Data dodania: 2013-11-26 (11:06)
W technicznie skróconym tygodniu (Święto Dziękczynienia w USA w czwartek) po zachowaniu rynku walutowego widać, że inwestorzy nie mają chęci do agresywnych ruchów. Reakcje walut na informacje, o ile takie miały miejsce, były stonowane i krótkotrwałe.
W poniedziałek kolejny przedstawiciel Rady Zarządzającej EBC stwierdził, że bank jest gotowy na kolejne obniżki stóp procentowych, w tym na wprowadzenie ujemnej stopy depozytowej. Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz taki komentarz pojawił się ze strony banku centralnego, tylko że tym razem wypowiedź padłą od mało znanego prezesa banku centralnego Estonii Ardo Hanssona. I w zasadzie tyle można powiedzieć o wczorajszym okresowym osłabieniu EUR – nowe nazwisko w serwisach informacyjnych wzbudziło większe zainteresowanie niż samo przesłanie komentarza. Żeby doprowadzić do wyraźnego spadku wartości euro potrzeba czegoś solidniejszego, czegoś, co będzie implikowało ruch ze strony EBC. W tym kontekście unijna waluta wydaje się niezagrożona przynajmniej do piątku, kiedy Eurostat poda dane o inflacji HICP. Choć małe są szanse na powtórkę historii sprzed miesiąca (nieoczekiwany silny spadek inflacji do 0,7% r/r), odczyt będzie uważnie śledzony przez uczestników rynku.
Wtorkowe kalendarium jest najbogatsze w całym tygodniu. Na początek (10:00) GUS poda szacunki październikowej sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia. Oczekuję dynamiki sprzedaży na poziomie 5% r/r (konsensus 4,1%) wobec 3,9% we wrześniu. Jest coraz więcej dowodów na ożywienie konsumpcji prywatnej, które powinno zniwelować negatywny wpływ różnicy dni roboczych. W przypadku stopy bezrobocia spodziewam się naturalnego o tej porze roku wzrostu – tym razem do 13,1% z 13% przed miesiącem. Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmuje Narodowy Bank Węgier (14:00), gdzie oczekuje się obniżki o 20 pb do 3,2%. Choć decyzja nie powinna przynieść osłabienia forinta (jest już w cenach), to różnica w nastawieniu banków centralnych Polski i Węgier powinna wzmocnić pozycję złotego w regionie. Publikowane po południu dane z USA (z rynku nieruchomości oraz indeks zaufania konsumentów) mają małe szanse na wpłynięcie na notowania USD. W ostatnim czasie dla inwestorów liczą się tylko informacje jasno wskazujące, jaki będzie następny krok Fed. Spora część uczestników rynku jeszcze nie porzuciła nadziei, że bank centralny przystąpi do ograniczania tempa skupu aktywów jeszcze w grudniu i każdy sygnał przemawiający za tym stanowiskiem będzie miał wyraźnie pozytywny wpływ na dolara. Z tego powodu od strony danych jedynie przyszłotygodniowy raport z rynku pracy ma potencjał do „ruszenia” rynkiem USD.
EUR/PLN: Tylko duża niespodzianka w dzisiejszych danych o sprzedaży detalicznej może wywrzeć wpływ na notowania PLN. Bez sygnałów z rynków zewnętrznych EUR/PLN może dziś pozostać zamknięty między 4,1850 a 4,20.
EUR/USD: EUR nie chce oddawać pola, stąd wzrost w kierunku 1,3580, a dalej 1,36, jest nadal możliwy. Wczorajszy dołek na 1,3490 stanowi pierwsze wsparcie.
GBP/USD: Funt oddaje zyski z końca ubiegłego tygodnia i kolejna porażka w przełamaniu 1,6260 na GBP/USD rodzi ryzyko silniejszego cofnięcia nawet do 1,59. Ale po drodze czeka jeszcze strefa wsparcia w pobliżu 1,6080.
Wtorkowe kalendarium jest najbogatsze w całym tygodniu. Na początek (10:00) GUS poda szacunki październikowej sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia. Oczekuję dynamiki sprzedaży na poziomie 5% r/r (konsensus 4,1%) wobec 3,9% we wrześniu. Jest coraz więcej dowodów na ożywienie konsumpcji prywatnej, które powinno zniwelować negatywny wpływ różnicy dni roboczych. W przypadku stopy bezrobocia spodziewam się naturalnego o tej porze roku wzrostu – tym razem do 13,1% z 13% przed miesiącem. Dziś decyzję w sprawie stóp procentowych podejmuje Narodowy Bank Węgier (14:00), gdzie oczekuje się obniżki o 20 pb do 3,2%. Choć decyzja nie powinna przynieść osłabienia forinta (jest już w cenach), to różnica w nastawieniu banków centralnych Polski i Węgier powinna wzmocnić pozycję złotego w regionie. Publikowane po południu dane z USA (z rynku nieruchomości oraz indeks zaufania konsumentów) mają małe szanse na wpłynięcie na notowania USD. W ostatnim czasie dla inwestorów liczą się tylko informacje jasno wskazujące, jaki będzie następny krok Fed. Spora część uczestników rynku jeszcze nie porzuciła nadziei, że bank centralny przystąpi do ograniczania tempa skupu aktywów jeszcze w grudniu i każdy sygnał przemawiający za tym stanowiskiem będzie miał wyraźnie pozytywny wpływ na dolara. Z tego powodu od strony danych jedynie przyszłotygodniowy raport z rynku pracy ma potencjał do „ruszenia” rynkiem USD.
EUR/PLN: Tylko duża niespodzianka w dzisiejszych danych o sprzedaży detalicznej może wywrzeć wpływ na notowania PLN. Bez sygnałów z rynków zewnętrznych EUR/PLN może dziś pozostać zamknięty między 4,1850 a 4,20.
EUR/USD: EUR nie chce oddawać pola, stąd wzrost w kierunku 1,3580, a dalej 1,36, jest nadal możliwy. Wczorajszy dołek na 1,3490 stanowi pierwsze wsparcie.
GBP/USD: Funt oddaje zyski z końca ubiegłego tygodnia i kolejna porażka w przełamaniu 1,6260 na GBP/USD rodzi ryzyko silniejszego cofnięcia nawet do 1,59. Ale po drodze czeka jeszcze strefa wsparcia w pobliżu 1,6080.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.