Załamanie cen kruszców

Załamanie cen kruszców
Poranny komentarz rynkowy X-Trade Brokers
Data dodania: 2013-04-15 (09:52)

Stało się to, co przewidywaliśmy od dłuższego czasu. Wobec coraz bardziej wątpliwych fundamentów inwestorzy w ostatnim czasie z coraz większym sceptycyzmem podchodzili do inwestycji w kruszce, czego przejawem były choćby topniejące ilości złota w największym funduszu ETF. Do tej pory złoto i srebro broniły się jednak jeszcze na ważnych wsparciach.

Na rynku złota zostało ono przełamane w piątek, w przypadku srebra dziś w Azji. Na tych rynkach rządzą już niedźwiedzie. Wyprzedaż ta przyćmiła nieco słabe dane z Chin, choć te również mogą nie być bez wpływu na rynek w najbliższym czasie.

Wsparcia przełamane, złoto, srebro już w rynku niedźwiedzia

Załamanie na rynkach złota i srebra czuć było w powietrzu od kilku tygodni. Sygnałami było zachowanie cen tych surowców po kolejnych publikacjach danych i wypowiedziach członków Fed. Słabsze dane z USA i konsekwentne utrzymywanie przez Bernanke, iż jest za wcześnie aby wycofywać QE3 powinny teoretycznie sprzyjać wzrostom cen kruszców. Tak się jednak nie działo – wszelkie próby odbicia były szybko korygowane. Kluczowa mogła być reakcja na piątkowe dane o sprzedaży detalicznej z USA. Raport był bardzo słaby, a zatem złoto i srebro powinny teoretycznie drożeć, jednak było dokładnie odwrotnie. To oznaczało, iż trudno będzie obronić kluczowe wsparcia. Czarę goryczy dopełniła plotka, iż Cypr sprzeda 10 ton złota, aby pozyskać środki dla budżetu.

O poziomach 1525 USD na rynku złota i 26 USD na rynku srebra pisaliśmy wielokrotnie. Te wsparcia wielokrotnie działały, przekładając się na odbicia, co oznaczało, iż pod nimi zlokalizowana była cała masa zleceń obronnych. W tej sytuacji ich przełamanie wywołało lawinę zleceń sprzedaży i w konsekwencji spadek cen: złota do 1425 USD, srebra do 24,15 USD. Rynki te załamały się w piątkowe popołudnie i dziś w Azji pod własnym ciężarem. Jednak sprzyjające temu fundamenty były obecne od jakiegoś czasu. Na obydwu rynkach popyt fizyczny (jubilerski i przemysłowy) od kilku lat był znacznie niższy niż podaż i lukę tę wypełniał popyt inwestycyjny, stanowiący 20-25% całości. Było jasne, iż takiej struktury nie da się utrzymać w nieskończoność, tak więc na obydwu rynkach cena mogła rosnąć do momentu, kiedy będzie odpowiednia ilość kupujących. Dzisiejsza przecena ostatecznie zamyka etap bańki spekulacyjnej na tych rynkach. Być może ceny odbiją nieco po tak gwałtownym cofnięciu, ale kontynuacja trendu spadkowego wydaje się być nieunikniona.

Słabe dane z Chin, rynek najniżej od grudnia

Dziś w nocy poznaliśmy dane o chińskim PKB za pierwszy kwartał. Wzrost okazał się niższy od oczekiwań, wynosząc 7,7% R/R wobec konsensusu 8%. Dodatkowo produkcja przemysłowa w marcu wzrosła o 8,9%, wyraźnie wolniej niż zakładał rynek (10%). Te dane oznaczają, iż impuls fiskalno-monetarny z ubiegłego roku traci swój wpływ na gospodarkę. To może nie być jednak największe zmatowienie rynków. Cały czas istniejący wzrost jest produktem przegrzanego rynku nieruchomości, który nowe władze próbują schłodzić. Jeśli będą w tych działaniach skuteczne, mogą doprowadzić do załamania wzrostu i twardego lądowania, z oczywistym, katastrofalnym wpływem na rynki. Dlatego też strach na chińskim rynku akcji, które dziś były na poziomach najniższych do pierwszych dni grudnia, wydaje się uzasadniony.

Jak długo złe będzie znaczyło dobre?

Strachu nie ma natomiast w USA, gdzie kolejne dane były wyraźnie słabsze od oczekiwań. Mowa o sprzedaży detalicznej, która była w marcu o 0,4% niższa niż przed miesiącem. Mając na uwadze, iż w lutym sprzedaż wzrosła o 1% m/m mogłoby to wydawać się normalną korektą. Jednak patrząc na roczną dynamikę, sprawy wyglądają już inaczej. O ile w lutym wynosiła ona 4,4%, o tyle w marcu już tylko 2,6% i była najniższa od listopada 2009. Automatyczne cięcia wydatków, które w marcu weszły w życie są zapewne po części odpowiedzialne za te słabe dane. W ostatnim czasie cały szereg danych z USA był słabszy od oczekiwań. Paradoksalnie jednak rynki akcji biły historyczne rekordy w przekonaniu, iż złe dane to tak naprawdę dobre dane, gdyż oddalają moment zacieśnienia polityki monetarnej. W tym tygodniu czeka nas kolejna seria publikacji, w tym dane o budowach domów, produkcji i wstępne wskaźniki aktywności ekonomicznej. Jeśli dane będą konsekwentnie słabsze, w pewnym momencie ktoś uzna, iż dodruk pieniądza nie może być traktowany jako panacea na wszelkie bolączki. Pytanie tylko, kiedy to się stanie?

Na wykresach:

Gold, W1 – aby ocenić potencjał spadkowy na rynku złota należy użyć interwału tygodniowego, gdyż mówimy o poziomach obserwowanych ostatnio na początku 2011 roku. Warto zwrócić uwagę, iż doszło tu nie tylko do przełamania wielokrotnie bronionego wsparcia 1525 USD, ale także wybicia dołem z kanału spadkowego, co zwykle potęguje siłę ruchu; cena złota dotarła do pierwszego wsparcia na poziomie 1425 USD; kolejne, silniejsze wsparcie mamy na poziomie 1313 USD i może być to celem dla sprzedających

Silver, W1 – w odróżnieniu od rynku złota, cena srebra po przełamaniu kluczowego wsparcia (tu 26 USD za uncję) nie dotarła jeszcze do pierwszego poziomu docelowego; jest nim dopiero 21,44 USD; podobnie jak na rynku złota mamy tu do czynienia z wybiciem dołem z kanału spadkowego; w 2010 roku (przed rozpoczęciem kluczowej fazy hossy) cena srebra konsolidowała się w okolicach 18 USD za uncję i poziom ten może być teraz docelowym dla niedźwiedzi

AUDUSD, D1 – w ubiegłym tygodniu wspominaliśmy o tym, iż para AUDUSD zbliżała się do górnego ograniczenia wielomiesięcznej konsolidacji, które do tej pory zatrzymywało byki; tak było i tym razem – wzrosty dotarły do 1,058, po czym zaobserwowaliśmy cofnięcie do 1,043; dolarowi australijskiemu nie służą zarówno spadki cen kruszców, jak i słabe dane z Chin; wsparciem dla pary jest teraz 1,034, a po jego przełamaniu 1,015

Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze

Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu

Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu

2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcy
Wiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej

Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej

2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Poprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej

Stabilizacja notowań ropy naftowej

2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej

Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej

2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Wczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej

Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej

2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku

Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku

2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Piątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej

Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej

2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej

Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej

2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Po pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej

Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej

2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej

Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej

2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.