Data dodania: 2013-07-09 (09:46)
Z opublikowanej wczoraj projekcji inflacji NBP wynika, że w 2013 r. pozostanie bardzo niska, a następnie zacznie stopniowo rosnąć, jednak pozostanie poniżej poziomu 1,5 proc. (dolne odchylenie od celu) aż do I kw. 2015 r. Mimo to jednak wczorajsze wypowiedzi gołębiego skrzydła RPP (Zielińska-Głębocka i Chojna-Duch) potwierdzają, że RPP w tym roku stóp już obniżać nie powinna.
Z początkiem tygodnia zmienność na rynku walutowym zmniejszyła się w porównaniu do dwóch ostatnich dni zeszłego tygodnia. W poniedziałek nie było jednak aż tak istotnych informacji. Te, które spłynęły na rynek nie powinny jednak okazać się wsparciem dla notowań wspólnej waluty. Saldo niemieckiego bilansu handlowego w maju obniżyło się z 17,5 do 14,1 mld EUR, podczas gdy prognozowano wartość 17,6 mld EUR. Zwraca uwagę obniżenie się eksportu aż o 2,4 proc. w relacji miesięcznej wobec oczekiwanej obniżki tylko o 0,5 proc. Słabo wypadła też niemiecka produkcja przemysłowa, która w maju w relacji miesięcznej obniżyła się o 1 proc. (prog. -0,5 proc.). Do tego indeks Sentix obrazujący poziom nastrojów wśród europejskich inwestorów spadł do poziomu -12,6 pkt. Mimo tych słabszych odczytów euro jednak nie pogłębiło deprecjacji i nie dotarło do silnego wsparcia na 1,2750. Nawet więcej, eurodolarowi udało się lekko skorygować ostatnie spadki – wzrósł on do poziomu 1,2880. Jako najbliższy opór można jednak traktować okolice 1,2890 (dołek spadkowej świeczki z czwartku po wypowiedzi Draghiego), a zatem jeszcze nie można mówić o jakimś wyraźniejszym sygnale kupna euro. Nastroje cały czas są korzystne dla dolara, co obrazuje chociażby raport CFTC pokazujący na dzień 2 lipca wzrost wartości długich pozycji netto w dolarze z 13,28 do 22,37 mld USD, co oznacza najwyższą wartość od połowy lutego 2013 r. Realizacja zysku z nich może się jeszcze przeciągać i jednak mieć miejsce na niższych poziomach, stąd jeszcze cały czas ryzyko spadku do 1,2750 jest całkiem spore.
W dzisiejszym kalendarium właściwie nie ma publikacji mogących podwyższać zmienność, stąd scenariuszem bazowym jest dalsza stabilizacja handlu. Być może jedynie Joerg Asmussen, członek zarządu EBC, w dzisiejszym wystąpiniu publicznym w Atlancie nawiązać do polityki pieniężnej, jednak aby wywołać reakcję rynku, musiałaby to być wypowiedź skrajnie inna od tej Draghiehgo po ostatnim posiedzeniu EBC. Gdyby jednak eurodolar wzrósł powyżej 1,2890, na gruncie technicznym mogłoby to uruchomić jakiś popyt na wspólną walutę, w konsekwencji uruchamiając wzrosty „z niczego”. Kolejnym oporem mogą bowiem być dopiero okolice psychologicznej bariery 1,30.
