Data dodania: 2013-04-11 (11:05)
Reakcja na opublikowane wczoraj zapiski z posiedzenia FED była krótkotrwała – większe zainteresowanie wzbudzi wyjaśnianie powodów ich nieoczekiwanej publikacji kilka godzin wcześniej. Rynek ignoruje na razie pojawiające się na horyzoncie kolejne problemy w strefie euro – wczorajsza krytyka Komisji Europejskiej względem Francji, ...
... Włoch, Hiszpanii i Słowenii, a także negatywny raport Moody’s nt. portugalskich banków, oraz zaplanowane na jutro spotkanie Eurogrupy ws. sytuacji w finansach Portugalii.
Wczoraj po południu pisałem, że wymowa opublikowanych zapisków FED jest nieco bardziej „jastrzębia”, ale zyska na znaczeniu bardziej dopiero w przypadku publikacji lepszych danych makroekonomicznych. Reasumując, FED nie zarzuci szybko pomysłów związanych z ograniczeniem QE3, ale musi mieć ku temu wyraźniejsze podstawy. Kolejne posiedzenie FOMC zaplanowane jest na 30 kwietnia/1 maja, ale ważniejsze mogą okazać się publikacje cotygodniowych danych nt. bezrobocia (dzisiaj o godz. 14:30), czy też regionalnych wskaźników aktywności przemysłu, oraz zbiorczych indeksów ISM. Ostatecznie kluczowe mogą okazać się kolejne odczyty Departamentu Pracy, które poznamy 3 maja, czyli już po wspomnianym posiedzeniu FED – tym samym jego znaczenie może być dla rynku niewielkie.
Motorem do zmian w najbliższych dniach mogą okazać się informacje ze strefy euro, a także kwestie azjatyckie: słabość jena, dane z Chin, a także sytuacja na Półwyspie Koreańskim. Wczorajszy krytyczny raport Komisji Europejskiej nt. peryferiów może okazać się pretekstem do rozbudowania większego ruchu spadkowego na euro, ale trudno ocenić, czy stanie się to już teraz. W każdym razie wzrosło ryzyko rewizji ratingów dla Francji, Włoch, Hiszpanii, oraz Słowenii. Przy czym dla inwestorów kluczowe punkty zapalne to teraz Portugalia i Słowenia. O tym jak rozwiązać trudną sytuację Lizbony będzie debatować jutro Eurogrupa – sytuację utrudnia fakt, że zdaniem agencji Moody’s tamtejsze banki potrzebują dokapitalizowania na 8 mld EUR. Na początku tygodnia pisałem, że rząd premiera Coelho mimo swojej determinacji może nie uniknąć konieczności zaciągnięcia … drugiego bailoutu za kilka miesięcy. Pytanie, czy europejscy politycy, zwłaszcza niemieccy, przyjmą to ze zrozumieniem. Drugim czynnikiem zapalnym, który może zaważyć na notowaniach jest Słowenia – od jakiegoś czasu zwracam uwagę, że najgorszym scenariuszem byłyby obawy przed powtórzeniem „cypryjskiego wzorca” w przypadku restrukturyzacji banków.
W dzisiejszym, comiesięcznym raporcie nt. sytuacji makroekonomicznej, Europejski Bank Centralny przyznał, iż monitoruje sytuację „bardzo uważnie”, co może sugerować, iż byłby skłonny do podjęcia dodatkowych działań. Na rynek co jakiś czas wracają spekulacje nt. cięcia stóp procentowych, ale są one skutecznie dementowane przez członków ECB, którzy nie widzą w tym skutecznego rozwiązania europejskich problemów. Pytanie jednak, co stanie się, jeżeli niemiecka gospodarka zacznie mieć problemy, m.in. za sprawą trudności w eksporcie na rynki azjatyckie w kontekście zbyt słabego jena.
