
Data dodania: 2013-06-07 (21:22)
Mijający tydzień nie był udany dla polskiej waluty. Złoty osłabiał się do wszystkich głównych walut za wyjątkiem dolara. Negatywną informacją dla części kredytobiorców jest wzrost kursu CHFPLN do poziomów nienotowanych od września zeszłego roku. osłabienie złotego trwa i w krótkiej perspektywie możemy spodziewać się podtrzymania tego trendu.
Obecny tydzień obfitował w publikacje gospodarcze i istotne wydarzenia ekonomiczne. Jeśli chodzi o rodzimy rynek, to wydarzeniem tygodnia była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Rada obcięła główną stopę procentową o 25pb. do poziomu 2,75%. Marek Belka zaznaczył, że zbliżamy się do takiego poziomu stóp procentowych, który w obecnych realiach gospodarczych można uznać za adekwatny. Takie stwierdzenie nie jest zapowiedzią końca cyklu obniżek stóp procentowych, natomiast wydaje się, że Rada będzie podejmowała swoje decyzje w oparciu o lipcową projekcję inflacji. Naszym zdaniem, polska gospodarka zacznie przyśpieszać w drugiej części roku, co będzie obniżało presję na RPP do dalszych cięć. 6-cio miesięczny WIBOR wskazuje na możliwość jeszcze jednej obniżki stopy procentowej w tym roku. Jeśli chodzi o rynki zagraniczne, to EBC zgodnie z oczekiwaniami nie zmienił swojej polityki monetarnej. Prezes Mario Draghi podczas swojej konferencji nie uniknął pytań o stopę depozytową i na pytania dziennikarzy odpowiedział, że EBC chciało tylko zwrócić uwagę, że istnieje techniczna możliwość wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej, ale na dzień dzisiejszy nie ma takiej potrzeby. Takie słowa sprzyjały umocnieniu euro, które dynamicznie zyskiwało na wartości względem dolara. Miesięczne dane z rynku pracy w USA były mieszane. Przyrost zatrudnienia o 175tys był nieco lepszy od konsensusu, natomiast bezrobocie wzrosło do 7,6%. Taki odczyt powoduje, że szanse na zmianę polityki monetarnej FED w czerwcu zmalały niemal do zera.
W zeszłotygodniowym komentarzu pisaliśmy, iż przecena złotego jest powiązana z wyprzedażą polskich obligacji. W tym tygodniu ta teoria po raz kolejny się potwierdza. Podczas czwartkowej sesji obserwowaliśmy gwałtowny wzrost rentowności polskich obligacji do poziomu 3,75%. W tym samym czasie kurs EURPLN przebił opór na poziomie 4,30 i wzrósł do 4,3260 – najwyżej od roku. Złoty osłabia się również względem franka szwajcarskiego. Obecnie znajdujemy się w okolicach ważnego oporu 3,50, którego pokonanie może spowodować wzrost kursu CHFPLN do okolic 3,60. Jednak możliwe jest, że zanim dojdzie do ewentualnego przebicia oporu, zobaczymy korektę spadkową kursu tej pary walutowej. Złoty umacnia się jedynie względem dolara. Potencjał aprecjacyjny dla złotego jest jednak ograniczony i mało prawdopodobne jest, że w najbliższym czasie kurs USDPLN spadnie poniżej 3,20. Po udanym zeszłym tygodniu WIG20 tym razem poruszał się w ramach wąskiej konsolidacji. Indeks nie może poradzić sobie z luką bessy powstałą w marcu. Nadziei polskich inwestorów nie wspiera również sytuacja na globalnych parkietach. Wszystkie istotne giełdy kończą obecny tydzień „pod kreską”. Długo oczekiwana korekta na giełdach zaczyna się materializować.
