
Data dodania: 2013-08-28 (09:16)
Od wczoraj na rynkach dominuje tendencja odwrotu od ryzyka. W tym niestabilnym środowisku złoty skutecznie broni się, jednak przed silniejszą wyprzedażą. Podstawowe kursy ciągle poniżej sierpniowych szczytów. Wyjątkowo słabo, jak na tego typu sytuację, zachowuje się, natomiast dolar. Sygnał negatywnego sentymentu dla amerykańskiej waluty?
Silnej wyprzedaży doznały wczoraj waluty gospodarek wschodzących oraz akcje spółek. Zyskiwały natomiast bezpieczne obligacje skarbowe. Brytyjskie papiery zanotowały największy skok wartości od 6 miesięcy. Złoty nie ustrzegł się przeceny, jednak w porównaniu do walut krajów o porównywalnym ryzyku, tureckiej liry czy węgierskiego forinta, deprecjacja przybrała skromne rozmiary. Kursy EUR/PLN i USD/PLN osiągnęły zaledwie szczyty konsolidacji z ostatnich dwóch tygodni.
Wzrost awersji do ryzyka to efekt narastającego napięcia wokół Syrii. Coraz bardziej prawdopodobna staje się interwencja międzynarodowych sił zbrojnych w tym kraju, po ataku z użyciem broni chemicznej, który reżim B. al-Asada przeprowadził 21 sierpnia pod Damaszkiem. Według niepotwierdzonych źródeł, amerykańsko-brytyjsko-francuskie uderzenie na punkty obrony sił rządowych w Syrii ma nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni. Brytyjski parlament wznawia pracę w czasie wakacyjnej przerwy by dać zielone światło do interwencji.
Ucieczka inwestorów w kierunku bezpiecznych aktywów widoczna była wczoraj nie tylko w zachowaniu rynków obligacji. Wyraźnie zyskiwały również tzw. waluty na trudne czasy, czyli japoński jen i szwajcarski frank. W niewielkim stopniu aprecjonował natomiast, uważany tradycyjnie za bezpieczny, amerykański dolar. Po początkowym spadku w okolice 1,3320, w drugiej części dnia EUR/USD skierował się na północ docierając w rejon prognozowanego poziomu 1,3400.
Zachowanie rynku podczas wczorajszej sesji to sygnał nie najlepszego, globalnego nastawienia do amerykańskiej waluty. Być może część inwestorów spodziewa się, że Rezerwa Federalna nie będzie się jednak spieszyć z ograniczaniem skali programu skupu aktywów i we wrześniu zrobi jedynie symboliczny krok w tym kierunku lub odłoży decyzję do października.
Dane z USA, które napłynęły na rynek wczoraj, nie przybliżają na pewno takiego scenariusza. Nastroje wśród amerykańskich konsumentów utrzymały się w sierpniu w okolicach najwyższego poziomu od 5,5 lat. Wskaźnik Conference Board wzrósł, pomimo oczekiwań spadku, wskazując, że sytuacja gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych, a co za tym idzie perspektywy zachowania konsumpcji w nadchodzących miesiącach, prezentują się nadal bardzo korzystnie. Ponadto, indeks aktywności w przemyśle regionu Richmond wzrósł w sierpniu do rekordowego poziomu od marca 2011 r. (14 pkt wobec -11 pkt w lipcu), znacząco przewyższając prognozy ekonomistów. Sygnały z gospodarki USA potwierdzają wieloaspektowe ożywienie koniunktury, które będzie skutkowało dalszym wzrostem zatrudnienia. Jeśli Fed zamierza trzymać się wyznaczonego celu 6,5 proc. dla stopy bezrobocia będzie musiał zacząć w tym roku stopniowo wycofywać się z QE3. Otwartym pozostaje pytanie jak na taką politykę zareagują rynki.
EURPLN: W ślad za ucieczką kapitał do bezpiecznych rynków słabiej zachowuje się również złoty. Nie jest to jednak skala deprecjacji porównywalna do większości walut emerging markets. Kurs EUR/PLN wzrósł do górnego ograniczenia trendu bocznego (4,2550) i wciąż utrzymuje się poniżej sierpniowych szczytów (4,2650). Nie spodziewamy się by wyprzedaż przerodziła się w dużo trwalszą tendencję. Możliwa jest kontynuacja ruchu w kierunku 4,2700, ale raczej bez próby przebicia się wyżej. Tylko silna eskalacja tendencji odwrotu od ryzyka mogłaby spowodować wzrost notowań do 4,3000.
