
Data dodania: 2013-05-29 (10:02)
We wtorek bardzo krótko można było się nacieszyć najsilniejszymi od tygodnia poziomami złotego. Wstępnie nic nie zapowiadało istotnego umocnienia, które w kulminacyjnym momencie sięgało 2,5 groszy do 4,17 za euro. Polska waluta była ciągnięta przez węgierskiego forinta, gdzie inwestorzy jeszcze przed oficjalną decyzją banku centralnego dyskontowali obniżkę stóp procentowych.
Zgodna z oczekiwaniami redukcja kosztu pieniądza o 25 pb do 4,5% oraz perspektywa dalszych cięć w kolejnych miesiącach pozwalała inwestorom głodnym wysokich stóp zwrotu oczekiwać przyspieszenia wzrostu cen węgierskich obligacji, napędzając tym samym zagraniczny kapitał. Ten sam scenariusz jeszcze do niedawna obowiązywał także w Polsce, ale ostatnie spekulacje, iż RPP może szykować się do zakończeniu cyklu łagodzenia polityki pieniężnej stonowały napływ kapitału na polski rynek długu. Możliwe jednak, że w najbliższym czasie stery przejmie rynek węgierski, który oferuje wyższe stopy zwrotu niż polski, ale z uwagi na większą płynność pośrednio może zyskiwać także i złoty.
Zasada ta jednak obowiązuje jednak w obie strony, co pokazała druga część wtorkowej sesji w reakcji na lepsze od oczekiwań dane z gospodarki USA. Mierzący zmiany cen w 20 największych metropoliach kraju indeks S&P Case/Shiller wzrósł w marcu o 10,9% r/r (prog. 10,2%), najmocniej od 7 lat, wskazując na kontynuację poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym, mocno poturbowanym w czasie kryzysu. Najwyższym poziomem od 5 lat zaskoczył indeks zaufania konsumentów Conference Board (76,2, prog. 71, poprz. 69) za sprawą silnego rynku akcji i spadających cen benzyny. Lepsze perspektywy rozwoju największej gospodarki świata podsycają oczekiwania szybszego ograniczenia skupu obligacji przez Fed w ramach programu QE3, a to umniejsza apetyty inwestorów zarówno na obligacje skarbowe USA, jak również na dłużne papiery rynków wschodzących. Od dłuższego czasu zauważalna była silna dodatnia korelacja rentowności polskiego długu z rynkami bazowymi (USA i Niemcy), stąd skok rentowności 10-latek USA do najwyższego poziomu od roku (2,235%) nie mogło pozostać obojętne dla obligacji polskich, a w konsekwencji dla złotego. W efekcie dziś rano polska waluta traci na wartości testując 4,22 za euro.
Kontynuacja wzrostu rentowności obligacji na rynku amerykańskim jest niebezpiecznym scenariuszem dla złotego i może pogłębiać skalę jego przeceny. Efekt nie powinien być jednak trwały, gdyż rosnące oprocentowanie długu USA to także problem dla Rezerwy Federalnej, która poprzez QE3 dążyła do utrzymania rentowności na niskim poziomie dla wsparcia gospodarki (stanowią one benchmark dla oprocentowania kredytów). Zaistniały efekt uboczny z komentarzy o potencjalnym wygaszaniu programu skupu obligacji powinien skłonić przedstawicieli Fed do werbalnej interwencji temperującej oczekiwania rynkowe. Wówczas należy oczekiwać, że ponowny spadek rentowności na rynkach bazowych przywróci popyt na polskie obligacje, wspierając tym samym złotego.
EUR/PLN: Lepsze dane z USA podsycają spekulacje nt. zakończenia QE3, co umniejsza apetyty na aktywa rynków wschodzących. EUR/PLN wraca ponad 4,20 z utrzymującym się ryzykiem ruchu pod 4,22. Złamanie tego poziomu otwiera drogę do 4,2450.
EUR/USD: Dolar powrócił w centrum uwagi inwestorów, co skutkowało spadkiem EUR/USD poniżej 1,2850. Wsparcie na 1,2820 powinno przetrwać środowe notowania, ale powrót ponad 1,2930 dziś wydaje się ponad siły popytu.
Zasada ta jednak obowiązuje jednak w obie strony, co pokazała druga część wtorkowej sesji w reakcji na lepsze od oczekiwań dane z gospodarki USA. Mierzący zmiany cen w 20 największych metropoliach kraju indeks S&P Case/Shiller wzrósł w marcu o 10,9% r/r (prog. 10,2%), najmocniej od 7 lat, wskazując na kontynuację poprawy sytuacji na rynku mieszkaniowym, mocno poturbowanym w czasie kryzysu. Najwyższym poziomem od 5 lat zaskoczył indeks zaufania konsumentów Conference Board (76,2, prog. 71, poprz. 69) za sprawą silnego rynku akcji i spadających cen benzyny. Lepsze perspektywy rozwoju największej gospodarki świata podsycają oczekiwania szybszego ograniczenia skupu obligacji przez Fed w ramach programu QE3, a to umniejsza apetyty inwestorów zarówno na obligacje skarbowe USA, jak również na dłużne papiery rynków wschodzących. Od dłuższego czasu zauważalna była silna dodatnia korelacja rentowności polskiego długu z rynkami bazowymi (USA i Niemcy), stąd skok rentowności 10-latek USA do najwyższego poziomu od roku (2,235%) nie mogło pozostać obojętne dla obligacji polskich, a w konsekwencji dla złotego. W efekcie dziś rano polska waluta traci na wartości testując 4,22 za euro.
Kontynuacja wzrostu rentowności obligacji na rynku amerykańskim jest niebezpiecznym scenariuszem dla złotego i może pogłębiać skalę jego przeceny. Efekt nie powinien być jednak trwały, gdyż rosnące oprocentowanie długu USA to także problem dla Rezerwy Federalnej, która poprzez QE3 dążyła do utrzymania rentowności na niskim poziomie dla wsparcia gospodarki (stanowią one benchmark dla oprocentowania kredytów). Zaistniały efekt uboczny z komentarzy o potencjalnym wygaszaniu programu skupu obligacji powinien skłonić przedstawicieli Fed do werbalnej interwencji temperującej oczekiwania rynkowe. Wówczas należy oczekiwać, że ponowny spadek rentowności na rynkach bazowych przywróci popyt na polskie obligacje, wspierając tym samym złotego.
EUR/PLN: Lepsze dane z USA podsycają spekulacje nt. zakończenia QE3, co umniejsza apetyty na aktywa rynków wschodzących. EUR/PLN wraca ponad 4,20 z utrzymującym się ryzykiem ruchu pod 4,22. Złamanie tego poziomu otwiera drogę do 4,2450.
EUR/USD: Dolar powrócił w centrum uwagi inwestorów, co skutkowało spadkiem EUR/USD poniżej 1,2850. Wsparcie na 1,2820 powinno przetrwać środowe notowania, ale powrót ponad 1,2930 dziś wydaje się ponad siły popytu.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
11:18 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
10:20 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.