W przyszłym tygodniu nie będziemy świadkami tak istotnych wydarzeń jak na przestrzeni ostatnich pięciu dni. W poniedziałek poznamy finalny odczyt japońskiego PKB z pierwszy kwartał. W ostatnim czasie czar działań BoJ prysł i na wartości tracą zarówno obligacje rządowe, jak i japońska giełda. Rośnie natomiast kurs jena, co może być niepokojące dla rządu i banku centralnego. Spadki na Nikkei225 3 tygodnie temu wywołały pogorszenie nastrojów na globalnych parkietach, dlatego cały czas warto obserwować rynek Japonii. Jeśli chodzi o dane z Europy, to przede wszystkim poznamy statystyki dotyczące produkcji przemysłowej ze Strefy Euro i Wielkiej Brytanii. Podobny odczyt dotyczący USA poznamy w czwartek, do tego dojdą piątkowe dane o produkcji przemysłowej. Na rodzimym rynku najważniejszym wydarzeniem będzie czwartkowy odczyt inflacji CPI (konsensus rynkowy zakłada inflację na poziomie 0,7%). W piątek o godzinie 15 za euro płaciliśmy 4,30zł, za dolara 3,26zł, za funta 5,06, zaś za franka 3,49zł.
W zeszłotygodniowym komentarzu pisaliśmy, iż przecena złotego jest powiązana z wyprzedażą polskich obligacji. W tym tygodniu ta teoria po raz kolejny się potwierdza. Podczas czwartkowej sesji obserwowaliśmy gwałtowny wzrost rentowności polskich obligacji do poziomu 3,75%. W tym samym czasie kurs EURPLN przebił opór na poziomie 4,30 i wzrósł do 4,3260 – najwyżej od roku. Złoty osłabia się również względem franka szwajcarskiego. Obecnie znajdujemy się w okolicach ważnego oporu 3,50, którego pokonanie może spowodować wzrost kursu CHFPLN do okolic 3,60. Jednak możliwe jest, że zanim dojdzie do ewentualnego przebicia oporu, zobaczymy korektę spadkową kursu tej pary walutowej. Złoty umacnia się jedynie względem dolara. Potencjał aprecjacyjny dla złotego jest jednak ograniczony i mało prawdopodobne jest, że w najbliższym czasie kurs USDPLN spadnie poniżej 3,20. Po udanym zeszłym tygodniu WIG20 tym razem poruszał się w ramach wąskiej konsolidacji. Indeks nie może poradzić sobie z luką bessy powstałą w marcu. Nadziei polskich inwestorów nie wspiera również sytuacja na globalnych parkietach. Wszystkie istotne giełdy kończą obecny tydzień „pod kreską”. Długo oczekiwana korekta na giełdach zaczyna się materializować.
W przyszłym tygodniu nie będziemy świadkami tak istotnych wydarzeń jak na przestrzeni ostatnich pięciu dni. W poniedziałek poznamy finalny odczyt japońskiego PKB z pierwszy kwartał. W ostatnim czasie czar działań BoJ prysł i na wartości tracą zarówno obligacje rządowe, jak i japońska giełda. Rośnie natomiast kurs jena, co może być niepokojące dla rządu i banku centralnego. Spadki na Nikkei225 3 tygodnie temu wywołały pogorszenie nastrojów na globalnych parkietach, dlatego cały czas warto obserwować rynek Japonii. Jeśli chodzi o dane z Europy, to przede wszystkim poznamy statystyki dotyczące produkcji przemysłowej ze Strefy Euro i Wielkiej Brytanii. Podobny odczyt dotyczący USA poznamy w czwartek, do tego dojdą piątkowe dane o produkcji przemysłowej. Na rodzimym rynku najważniejszym wydarzeniem będzie czwartkowy odczyt inflacji CPI (konsensus rynkowy zakłada inflację na poziomie 0,7%). W piątek o godzinie 15 za euro płaciliśmy 4,30zł, za dolara 3,26zł, za funta 5,06, zaś za franka 3,49zł.
Źródło: Mateusz Adamkiewicz, X-Trade Brokers DM S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
11:18 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
10:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.