
Data dodania: 2013-07-15 (09:12)
Tuż przed zamknięciem tygodnia złoty po raz pierwszy od 8 lipca naruszył poziom 4,30 do euro, w czym niewątpliwe pomocna była stabilizacja klimatu inwestycyjnego na rynkach zewnętrznych oraz słowa prezesa NBP.
Marek Belka przyznał, że w jego ocenie lipcowa projekcja makroekonomiczna NBP jest dość pesymistyczna i on sam oczekuje, że w kolejnych miesiącach Polska będzie sobie radzić lepiej. Powtórzył, że należy oczekiwać utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie do końca roku, co powinno pozwolić na uporządkowanie portfeli inwestycyjnych i ustabilizować oczekiwania uczestników rynków finansowych ze wskazaniem na polski rynek długu. Komentarz można odbierać jako swego rodzaju werbalną interwencję w celu stabilizacji notowań złotego (przez pośredni wpływ rynku obligacji na rynek walutowy), co w połączeniu z optymistycznym poglądem na gospodarkę dało w piątek podstawy dla umocnienia złotego. Publikowane w tym dniu dane o saldzie rachunku bieżącego i podaży pieniądza nie przeszkadzały w aprecjacji, choć zwykle nie mają większego przełożenia na notowania waluty. Rachunek bieżący drugi miesiąc z rzędu zaskoczył nadwyżką (574 mln EUR, prog. -193 mln EUR, poprz. 714 mln EUR), choć mieszane odczucia pozostawia analiza rachunku towarowego, gdyż w miarę pozytywna sytuacja eksportu (3,1% r/r) kontrastuje z wciąż słabym importem (-4,6%). W danych o podaży pieniądza M3 pokrzepiające jest odbicie w dynamice kredytów dla przedsiębiorstw (2,2% r/r, poprz. -0,9% r/r).
Dane z zagranicy nie mąciły rynkowego spokoju. Pierwszy do czterech miesięcy spadek produkcji przemysłowej w strefie euro w maju był zbliżony do oczekiwań (-0,3% m/m, prog. -0,2%, poprz. 0,5%), z kolei nieoczekiwany spadek indeksu Uniwersytetu Michigan w lipcu (83,9, prog. 85, poprz. 84,1) pokazuje, że ostatnie zmiany na rynkach finansowych (czerwcowa korekta na Wall Street, wzrost rynkowych stóp procentowych) nie umknął uwadze konsumentów, choć ich optymizm wciąż pozostaje blisko sześcioletnim szczytom. Ponadto w piątek rynek plotkował na temat możliwego obniżenia ratingu Francji, co na koniec dnia faktycznie nastąpiło. Fitch Ratings obniżył ocenę wiarygodności kredytowej Francji do „AA+” z „AAA” (perspektywa stabilna), uzasadniając decyzję niepewnymi perspektywami gospodarczymi. Decyzja została przyjęta praktycznie bez reakcji, gdyż Fitch jest ostatnią agencją, która pozbawia Francję najwyższej oceny (Moody’s i S&P zrobiły to w zeszłym roku).
Spokój piątkowych notowań wynikał z oczekiwania na opublikowane w poniedziałek ważne dane z chińskiej gospodarki. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu dane o handlu zagranicznym za czerwiec rozczarowały (pierwszy o 17 miesięcy spadek eksportu) inwestorzy obawiali się negatywnej niespodzianki. Ostatecznie dane o dynamice PKB za II kwarta okazały się zgodne z oczekiwaniami (7,5% r/r, poprz. 7,7%), choć wypuszczone w tym samym czasie dane za czerwiec były mieszane – dynamika produkcji przemysłowej była gorsza od prognoz (8,9%, prog. 9,1%), ale lepszy od przewidywań okazał się wynik sprzedaży detalicznej (13,3%, prog. 12,9%). Ogólnie rzecz biorąc, dane przyjęta z lekką ulgą, choć nadal nie przekreślają one scenariusza, że 2013 rok może być najgorszy w wykonaniu Państwa Środka od 23 lat.