EURUSD: Biorąc pod uwagę skalę wyprzedaży ryzykownych aktywów, eurodolar zachowuje się wyjątkowo stabilnie. Nie obserwujemy wyraźnego, silnego wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Kursu utrzymuje się konsolidacji między 1,3300 a 1,3400. Może to być sygnał względnie negatywnego nastawienia inwestorów do amerykańskiej waluty. Do wrześniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, silniejsze spadki notowań, poniżej sierpniowych minimów na 1,3200 są mało prawdopodobne.
Wzrost awersji do ryzyka to efekt narastającego napięcia wokół Syrii. Coraz bardziej prawdopodobna staje się interwencja międzynarodowych sił zbrojnych w tym kraju, po ataku z użyciem broni chemicznej, który reżim B. al-Asada przeprowadził 21 sierpnia pod Damaszkiem. Według niepotwierdzonych źródeł, amerykańsko-brytyjsko-francuskie uderzenie na punkty obrony sił rządowych w Syrii ma nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni. Brytyjski parlament wznawia pracę w czasie wakacyjnej przerwy by dać zielone światło do interwencji.
Ucieczka inwestorów w kierunku bezpiecznych aktywów widoczna była wczoraj nie tylko w zachowaniu rynków obligacji. Wyraźnie zyskiwały również tzw. waluty na trudne czasy, czyli japoński jen i szwajcarski frank. W niewielkim stopniu aprecjonował natomiast, uważany tradycyjnie za bezpieczny, amerykański dolar. Po początkowym spadku w okolice 1,3320, w drugiej części dnia EUR/USD skierował się na północ docierając w rejon prognozowanego poziomu 1,3400.
Zachowanie rynku podczas wczorajszej sesji to sygnał nie najlepszego, globalnego nastawienia do amerykańskiej waluty. Być może część inwestorów spodziewa się, że Rezerwa Federalna nie będzie się jednak spieszyć z ograniczaniem skali programu skupu aktywów i we wrześniu zrobi jedynie symboliczny krok w tym kierunku lub odłoży decyzję do października.
Dane z USA, które napłynęły na rynek wczoraj, nie przybliżają na pewno takiego scenariusza. Nastroje wśród amerykańskich konsumentów utrzymały się w sierpniu w okolicach najwyższego poziomu od 5,5 lat. Wskaźnik Conference Board wzrósł, pomimo oczekiwań spadku, wskazując, że sytuacja gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych, a co za tym idzie perspektywy zachowania konsumpcji w nadchodzących miesiącach, prezentują się nadal bardzo korzystnie. Ponadto, indeks aktywności w przemyśle regionu Richmond wzrósł w sierpniu do rekordowego poziomu od marca 2011 r. (14 pkt wobec -11 pkt w lipcu), znacząco przewyższając prognozy ekonomistów. Sygnały z gospodarki USA potwierdzają wieloaspektowe ożywienie koniunktury, które będzie skutkowało dalszym wzrostem zatrudnienia. Jeśli Fed zamierza trzymać się wyznaczonego celu 6,5 proc. dla stopy bezrobocia będzie musiał zacząć w tym roku stopniowo wycofywać się z QE3. Otwartym pozostaje pytanie jak na taką politykę zareagują rynki.
EURPLN: W ślad za ucieczką kapitał do bezpiecznych rynków słabiej zachowuje się również złoty. Nie jest to jednak skala deprecjacji porównywalna do większości walut emerging markets. Kurs EUR/PLN wzrósł do górnego ograniczenia trendu bocznego (4,2550) i wciąż utrzymuje się poniżej sierpniowych szczytów (4,2650). Nie spodziewamy się by wyprzedaż przerodziła się w dużo trwalszą tendencję. Możliwa jest kontynuacja ruchu w kierunku 4,2700, ale raczej bez próby przebicia się wyżej. Tylko silna eskalacja tendencji odwrotu od ryzyka mogłaby spowodować wzrost notowań do 4,3000.
EURUSD: Biorąc pod uwagę skalę wyprzedaży ryzykownych aktywów, eurodolar zachowuje się wyjątkowo stabilnie. Nie obserwujemy wyraźnego, silnego wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Kursu utrzymuje się konsolidacji między 1,3300 a 1,3400. Może to być sygnał względnie negatywnego nastawienia inwestorów do amerykańskiej waluty. Do wrześniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, silniejsze spadki notowań, poniżej sierpniowych minimów na 1,3200 są mało prawdopodobne.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.