Kolejny głos przeciwko silnemu euro

Kolejny głos przeciwko silnemu euro
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2013-11-05 (12:07)

Na to, że kurs euro jest zbyt wysoki i może podkopać wątłe ożywienie gospodarcze, zwrócił uwagę włoski minister finansów. Jego zdaniem ECB powinien podjąć stosowne działania mające wesprzeć lokalne przedsiębiorstwa.

Można się spodziewać, że miło widziana byłaby obniżka stóp procentowych, ale i też aktywizacja programu pożyczek dla małych firm (SME). Niemniej, co do tego, czy ECB rzeczywiście zdecyduje się na poważniejszy ruch już w najbliższy czwartek, zdania są podzielone. Ekonomiści są bardziej zgodni, co do tego, że ruch taki może mieć miejsce dopiero w grudniu. W efekcie rośnie prawdopodobieństwo korekcyjnego odreagowania notowań wspólnej waluty w najbliższych dniach.
Ciekawe informacje napłynęły dzisiaj rano ze Szwajcarii. Wskaźnik inflacji CPI nieoczekiwanie odnotował spadek w październiku o 0,1 proc. m/m i 0,3 proc. r/r. W efekcie zaczyna wracać problem, którego kilkanaście miesięcy temu SNB próbował się pozbyć, czyli ryzyko deflacji. Zwiększa je także czynnik zewnętrzny, jakim jest postępujący spadek presji inflacyjnej w strefie euro z którą Szwajcaria ma bliskie związki gospodarcze. W efekcie być może warto zainteresować się bliżej parami powiązanymi z frankiem. Zwłaszcza, że za chwilę na rynek powrócą spekulacje związane z potencjalnymi posunięciami SNB – głównie mającymi na celu osłabienie własnej waluty.
Mocny zwrot rynku w stronę dolara w ostatnich dniach sprawił, że na USD/CHF gwałtownie powróciliśmy ponad złamane wcześniej wsparcia 0,8967 i 0,9020. Jednocześnie naruszona została linia trendu spadkowego, która przebiega w okolicach 0,9115. Korekta jest płytka – nie udało się zejść poniżej ograniczenia wyznaczanego przez pomarańczowy prostokąt (0,9075). Teraz to będzie jeszcze trudniejsze, ze względu na wspomniane słabsze dane CPI ze Szwajcarii. Na wyraźniejsze pro-dolarowe impulsy trzeba będzie jednak zaczekać do końca tygodnia (to publikacje PKB za III kwartał w USA w czwartek i dane Departamentu Pracy USA w piątek). Szczególnie w tym ostatnim przypadku poprzeczka oczekiwań jest ustawiona dość nisko i łatwo będzie ją pobić. Reasumując, ważne wsparcie to rejon 0,9075, a rynek może celować w stronę 0,9210-40 na koniec tygodnia.

Wspomniane wcześniej słowa włoskiego ministra finansów były jednym z powodów do obserwowanego dzisiaj rano osłabienia euro względem pozostałych walut. Warto jednak powtórzyć to, co zawarliśmy jeszcze we wczorajszym raporcie. Potencjalne posunięcia ECB – czy to teraz, czy to za miesiąc – są w krótkim okresie zdyskontowane w wyraźnym spadku z końca ubiegłego tygodnia. Tym samym warto szukać pretekstu do korekcyjnego odbicia. W przypadku EUR/USD mocne wsparcie to rejon 1,3478-90 w którym obecnie się znajdujemy i niżej okolice 1,3450-60. Trudno ocenić, czy uda nam się wykształcić w najbliższych dniach pełne prawe ramię formacji RGR, co wymagałoby wzrostu w okolice 1,3620-40. Niemniej korekta w okolice 1,3590 (38,2 proc. Fibo ostatniego spadku) nie byłaby wykluczona (ale do czwartku, bo w piątek rynek może otrzymać mocne informacje dla dolara).

We wczorajszym komentarzu popołudniowym zwracaliśmy uwagę, że RBA może wykorzystać fakt kończącego się dzisiaj posiedzenia do wywarcia werbalnej presji na notowania AUD poprzez stosowne sformułowania w komunikacie. I tak stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami pozostały bez zmian (2,5 proc.), ale Glenn Stevens powtórzył to co mówił kilka dni temu – obecne notowania AUD są przewartościowane. Ale to nie on stoi za osłabieniem dolara australijskiego dzisiaj rano, tylko chiński premier Li, który przyznał, że wzrost gospodarczy może wynieść 7,2 proc. (to nieco mniej, niż obecnie), a władze mają ograniczone możliwości stymulowania wzrostu gospodarczego w krótkim terminie. To oczywiste skoro teraz problemem staje się „góra” złych długów w tamtejszym sektorze bankowym i mocno przewartościowany rynek nieruchomości – wspomnieli o tym dzisiaj także przedstawiciele PBOC (banku centralnego).
Na wykresie AUD/USD widać, że zgodnie z oczekiwaniami nie udało się naruszyć oporu na 0,9527. W krótkim terminie wsparciem stały się okolice 0,9460-62, ale rośnie ryzyko pełnego zakrycia wczorajszej białej świecy (0,9440-42). To byłby mocny sygnał, że na koniec tygodnia zejdziemy poniżej 0,9380-90.

Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 dane dotyczące indeksu PMI w usługach w Wielkiej Brytanii okazały się być rewelacyjne – wzrost w październiku do 62,5 pkt. z 60,3 pkt., co jest najwyższym poziomem od maja 1997 r. To podbija oczekiwania rynku, że Bank Anglii będzie zmuszony do szybszego odejścia od luźnej polityki. Pytanie jednak czy takie rozumowanie jest aby do końca słuszne, biorąc pod uwagę wracające ryzyko wyraźniejszego spowolnienia w strefie euro.
Na wykresie GBP/USD widać, że obserwowane od wczoraj odbicie z okolic 1,59 jest dość mocne. Lepsze dane nt. PMI sprawiły, że wyraźnie sforsowaliśmy dzisiaj barierę 1,60 i rośnie prawdopodobieństwo, że uda nam się dojść do okolic 1,6140-70, bliskich górnym ograniczeniom konsolidacji w której poruszamy się od kilku tygodni. Na wykresie tygodniowym widać, że rosną jednak przesłanki za tym, aby uznać, że obserwowane teraz odreagowanie GBP/USD uznać za korektę w trendzie spadkowym, który rozpoczął się 2 tygodnie temu z okolic 1,6255. Jego celem w ciągu kilkunastu tygodni mogą stać się okolice 1,55.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.