Podczas gdy dane z Chin nie dały powodów do rozruszania rynku, inwestorzy będą wyczekiwać popołudniowych danych o sprzedaży detalicznej z USA, gdzie odczyt lepszy od prognoz (0,8% m/m) będzie wspierał dolara wraz z przybliżaniem terminie wygaszania QE3 przez Fed. W Polsce GUS poda dane o inflacji CPI za czerwiec, która w naszej ocenie powinna spaść do 0,4% r/r.
EUR/PLN: Póki sentyment na rynkach zewnętrznych jest sprzyjający, złoty ma szanse na umocnienie do 4,28 za euro z perspektywą testowania lipcowego minimum (4,2650). Wahania powinny być zamknięte do poziomu 4,31.
EUR/USD: Spokojny klimat z sesji azjatyckiej (marazm pod nieobecność świętujących Japończyków) przenosi się na Europę, co sprzyja stabilizacji handlu na EUR/USD między 1,30 a 1,3120. Dolna granica może znaleźć się pod presją, jeśli dane z USA pozytywnie zaskoczą.
Dane z zagranicy nie mąciły rynkowego spokoju. Pierwszy do czterech miesięcy spadek produkcji przemysłowej w strefie euro w maju był zbliżony do oczekiwań (-0,3% m/m, prog. -0,2%, poprz. 0,5%), z kolei nieoczekiwany spadek indeksu Uniwersytetu Michigan w lipcu (83,9, prog. 85, poprz. 84,1) pokazuje, że ostatnie zmiany na rynkach finansowych (czerwcowa korekta na Wall Street, wzrost rynkowych stóp procentowych) nie umknął uwadze konsumentów, choć ich optymizm wciąż pozostaje blisko sześcioletnim szczytom. Ponadto w piątek rynek plotkował na temat możliwego obniżenia ratingu Francji, co na koniec dnia faktycznie nastąpiło. Fitch Ratings obniżył ocenę wiarygodności kredytowej Francji do „AA+” z „AAA” (perspektywa stabilna), uzasadniając decyzję niepewnymi perspektywami gospodarczymi. Decyzja została przyjęta praktycznie bez reakcji, gdyż Fitch jest ostatnią agencją, która pozbawia Francję najwyższej oceny (Moody’s i S&P zrobiły to w zeszłym roku).
Spokój piątkowych notowań wynikał z oczekiwania na opublikowane w poniedziałek ważne dane z chińskiej gospodarki. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu dane o handlu zagranicznym za czerwiec rozczarowały (pierwszy o 17 miesięcy spadek eksportu) inwestorzy obawiali się negatywnej niespodzianki. Ostatecznie dane o dynamice PKB za II kwarta okazały się zgodne z oczekiwaniami (7,5% r/r, poprz. 7,7%), choć wypuszczone w tym samym czasie dane za czerwiec były mieszane – dynamika produkcji przemysłowej była gorsza od prognoz (8,9%, prog. 9,1%), ale lepszy od przewidywań okazał się wynik sprzedaży detalicznej (13,3%, prog. 12,9%). Ogólnie rzecz biorąc, dane przyjęta z lekką ulgą, choć nadal nie przekreślają one scenariusza, że 2013 rok może być najgorszy w wykonaniu Państwa Środka od 23 lat.
Podczas gdy dane z Chin nie dały powodów do rozruszania rynku, inwestorzy będą wyczekiwać popołudniowych danych o sprzedaży detalicznej z USA, gdzie odczyt lepszy od prognoz (0,8% m/m) będzie wspierał dolara wraz z przybliżaniem terminie wygaszania QE3 przez Fed. W Polsce GUS poda dane o inflacji CPI za czerwiec, która w naszej ocenie powinna spaść do 0,4% r/r.
EUR/PLN: Póki sentyment na rynkach zewnętrznych jest sprzyjający, złoty ma szanse na umocnienie do 4,28 za euro z perspektywą testowania lipcowego minimum (4,2650). Wahania powinny być zamknięte do poziomu 4,31.
EUR/USD: Spokojny klimat z sesji azjatyckiej (marazm pod nieobecność świętujących Japończyków) przenosi się na Europę, co sprzyja stabilizacji handlu na EUR/USD między 1,30 a 1,3120. Dolna granica może znaleźć się pod presją, jeśli dane z USA pozytywnie zaskoczą.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.