Data dodania: 2013-11-28 (10:09)
Amerykanie rozpoczęli już długi weekend, naturalnie w świetnych humorach: S&P500 pozostał powyżej poziomu 1800 pkt., mimo iż opublikowane w tym tygodniu dane oznaczają możliwość ograniczenia QE w grudniu.
W drugiej połowie tygodnia w centrum uwagi rynków jest Europa, nie tylko ze względu na amerykańskie święto. Dobre dane z amerykańskiej gospodarki.
Środowa paczka danych z USA wygląda bardzo dobrze: dwie najważniejsze figury przyniosły spore pozytywne zaskoczenie. Mowa o danych tygodniowych o nowych bezrobotnych oraz o indeksie Chicago PMI.
Dane tygodniowe pokazały najmniej nowych bezrobotnych od końca września (316 tys.), kiedy jednak odczyty były zniekształcone przez czynniki jednorazowe (m.in. zmianę systemu informatycznego w Kalifornii). Pomijając ten okres dane są najlepsze od ponad 6 lat. 4-tygodniowa średnia obniżyła się do 332 tys. Jeśli zatem założymy, iż wrześniowy dołek i październikowa górka się znoszą (efekt jednorazowy został „odrobiony” w październiku, kiedy zaległe wnioski zaczęły spływać), średnia jest obecnie na poziomie z początku września z dużą szansą na spadek poniżej 330 tys. w kolejnym tygodniu.
Chicago PMI to również miła niespodzianka. Co prawda indeks odnotował spadek względem października (z 65,9 do 63 pkt.), ale przypomnijmy, iż poprzedni odczyt uważany był za jednorazowy strzał. Utrzymanie tak wysokiej wartość świadczy o boomie w stanie Michigan i być może skłoni Charlesa Evansa z tamtejszego dystryktu Fed do poparcia cięcia QE w grudniu. Co niemniej ważne, wzrost do powyżej 60 pkt. odnotował subindeks zatrudnienia. Wskaźnik jest ważny również dlatego, iż wcześniej indeksy regionalne z Nowego Jorku i Filadelfii były bardzo słabe, rodząc wątpliwości co do tempa wzrostu w USA i perspektyw po okresie paraliżu rządu.
Wreszcie, nieoczekiwaną niespodzianką jest rewizja indeksu nastrojów Uniwersytetu z Michigan z 72 pkt. podanych pierwotnie do 75,1 pkt. Te dane pokazują, iż w drugiej połowie miesiąca, kiedy Amerykanie zapomnieli nieco o politycznych kłótniach, nastroje zaczęły się znów poprawiać.
Dane teoretycznie bardzo dobre dla dolara, jednak rynek w zasadzie je zignorował. Podobnie jak rynki akcji, gdzie panuje przekorne myślenie: dobre dane są dobre bo oznaczają wzrost, złe są dobre bo oznaczają oddalenie cięcia QE.
Wróciła spekulacja na jenie
W ostatnich dniach jednym z bardziej zauważalnych trendów na rynku walut jest wyprzedaż japońskiego jena. Choć rynek koncentruje się na parze USDJPY, to jen jeszcze szybciej traci względem euro czy funta. To efekt nastrojów na Wall Street, które zachęcają fundusze do gry na krótko w jenie i na długo w japońskich akcjach. W rezultacie Nikkei jest już blisko tegorocznego rekordu. Paradoksalnie zwyżka na UJ wielu inwestorom może wydawać się bardzo bezpiecznym trendem: nawet gdyby Fed jednak ograniczył QE, dolar powinien zyskiwać wobec jena.
