
Data dodania: 2013-06-21 (18:07)
Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia była decyzja FOMC ws. stóp procentowych oraz konferencja prasowa z udziałem prezesa Fed Bena Bernanke. Poinformował on o tym, że lepsza sytuacja gospodarcza (podobna do tych z projekcji) wpłynie na decyzję o wygaszaniu QE3.
Program polegający na comiesięcznym skupie papierów skarbowych i hipotecznych o łącznej wartości 85 mld dol. może zostać ograniczony jeszcze w tym roku, ale czas pomiędzy zakończeniem skupu aktywów a podwyżką stóp będzie długi. Przy okazji prezes Fed powtórzył, że ograniczenie skupu aktywów nie jest tożsame z jego całkowitym zaprzestaniem i zrozumiałe powinno być, ze Fed chce mieć elastyczność w tej kwestii. Zgadzamy się z tą opinią. Na koniec QE jest jeszcze za wcześnie, natomiast stopniowe ograniczenie nie oznacza przecież końca łagodnej polityki (wręcz przeciwnie – będzie ona nadal łagodzona, ale w mniejszym stopniu), a poza tym, przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe będą miały więcej czasu na dostosowanie się do zmienionej, normalnej polityki pieniężnej. W reakcji na słowa Bena Bernanke EUR/USD spadł poniżej 1,33, a tydzień kończy w okolicy 1,32. Tym samym dolara umocnił się w tym tygodniu względem wszystkich walut G-10, najmocniej do norweskiej korony (4,8 proc.), a najmniej w relacji do szwajcarskiego franka (1,1 proc.). Spekulacje na temat spodziewanego ograniczenia skali QE3 będą wpływać na wzrost siły dolara.
Warto również wspomnieć o dwóch regionalnych indeksach koniunktury: NY Empire State i Fed z Filadelfii. Obydwa znacząco wzrosły powyżej zera, co sugeruje lepszy odczyt indeksu ISM. Niestety na podstawie tych samych indeksów można wysnuć mniej jednoznaczne wnioski dla przyszłej produkcji przemysłowej – składowa odpowiadająca za nowe zamówienia wzrosła dla NYES i spadła dla Philly Fed. Podobnie jest w przypadku składowych zatrudnienie – odpowiedni komponent dla NYES wzrósł, a dla Philly Fed spadł.
Po drugiej stronie Atlantyku w centrum uwagi znalazły się indeksy PMI, które dla usług wypadły bardzo dobrze w przypadku Francji, Niemiec i strefy euro jako całości, natomiast dla przemysłu lepiej od prognoz wypadł indeks dla Francji i strefy euro (ale jedynie o 0,1 pkt.).
Polska: Kolejne argumenty za obniżką stóp
Dane opublikowane w tym tygodniu są kolejnym argumentem za obniżką kosztu pieniądza przez Radę Polityki Pieniężnej na ostatnim, decyzyjnym posiedzeniu, które odbędzie się 3 lipca. Przegląd danych można zacząć od jedynego pozytywnego zaskoczenia, którego źródłem był handel zagraniczny. Pierwsza od prawie 50 miesięcy nadwyżka salda rachunku bieżącego wynika ze słabości importu, który od kilku miesięcy wyłamuje się z długookresowej kointegracji z eksportem. Polepszenie koniunktury w drugiej połowie roku powinno wpłynąć na zwiększenie dynamiki importu.
Pozostałe dane rozczarowały. Produkcja przemysłowa spadła o prawie 2 proc. w ujęciu rocznym, natomiast produkcja budowlano-montażowa skurczyła się aż o 27,5 proc. r/r. Te dwa odczyty powodują, że rośnie prawdopodobieństwo słabszego niż wcześniej zakładaliśmy odczytu PKB za II kw. (wcześniejsza prognoza to 1 proc. r/r). Ostatnia z danych dotyczących przemysłu to PPI, który wskazuje na postępującą presję deflacyjną na poziomie produkcji. Presja ta zyska na znaczeniu w późniejszym okresie, gdy przełoży się na ceny konsumentów.
„Minutki” z ostatniego posiedzenia RPP wskazują na to, że Rada zdecydowała się na cięcia stóp, ponieważ tempo wzrostu gospodarczego jest rozczarowujące, a ścieżka inflacji znajduje się poniżej tej wyznaczonej w marcowej projekcji IE NBP. Wcześniej pisaliśmy o tym, że obniżka stóp w lipcu będzie warunkowana wynikami projekcji inflacyjnej, jednak miesiąc słabych odczytów (a taki był właśnie czerwiec) spowodował, że projekcja nie będzie miała takiej wagi jak wcześniej.
Warto również wspomnieć o dwóch regionalnych indeksach koniunktury: NY Empire State i Fed z Filadelfii. Obydwa znacząco wzrosły powyżej zera, co sugeruje lepszy odczyt indeksu ISM. Niestety na podstawie tych samych indeksów można wysnuć mniej jednoznaczne wnioski dla przyszłej produkcji przemysłowej – składowa odpowiadająca za nowe zamówienia wzrosła dla NYES i spadła dla Philly Fed. Podobnie jest w przypadku składowych zatrudnienie – odpowiedni komponent dla NYES wzrósł, a dla Philly Fed spadł.
Po drugiej stronie Atlantyku w centrum uwagi znalazły się indeksy PMI, które dla usług wypadły bardzo dobrze w przypadku Francji, Niemiec i strefy euro jako całości, natomiast dla przemysłu lepiej od prognoz wypadł indeks dla Francji i strefy euro (ale jedynie o 0,1 pkt.).
Polska: Kolejne argumenty za obniżką stóp
Dane opublikowane w tym tygodniu są kolejnym argumentem za obniżką kosztu pieniądza przez Radę Polityki Pieniężnej na ostatnim, decyzyjnym posiedzeniu, które odbędzie się 3 lipca. Przegląd danych można zacząć od jedynego pozytywnego zaskoczenia, którego źródłem był handel zagraniczny. Pierwsza od prawie 50 miesięcy nadwyżka salda rachunku bieżącego wynika ze słabości importu, który od kilku miesięcy wyłamuje się z długookresowej kointegracji z eksportem. Polepszenie koniunktury w drugiej połowie roku powinno wpłynąć na zwiększenie dynamiki importu.
Pozostałe dane rozczarowały. Produkcja przemysłowa spadła o prawie 2 proc. w ujęciu rocznym, natomiast produkcja budowlano-montażowa skurczyła się aż o 27,5 proc. r/r. Te dwa odczyty powodują, że rośnie prawdopodobieństwo słabszego niż wcześniej zakładaliśmy odczytu PKB za II kw. (wcześniejsza prognoza to 1 proc. r/r). Ostatnia z danych dotyczących przemysłu to PPI, który wskazuje na postępującą presję deflacyjną na poziomie produkcji. Presja ta zyska na znaczeniu w późniejszym okresie, gdy przełoży się na ceny konsumentów.
„Minutki” z ostatniego posiedzenia RPP wskazują na to, że Rada zdecydowała się na cięcia stóp, ponieważ tempo wzrostu gospodarczego jest rozczarowujące, a ścieżka inflacji znajduje się poniżej tej wyznaczonej w marcowej projekcji IE NBP. Wcześniej pisaliśmy o tym, że obniżka stóp w lipcu będzie warunkowana wynikami projekcji inflacyjnej, jednak miesiąc słabych odczytów (a taki był właśnie czerwiec) spowodował, że projekcja nie będzie miała takiej wagi jak wcześniej.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
17:00 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.