Data dodania: 2014-02-03 (09:29)
Rosnące oczekiwania na obniżkę stóp procentowych po niskim odczycie inflacji CPI w strefie euro powodują przecenę wspólnej waluty wobec dolara. EUR/USD jest na najniższym poziomie od dwóch miesięcy. Dobre dane o kondycji sektora przemysłu z Polski (PMI) powinny ustabilizować złotego i przyczynić się do wejścia kursów w krótkoterminową tendencję spadkową.
Co stało się niemal oczywiste po wcześniejszej publikacji z Niemiec, inflacja w strefie euro spadła w styczniu, według wstępnych danych, do 0,7 proc. r/r. Wyrównany został rekordowo niski poziom od 4 lat osiągnięty w październiku. Publikacja Eurostatu to niekorzystna informacja dla europejskiej gospodarki. Pozostająca dłuższy czas na niskim poziomie dynamika cen godzi w proces przyspieszenia konsumpcji, a tym samym zagraża utrzymaniu wzrostu PKB na dodatnim poziomie. Taka sytuacja utrudnia również proces obsługi i redukcji zadłużenia w poszczególnych państwach.
Dane na nowo wzmogły spekulacje na temat przyszłości polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Spowodowały jednocześnie dalsze osłabienie euro wobec najważniejszych walut. Kurs EUR/USD spadł w piątek do najniższego poziomu od 25 listopada. Informacja o kształtowaniu się dynamiki cen na uporczywie niskim poziomie przyszła kilka dni po publikacjach wstępnych odczytów wskaźników PMI (dziś ostateczne dane), które pozostawiły pozytywny obraz aktywności w gospodarce regionu. Wydawało się, że na dobre oddalą one konieczność dalszych działań wspierających aktywność ze strony EBC. Obecnie prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych wzrosło. Coraz więcej banków opowiada się za scenariuszem redukcji oprocentowania, łącznie z obniżeniem stawki depozytowej do ujemnego poziomu podczas posiedzenia w najbliższy czwartek. Przegłosowanie obniżki przez Radę Prezesów wyczerpie możliwości oddziaływania na politykę pieniężną za pomocą tradycyjnych instrumentów. Jeśli to nie pomoże, tj. nie spowoduje przyspieszenia inflacji, trzeba będzie uciec się do niestandardowych działań, być może podobnych do tych, które kończy właśnie stosować amerykański Fed. Sytuacja makroekonomiczna w strefie euro przypomina Japonię z początku lat 90-tych. Coraz częściej zaczyna się mówić o widmie „straconej dekady”, przed którą stoi Europa. Jest jeszcze czas by uniknąć takiego scenariusza. Dlatego, jeśli jest taka możliwość EBC powinien działać (ciąć stopy) jak najszybciej. Zwlekanie niczemu nie służy. Kluczowa kwestia, to jakie działania Bank zamierza podjąć po wyczerpaniu tych najprostszych możliwości. Przyszłość wspólnej waluty wciąż ryzuje się więc w szarych barwach. Pozostaję negatywnie nastawiony do euro w średnim terminie.
Obok posiedzenia EBC, kluczowym wydarzeniem tygodnia jest publikacja danych z rynku pracy w USA (piątek). Pokaże ona m. in., na ile to niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały słabą dynamikę zatrudnienia w grudniu. Spodziewam się dobrego raportu, który nie pozostawi złudzeń nt. kondycji amerykańskiej gospodarki.
EURPLN: Złoty wciąż w odwrocie. Kurs utrzymuje się na najwyższym poziomie od połowy września. Poziom 4,2350 nie powstrzymał wzrostów, co wywołało szybki ruch w kierunku 4,2600. Obecne poziomy to wciąż dogodne ceny do sprzedaży euro w krótkim terminie. W ciągu najbliższych kilku sesji rynek powinien się stabilizować. W połowie lutego notowania mogą zbliżyć się nawet w rejon 4,2000. Nie będzie to prawdopodobnie jednak koniec wyprzedaży. Dziś kluczowe są odczyty PMI. Na przestrzeni całego tygodnia w centrum uwagi będą posiedzenie EBC oraz publikacja danych o liczbie nowych miejsc pracy i bezrobociu w USA.