Dziś inflacja w Niemczech, dane z Hiszpanii dla euro
Jutro o 11:00 poznamy dane o inflacji dla strefy euro za listopad. Dane te przesądzą o tym, czy EBC podejmie kolejne kroki do walki z zagrożeniem deflacji na grudniowym posiedzeniu, a przez to dane te będą bardzo istotne dla notowań euro. Inwestorzy jednak nie czekają na jutrzejszą publikację z założonymi rękoma. W międzyczasie bowiem mamy dane z poszczególnych krajów oraz… landów. Pierwsze publikacje wyraźnie dla euro. Inflacja w Hiszpanii wyniosła +0,2% wobec -0,1% miesiąc wcześniej, zaś w Brandenburgii 1,4% wobec 1,1%. Co prawda odbicie ma charakter techniczny – wynika z efektu bazy, ale zwiastuje możliwy większy wzrost inflacji niż oczekiwany przez rynek (z 0,7 do 0,8% dla całej strefy). Przede wszystkim, jakiekolwiek odbicie inflacji sprawi, iż EBC niemal na pewno nie obniży stopy depozytowej w grudniu. To zaś sprawia, iż liczący na taki ruch gracze wychodzą z pozycji krótkich na parze. O 10:00 dane z kolejnych landów, zaś o 14:00 z całej niemieckiej gospodarki.
Na wykresach:
AUDUSD, D1 – kupujący dolara australijskiego wybronili dziś wsparcia przy poziomie 0,9076. Wsparcia wynikają zarówno z dolnego ograniczenia w potencjalnej formacji klina rozszerzającego się oraz ze zniesienia 78,6%, które jest mierzone dla całego poprzedniego ruchu wzrostowego, który przybrał postać pięciofalową. Mamy dopiero początek dnia, ale jeśli bykom uda się doprowadzić do zamknięcia świecy dziennej przy obecnych poziomach lub też wyższych, to powstanie pro wzrostowa formacja świecowa, mogąca kończyć cały trend spadkowy. W takim przypadku najbliższy opór to okolice 0,9271. Natomiast kapitulacja byków otwierałaby drogę do dołków przy 0,8900.
EURUSD, H4 – na wykresie H4 pary EURUSD obserwujemy dość dwuznaczną sytuację. Mianowicie z jednej strony rynek wyrysował odwróconą formację głowy z ramionami, której linia szyi została przetestowana, ale nie została trwale pokonana. Z drugiej strony obecna zwyżką składa się z trzech podfal, co jest charakterystyczne dla fali B w większej korekcie i w efekcie powinno prowadzić do spadku na fali C. Wydaje się, że kluczowe miejsca to górne ograniczenie w kanale trendowym, którego przebicie dodatkowo potwierdziłoby pokonanie linii szyi oraz linia trendu poprowadzona po minimach. Jest ona obecnie testowana i trwałe zejście pod 1,3560 otwierałoby drogę minimalnie do 1,3500.
Środowa paczka danych z USA wygląda bardzo dobrze: dwie najważniejsze figury przyniosły spore pozytywne zaskoczenie. Mowa o danych tygodniowych o nowych bezrobotnych oraz o indeksie Chicago PMI.
Dane tygodniowe pokazały najmniej nowych bezrobotnych od końca września (316 tys.), kiedy jednak odczyty były zniekształcone przez czynniki jednorazowe (m.in. zmianę systemu informatycznego w Kalifornii). Pomijając ten okres dane są najlepsze od ponad 6 lat. 4-tygodniowa średnia obniżyła się do 332 tys. Jeśli zatem założymy, iż wrześniowy dołek i październikowa górka się znoszą (efekt jednorazowy został „odrobiony” w październiku, kiedy zaległe wnioski zaczęły spływać), średnia jest obecnie na poziomie z początku września z dużą szansą na spadek poniżej 330 tys. w kolejnym tygodniu.
Chicago PMI to również miła niespodzianka. Co prawda indeks odnotował spadek względem października (z 65,9 do 63 pkt.), ale przypomnijmy, iż poprzedni odczyt uważany był za jednorazowy strzał. Utrzymanie tak wysokiej wartość świadczy o boomie w stanie Michigan i być może skłoni Charlesa Evansa z tamtejszego dystryktu Fed do poparcia cięcia QE w grudniu. Co niemniej ważne, wzrost do powyżej 60 pkt. odnotował subindeks zatrudnienia. Wskaźnik jest ważny również dlatego, iż wcześniej indeksy regionalne z Nowego Jorku i Filadelfii były bardzo słabe, rodząc wątpliwości co do tempa wzrostu w USA i perspektyw po okresie paraliżu rządu.
