prezentacji będzie silnie gołębi i funt znajdzie się pod wyraźną presją.
EUR/PLN: Bez powodów, by być negatywnie nastawionym do rynków wschodzących, złoty ma obecnie wszelkie podstawy do kontynuacji stabilizacji z perspektywą rozszerzenia zakresu wahań EUR/PLN w dół do 4,16. Rejon 4,19 stanowi pierwszą linię wzmożonej aktywności podaży i tylko duże rozczarowanie danymi o saldzie rachunku bieżącego Polski dziś po południu mogłoby wyprowadzić kurs wyżej.
EUR/USD: Z jednej strony nie widać oznak, aby rynek szykował się na forsowanie 1,37 EUR/USD. Z drugiej strony dolarowi brakuje katalizatora do rozpoczęcia umocnienia, choć z technicznego punktu widzenia wyłamanie poniżej 1,3620 dałoby szanse na ruch do 1,3580. Ale bez tego dalsza konsolidacja jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
EUR/GBP: Silnie gołębi wydźwięk prezentacji Banku Anglii może być wystarczającym impulsem, by złamać opór na 0,8350 EUR/GBP, a stąd popyt może pociągnąć kurs dalej do 0,8370, a nawet 0,8390. W takim wypadku GBP/PLN po niemal miesięcznej przerwie powróci poniżej 5,00.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.