EURUSD: Na fali zwiększonych oczekiwań na obniżkę stóp procentowych euro traci na wartości w stosunku do dolara. W piątek kurs osiągnął nowe minima 2014 r. Notowania spadły poniżej 1,3500. Tuż poniżej tego poziomu rozpoczyna się sesja w poniedziałek. Przełamanie ważnego wsparcia otwiera drogę do spadków na 1,3300. O tym, czy i jak szybko rynek znajdzie się w okolicach tej ceny rozstrzygnie się po decyzji EBC i publikacji raportu z rynku pracy w USA.
Dane na nowo wzmogły spekulacje na temat przyszłości polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Spowodowały jednocześnie dalsze osłabienie euro wobec najważniejszych walut. Kurs EUR/USD spadł w piątek do najniższego poziomu od 25 listopada. Informacja o kształtowaniu się dynamiki cen na uporczywie niskim poziomie przyszła kilka dni po publikacjach wstępnych odczytów wskaźników PMI (dziś ostateczne dane), które pozostawiły pozytywny obraz aktywności w gospodarce regionu. Wydawało się, że na dobre oddalą one konieczność dalszych działań wspierających aktywność ze strony EBC. Obecnie prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych wzrosło. Coraz więcej banków opowiada się za scenariuszem redukcji oprocentowania, łącznie z obniżeniem stawki depozytowej do ujemnego poziomu podczas posiedzenia w najbliższy czwartek. Przegłosowanie obniżki przez Radę Prezesów wyczerpie możliwości oddziaływania na politykę pieniężną za pomocą tradycyjnych instrumentów. Jeśli to nie pomoże, tj. nie spowoduje przyspieszenia inflacji, trzeba będzie uciec się do niestandardowych działań, być może podobnych do tych, które kończy właśnie stosować amerykański Fed. Sytuacja makroekonomiczna w strefie euro przypomina Japonię z początku lat 90-tych. Coraz częściej zaczyna się mówić o widmie „straconej dekady”, przed którą stoi Europa. Jest jeszcze czas by uniknąć takiego scenariusza. Dlatego, jeśli jest taka możliwość EBC powinien działać (ciąć stopy) jak najszybciej. Zwlekanie niczemu nie służy. Kluczowa kwestia, to jakie działania Bank zamierza podjąć po wyczerpaniu tych najprostszych możliwości. Przyszłość wspólnej waluty wciąż ryzuje się więc w szarych barwach. Pozostaję negatywnie nastawiony do euro w średnim terminie.
Obok posiedzenia EBC, kluczowym wydarzeniem tygodnia jest publikacja danych z rynku pracy w USA (piątek). Pokaże ona m. in., na ile to niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały słabą dynamikę zatrudnienia w grudniu. Spodziewam się dobrego raportu, który nie pozostawi złudzeń nt. kondycji amerykańskiej gospodarki.
EURPLN: Złoty wciąż w odwrocie. Kurs utrzymuje się na najwyższym poziomie od połowy września. Poziom 4,2350 nie powstrzymał wzrostów, co wywołało szybki ruch w kierunku 4,2600. Obecne poziomy to wciąż dogodne ceny do sprzedaży euro w krótkim terminie. W ciągu najbliższych kilku sesji rynek powinien się stabilizować. W połowie lutego notowania mogą zbliżyć się nawet w rejon 4,2000. Nie będzie to prawdopodobnie jednak koniec wyprzedaży. Dziś kluczowe są odczyty PMI. Na przestrzeni całego tygodnia w centrum uwagi będą posiedzenie EBC oraz publikacja danych o liczbie nowych miejsc pracy i bezrobociu w USA.
EURUSD: Na fali zwiększonych oczekiwań na obniżkę stóp procentowych euro traci na wartości w stosunku do dolara. W piątek kurs osiągnął nowe minima 2014 r. Notowania spadły poniżej 1,3500. Tuż poniżej tego poziomu rozpoczyna się sesja w poniedziałek. Przełamanie ważnego wsparcia otwiera drogę do spadków na 1,3300. O tym, czy i jak szybko rynek znajdzie się w okolicach tej ceny rozstrzygnie się po decyzji EBC i publikacji raportu z rynku pracy w USA.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.