W kontekście lekkich wzrostów na eurodolarze oraz zielonego dominacji zielonego koloru na większości europejskich parkietów, zwraca uwagę zachowanie polskiego rynku. Warszawska giełda zniżkowała wczoraj o 1,34 proc. (WIG20), jednak rentowność obligacji stabilizowała się w pobliżu 4 proc. Odpływ kapitału z giełdy, który od momentu upublicznienia propozycji zmian w OFE nabrał tempa, skutecznie uniemożliwił złotemu odrabianie strat z końcówki ubiegłego tygodnia. Można to zrzucać na opublikowany raport inflacyjny NBP, z którego wynika, że inflacja poniżej dolnego odchylenia od celu (1,5 proc.) pozostanie aż do I kw. 2015 r. Podstawą tego założenia jest niski wzrost gospodarczy w Polsce (poniżej potencjalnego do końca 2014 r.) oraz zachowanie stabilnych ce surowców (brak wyraźnego ożywienia w gospodarce globalnej). Projekcję RPP znała jednak już wcześniej i podejmując ostatnią decyzję o obniżce stóp procentowych o 25 pb. kierowała się m. in. tym raportem. Wczorajsze wypowiedzi dwójki gołębiego skrzydła RPP, prof. Zielińskiej-Głębockiej oraz prof. Chojnej-Duch, które zasugerowały, że do końca roku obniżek stóp raczej nie należy się spodziewać, pokazują, że zwolennicy dalszych redukcji wykruszają się. Mimo wszystko jednak pozostanie kursu EUR/PLN powyżej 4,30 każe ostrożnie podchodzić do siły polskiej waluty. Dziś ponownie obowiązującym jest wąski range 4,30-4,32. USD/PLN powinien natomiast oscylować wokół 3,36, przy czym jednak kontynuacja wzrostów na EUR/USD pozwoliłaby mu na pewne odbicie od tych wysokich poziomów.
W dzisiejszym kalendarium właściwie nie ma publikacji mogących podwyższać zmienność, stąd scenariuszem bazowym jest dalsza stabilizacja handlu. Być może jedynie Joerg Asmussen, członek zarządu EBC, w dzisiejszym wystąpiniu publicznym w Atlancie nawiązać do polityki pieniężnej, jednak aby wywołać reakcję rynku, musiałaby to być wypowiedź skrajnie inna od tej Draghiehgo po ostatnim posiedzeniu EBC. Gdyby jednak eurodolar wzrósł powyżej 1,2890, na gruncie technicznym mogłoby to uruchomić jakiś popyt na wspólną walutę, w konsekwencji uruchamiając wzrosty „z niczego”. Kolejnym oporem mogą bowiem być dopiero okolice psychologicznej bariery 1,30.
W kontekście lekkich wzrostów na eurodolarze oraz zielonego dominacji zielonego koloru na większości europejskich parkietów, zwraca uwagę zachowanie polskiego rynku. Warszawska giełda zniżkowała wczoraj o 1,34 proc. (WIG20), jednak rentowność obligacji stabilizowała się w pobliżu 4 proc. Odpływ kapitału z giełdy, który od momentu upublicznienia propozycji zmian w OFE nabrał tempa, skutecznie uniemożliwił złotemu odrabianie strat z końcówki ubiegłego tygodnia. Można to zrzucać na opublikowany raport inflacyjny NBP, z którego wynika, że inflacja poniżej dolnego odchylenia od celu (1,5 proc.) pozostanie aż do I kw. 2015 r. Podstawą tego założenia jest niski wzrost gospodarczy w Polsce (poniżej potencjalnego do końca 2014 r.) oraz zachowanie stabilnych ce surowców (brak wyraźnego ożywienia w gospodarce globalnej). Projekcję RPP znała jednak już wcześniej i podejmując ostatnią decyzję o obniżce stóp procentowych o 25 pb. kierowała się m. in. tym raportem. Wczorajsze wypowiedzi dwójki gołębiego skrzydła RPP, prof. Zielińskiej-Głębockiej oraz prof. Chojnej-Duch, które zasugerowały, że do końca roku obniżek stóp raczej nie należy się spodziewać, pokazują, że zwolennicy dalszych redukcji wykruszają się. Mimo wszystko jednak pozostanie kursu EUR/PLN powyżej 4,30 każe ostrożnie podchodzić do siły polskiej waluty. Dziś ponownie obowiązującym jest wąski range 4,30-4,32. USD/PLN powinien natomiast oscylować wokół 3,36, przy czym jednak kontynuacja wzrostów na EUR/USD pozwoliłaby mu na pewne odbicie od tych wysokich poziomów.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024
2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.plNa jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena
2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walutJapońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera
2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.