Na dziennym wykresie EUR/USD widać, że wymowa wczorajszej świecy jest negatywna. Mocny opór można zlokalizować w rejonie 1,31 i na wyraźniejsze zwyżki może nie być już miejsca. Rośnie prawdopodobieństwo spadku w okolice wsparcia na 1,3035. Ich złamanie będzie oznaczać spadek okolice 1,2975, skąd może zostać wyprowadzona kolejna fala wzrostowa.
Wczoraj po południu pisałem, że wymowa opublikowanych zapisków FED jest nieco bardziej „jastrzębia”, ale zyska na znaczeniu bardziej dopiero w przypadku publikacji lepszych danych makroekonomicznych. Reasumując, FED nie zarzuci szybko pomysłów związanych z ograniczeniem QE3, ale musi mieć ku temu wyraźniejsze podstawy. Kolejne posiedzenie FOMC zaplanowane jest na 30 kwietnia/1 maja, ale ważniejsze mogą okazać się publikacje cotygodniowych danych nt. bezrobocia (dzisiaj o godz. 14:30), czy też regionalnych wskaźników aktywności przemysłu, oraz zbiorczych indeksów ISM. Ostatecznie kluczowe mogą okazać się kolejne odczyty Departamentu Pracy, które poznamy 3 maja, czyli już po wspomnianym posiedzeniu FED – tym samym jego znaczenie może być dla rynku niewielkie.
Motorem do zmian w najbliższych dniach mogą okazać się informacje ze strefy euro, a także kwestie azjatyckie: słabość jena, dane z Chin, a także sytuacja na Półwyspie Koreańskim. Wczorajszy krytyczny raport Komisji Europejskiej nt. peryferiów może okazać się pretekstem do rozbudowania większego ruchu spadkowego na euro, ale trudno ocenić, czy stanie się to już teraz. W każdym razie wzrosło ryzyko rewizji ratingów dla Francji, Włoch, Hiszpanii, oraz Słowenii. Przy czym dla inwestorów kluczowe punkty zapalne to teraz Portugalia i Słowenia. O tym jak rozwiązać trudną sytuację Lizbony będzie debatować jutro Eurogrupa – sytuację utrudnia fakt, że zdaniem agencji Moody’s tamtejsze banki potrzebują dokapitalizowania na 8 mld EUR. Na początku tygodnia pisałem, że rząd premiera Coelho mimo swojej determinacji może nie uniknąć konieczności zaciągnięcia … drugiego bailoutu za kilka miesięcy. Pytanie, czy europejscy politycy, zwłaszcza niemieccy, przyjmą to ze zrozumieniem. Drugim czynnikiem zapalnym, który może zaważyć na notowaniach jest Słowenia – od jakiegoś czasu zwracam uwagę, że najgorszym scenariuszem byłyby obawy przed powtórzeniem „cypryjskiego wzorca” w przypadku restrukturyzacji banków.
W dzisiejszym, comiesięcznym raporcie nt. sytuacji makroekonomicznej, Europejski Bank Centralny przyznał, iż monitoruje sytuację „bardzo uważnie”, co może sugerować, iż byłby skłonny do podjęcia dodatkowych działań. Na rynek co jakiś czas wracają spekulacje nt. cięcia stóp procentowych, ale są one skutecznie dementowane przez członków ECB, którzy nie widzą w tym skutecznego rozwiązania europejskich problemów. Pytanie jednak, co stanie się, jeżeli niemiecka gospodarka zacznie mieć problemy, m.in. za sprawą trudności w eksporcie na rynki azjatyckie w kontekście zbyt słabego jena.
Na dziennym wykresie EUR/USD widać, że wymowa wczorajszej świecy jest negatywna. Mocny opór można zlokalizować w rejonie 1,31 i na wyraźniejsze zwyżki może nie być już miejsca. Rośnie prawdopodobieństwo spadku w okolice wsparcia na 1,3035. Ich złamanie będzie oznaczać spadek okolice 1,2975, skąd może zostać wyprowadzona kolejna fala wzrostowa.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.