Wreszcie, nieoczekiwaną niespodzianką jest rewizja indeksu nastrojów Uniwersytetu z Michigan z 72 pkt. podanych pierwotnie do 75,1 pkt. Te dane pokazują, iż w drugiej połowie miesiąca, kiedy Amerykanie zapomnieli nieco o politycznych kłótniach, nastroje zaczęły się znów poprawiać.
Dane teoretycznie bardzo dobre dla dolara, jednak rynek w zasadzie je zignorował. Podobnie jak rynki akcji, gdzie panuje przekorne myślenie: dobre dane są dobre bo oznaczają wzrost, złe są dobre bo oznaczają oddalenie cięcia QE.
Wróciła spekulacja na jenie
W ostatnich dniach jednym z bardziej zauważalnych trendów na rynku walut jest wyprzedaż japońskiego jena. Choć rynek koncentruje się na parze USDJPY, to jen jeszcze szybciej traci względem euro czy funta. To efekt nastrojów na Wall Street, które zachęcają fundusze do gry na krótko w jenie i na długo w japońskich akcjach. W rezultacie Nikkei jest już blisko tegorocznego rekordu. Paradoksalnie zwyżka na UJ wielu inwestorom może wydawać się bardzo bezpiecznym trendem: nawet gdyby Fed jednak ograniczył QE, dolar powinien zyskiwać wobec jena.
Dziś inflacja w Niemczech, dane z Hiszpanii dla euro
Jutro o 11:00 poznamy dane o inflacji dla strefy euro za listopad. Dane te przesądzą o tym, czy EBC podejmie kolejne kroki do walki z zagrożeniem deflacji na grudniowym posiedzeniu, a przez to dane te będą bardzo istotne dla notowań euro. Inwestorzy jednak nie czekają na jutrzejszą publikację z założonymi rękoma. W międzyczasie bowiem mamy dane z poszczególnych krajów oraz… landów. Pierwsze publikacje wyraźnie dla euro. Inflacja w Hiszpanii wyniosła +0,2% wobec -0,1% miesiąc wcześniej, zaś w Brandenburgii 1,4% wobec 1,1%. Co prawda odbicie ma charakter techniczny – wynika z efektu bazy, ale zwiastuje możliwy większy wzrost inflacji niż oczekiwany przez rynek (z 0,7 do 0,8% dla całej strefy). Przede wszystkim, jakiekolwiek odbicie inflacji sprawi, iż EBC niemal na pewno nie obniży stopy depozytowej w grudniu. To zaś sprawia, iż liczący na taki ruch gracze wychodzą z pozycji krótkich na parze. O 10:00 dane z kolejnych landów, zaś o 14:00 z całej niemieckiej gospodarki.
Na wykresach:
AUDUSD, D1 – kupujący dolara australijskiego wybronili dziś wsparcia przy poziomie 0,9076. Wsparcia wynikają zarówno z dolnego ograniczenia w potencjalnej formacji klina rozszerzającego się oraz ze zniesienia 78,6%, które jest mierzone dla całego poprzedniego ruchu wzrostowego, który przybrał postać pięciofalową. Mamy dopiero początek dnia, ale jeśli bykom uda się doprowadzić do zamknięcia świecy dziennej przy obecnych poziomach lub też wyższych, to powstanie pro wzrostowa formacja świecowa, mogąca kończyć cały trend spadkowy. W takim przypadku najbliższy opór to okolice 0,9271. Natomiast kapitulacja byków otwierałaby drogę do dołków przy 0,8900.
EURUSD, H4 – na wykresie H4 pary EURUSD obserwujemy dość dwuznaczną sytuację. Mianowicie z jednej strony rynek wyrysował odwróconą formację głowy z ramionami, której linia szyi została przetestowana, ale nie została trwale pokonana. Z drugiej strony obecna zwyżką składa się z trzech podfal, co jest charakterystyczne dla fali B w większej korekcie i w efekcie powinno prowadzić do spadku na fali C. Wydaje się, że kluczowe miejsca to górne ograniczenie w kanale trendowym, którego przebicie dodatkowo potwierdziłoby pokonanie linii szyi oraz linia trendu poprowadzona po minimach. Jest ona obecnie testowana i trwałe zejście pod 1,3560 otwierałoby drogę minimalnie do 1,3500.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.