
Data dodania: 2013-10-17 (12:35)
Rynek finansowy ostatecznie otrzymał to, czego zgodnie oczekiwał – amerykańscy kongresmeni osiągnęli porozumienie kończące paraliż administracji publicznej, a także uzgodnili podwyższanie limitu zadłużenia państwa, oddalając widmo niewypłacalności.
Zauważalny efekt ulgi związany z odsunięciem czynnika ryzyka, który od początku października powstrzymywał inwestorów od działania, trwał jednak dość krótko, a uczestnicy rynku nie marnują czasu i już patrzą w przyszłość, gdzie głównym pytaniem pozostaje, jak w obecnej sytuacji zachowa się Rezerwa Federalna? Wkrótce się okaże, jak przestój kryzys fiskalny przełożył się na wzrost gospodarczy i nastroje wśród konsumentów oraz przedsiębiorstw. Pespektywa osłabienia tempa ożywienia wybija Fedowi z ręki podstawowy argument stojący za rozpoczęciem procesu ograniczania skupu aktywów (QE3). Mocno oczekiwany start redukcji QE3 we wrześniu nie nastąpił właśnie w związku z obawami o skutki przeciągającego się impasu w negocjacjach budżetowych w Kongresie. Teraz powodem do niepokoju może być tymczasowość zatwierdzonego rozwiązania i niepewność, czy na przełomie stycznia i lutego historia się nie powtórzy.
Uważam, że grudniowe posiedzenie FOMC jako moment rozpoczęcia ograniczanie tempa skupu aktywów wciąż jest aktualny z uwagi na silną determinację gołębiego skrzydła w Fed, które we wrześniu zostało przegłosowane minimalnie większością głosów. Niewykluczona także jest osobista ambicja prezesa Bernanke, by zainicjować normalizację polityki pieniężnej przed zakończeniem kadencji. Ale od strony rynków finansowych spodziewam się budowania konsensusu wobec późniejszego terminie rozpoczęcia redukcji QE3, co oznacza dalsze odsunięcie w czasie powrotu USD do aprecjacji z korzyścią m.in. dla walut rynków wschodzących.
Dziś kalendarium otwiera mało istotny raport o saldzie rachunku bieżącego ze strefy euro (10:00), który nie będzie miał żadnego wpływu na notowania EUR. Co innego w przypadku GBP i danych o sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii. Po silnym negatywnym zaskoczeniu przed tygodniem ze strony produkcji przemysłowej (-1,1% m/m przy prognozie 0,4%), dane z brytyjskiej gospodarki poddawane są surowej ocenie i nawet niewielkie odchylenie odczytu od konsensusu będzie odczuwalne na rynku funta. Dane z Polski pozostają tylko tłem dla PLN. O 14:00 GUS opublikuje kluczowy raport o produkcji przemysłowej. Oczekuję tutaj silnego skoku dynamiki do 9,8% r/r z 2,2% w sierpniu. Chociaż za odbicie w dużym stopniu będzie odpowiadać różnica dni roboczych, to nie do zlekceważenia są sygnały systematycznej poprawy w sektorze, którą potwierdzają m.in. wysokie odczyty indeksu PMI. W przypadku inflacji PPI spodziewam się dynamiki na poziomie -1% r/r. Po protokole z październikowego posiedzenia RPP (14:00) nie należy oczekiwać niczego więcej ponad deklarację o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian do końca 2013 r. Z wydłużeniem tzw. „forward guidance” Rada czeka do zapoznania się nową projekcją makroekonomiczną, co nastąpi dopiero za trzy tygodnie. Z USA poznamy cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30) oraz indeks Fed z Filadelfii (16:00), ale dziś będą to drugorzędne informacje w kontekście USD.
EUR/PLN: Wrażenie ulgi na rynkach finansowych po porozumieniu w USA wspiera potencjał aprecjacyjny złotego. W krótkim terminie spadek EUR/PLN w stronę 4,14 może być dalej kontynuowany, jednakże dziś zasięg może być mniejszy. Oczekuję wahań kursu w przedziale 4,15-4,1750.
EUR/USD: Łatwo przyszło, łatwo poszło [dla USD] – rynek nie zwleka z podjęciem nowego wiodącego tematu, a perspektywa odwleczenia redukcji QE3 poza 2013 r. będzie wywierać presję na dolarze. Na EUR/USD wsparcie na 1,3470 wydaje się na ten moment niezagrożone, a celem jest test strefy 1,3590/10, a dalej 1,3645.
Uważam, że grudniowe posiedzenie FOMC jako moment rozpoczęcia ograniczanie tempa skupu aktywów wciąż jest aktualny z uwagi na silną determinację gołębiego skrzydła w Fed, które we wrześniu zostało przegłosowane minimalnie większością głosów. Niewykluczona także jest osobista ambicja prezesa Bernanke, by zainicjować normalizację polityki pieniężnej przed zakończeniem kadencji. Ale od strony rynków finansowych spodziewam się budowania konsensusu wobec późniejszego terminie rozpoczęcia redukcji QE3, co oznacza dalsze odsunięcie w czasie powrotu USD do aprecjacji z korzyścią m.in. dla walut rynków wschodzących.
Dziś kalendarium otwiera mało istotny raport o saldzie rachunku bieżącego ze strefy euro (10:00), który nie będzie miał żadnego wpływu na notowania EUR. Co innego w przypadku GBP i danych o sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii. Po silnym negatywnym zaskoczeniu przed tygodniem ze strony produkcji przemysłowej (-1,1% m/m przy prognozie 0,4%), dane z brytyjskiej gospodarki poddawane są surowej ocenie i nawet niewielkie odchylenie odczytu od konsensusu będzie odczuwalne na rynku funta. Dane z Polski pozostają tylko tłem dla PLN. O 14:00 GUS opublikuje kluczowy raport o produkcji przemysłowej. Oczekuję tutaj silnego skoku dynamiki do 9,8% r/r z 2,2% w sierpniu. Chociaż za odbicie w dużym stopniu będzie odpowiadać różnica dni roboczych, to nie do zlekceważenia są sygnały systematycznej poprawy w sektorze, którą potwierdzają m.in. wysokie odczyty indeksu PMI. W przypadku inflacji PPI spodziewam się dynamiki na poziomie -1% r/r. Po protokole z październikowego posiedzenia RPP (14:00) nie należy oczekiwać niczego więcej ponad deklarację o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian do końca 2013 r. Z wydłużeniem tzw. „forward guidance” Rada czeka do zapoznania się nową projekcją makroekonomiczną, co nastąpi dopiero za trzy tygodnie. Z USA poznamy cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (14:30) oraz indeks Fed z Filadelfii (16:00), ale dziś będą to drugorzędne informacje w kontekście USD.
EUR/PLN: Wrażenie ulgi na rynkach finansowych po porozumieniu w USA wspiera potencjał aprecjacyjny złotego. W krótkim terminie spadek EUR/PLN w stronę 4,14 może być dalej kontynuowany, jednakże dziś zasięg może być mniejszy. Oczekuję wahań kursu w przedziale 4,15-4,1750.
EUR/USD: Łatwo przyszło, łatwo poszło [dla USD] – rynek nie zwleka z podjęciem nowego wiodącego tematu, a perspektywa odwleczenia redukcji QE3 poza 2013 r. będzie wywierać presję na dolarze. Na EUR/USD wsparcie na 1,3470 wydaje się na ten moment niezagrożone, a celem jest test strefy 1,3590/10, a dalej 1,3645.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.