
Data dodania: 2013-03-22 (09:41)
Do kryzysowej sytuacji na Cyprze dołączyły fatalne dane z francuskiej gospodarki. To oznacza jedno – Europa ma problemy, o których rynek przez kilka miesięcy wolał zapomnieć. To pierwsza w tym roku sytuacja, kiedy obawy zaczynają dominować nad nadzieją na zakończenie kryzysu i ożywienie gospodarcze. A to może oznaczać istotne zmiany na rynku.
Fatalne dane z Francji, będą kolejne cięcia ratingów?
Konsensus rynkowy zakładał wzrost obydwu francuskich i niemieckich indeksów PMI. Tymczasem z czterech wskaźników trzy odnotowały spadek, nie zmienił się jedynie francuski PMI dla przemysłu. To jednak marne pocieszenie, gdyż pozostał on na niskim poziomie 43,9 pkt. Jednak jeszcze gorzej jest we francuskich usługach. Tutaj indeks odnotował spadek z 42,7 do 41,9 pkt. Jeszcze w połowie ubiegłego roku indeks był powyżej 50 pkt. Teraz jesteśmy blisko dna z głębokiej recesji z 2009 roku. Tak istotna słabość w usługach świadczy o tym, iż Francja nie może tłumaczyć się niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Piętrzące się od lat problemy strukturalne dały o sobie znać w okresie słabego popytu i oznaczają, iż dla Francji nie ma łatwej drogi w kierunku ożywienia. Trudne reformy strukturalne będą musiały być podejmowane w okresie recesji, co może być politycznie trudne (szczególnie w obecnym układzie politycznym). W tej sytuacji kolejne cięcia ratingów Francji wydają się jedynie kwestią czasu. W pierwszej kolejności powinna to zrobić agencja Fitch, która nadal utrzymuje najwyższą ocenę AAA (wszystkie agencje utrzymują perspektywę negatywną). Dla inwestorów kluczowe jest to, iż ryzyko to w zasadzie nie jest wycenione. Premia wobec niemieckich 10-latek utrzymuje się od miesięcy na poziomie ok. 60 bp, podczas gdy jeszcze wiosną ubiegłego roku było to 130-140 bp. Rynek długu na razie reaguje spokojnie, ale z pewnością sytuacja we Francji stanowi zagrożenie dla notowań euro.
Dwa największe banki na Cyprze upadną?
Wobec odrzucenia planu opodatkowania depozytów z jednej strony i ultimatum EBC z drugiej (Bank tylko do wtorku będzie dostarczał płynność cypryjskim bankom), euro grupa i MFW forsują obecnie scenariusz zamknięcia dwóch największych cypryjskich banków. Z banków tych miałyby być wyodrębnione depozyty do 100 tys. EUR, które są gwarantowane i miałyby zostać przeniesione to tzw. dobrego banku. Wszelkie pozostałe depozyty przeniesione byłyby do złego banku i zostałyby zamrożone do czasu sprzedania aktywów. Szacuje się, iż straty w przypadku nieubezpieczonych depozytów sięgnęłyby 40% ich wartości. Rząd w Nikozji proponuje likwidację OFE, ale kwota uzyskana w ten sposób nie wystarczy na zapewnienie 5,8 mld EUR, które Cypr miał wygospodarować ze swojej strony.
Ifo wiele nie zmieni, w Polsce sprzedaż i bezrobocie
Dziś teoretycznie kluczowym wydarzeniem jest publikacja niemieckiego indeksu Ifo. Teoretycznie, gdyż jego odczyt raczej nie zmieni nastrojów rynkowych. Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku w marcu wskaźniki PMI już sygnalizowały pogorszenie koniunktury, zaś Ifo jeszcze wzrastał, a zatem z opóźnieniem wskazał na zmianę koniunktury. Dane o 10.00 (konsensus 107,6 pkt.), podobnie jak dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w Polsce (nasza prognoza to odpowiednio +2,2% R/R i 14,4%).
Na wykresach:
EURUSD, H4 – notowania pary EURUSD ustabilizowały się wokół istotnych wsparć wyznaczonych zarówno przez 1,2897, jak i dolne ograniczenie kanału spadkowego, w którym para pozostaje od końca lutego; teoretycznie to oznacza brak siły ze strony podaży na kontynuowanie spadków; jednak mimo wszystko to właśnie kierunek południowy wydaje się być nadal bardziej prawdopodobnym; trend nadal jest spadkowy, a ostatnia konsolidacja odbywa się w formacji trójkąta, który jest z założenia formacją kontynuacji; cel dla niedźwiedzi to 1,2658
WIG20 (kontrakt), D1 – wczorajszy dzień przyniósł zdecydowane rozstrzygnięcie w notowaniach kontraktu na WIG20; o ile poniedziałkowe otwarcie było preludium do spadków (wyjście dołem z kanału wzrostowego), wczoraj otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, bowiem przełamane zostało wsparcie 2417 pkt. (dół świecy młota, od której miesiąc temu rozpoczęło się odbicie); tak jak wskazywaliśmy we wczorajszym komentarzu, spowodowało to przyspieszenie spadków, które teraz (na fali C) mogą spokojnie sięgnąć poziomu 2315 pkt.
Konsensus rynkowy zakładał wzrost obydwu francuskich i niemieckich indeksów PMI. Tymczasem z czterech wskaźników trzy odnotowały spadek, nie zmienił się jedynie francuski PMI dla przemysłu. To jednak marne pocieszenie, gdyż pozostał on na niskim poziomie 43,9 pkt. Jednak jeszcze gorzej jest we francuskich usługach. Tutaj indeks odnotował spadek z 42,7 do 41,9 pkt. Jeszcze w połowie ubiegłego roku indeks był powyżej 50 pkt. Teraz jesteśmy blisko dna z głębokiej recesji z 2009 roku. Tak istotna słabość w usługach świadczy o tym, iż Francja nie może tłumaczyć się niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Piętrzące się od lat problemy strukturalne dały o sobie znać w okresie słabego popytu i oznaczają, iż dla Francji nie ma łatwej drogi w kierunku ożywienia. Trudne reformy strukturalne będą musiały być podejmowane w okresie recesji, co może być politycznie trudne (szczególnie w obecnym układzie politycznym). W tej sytuacji kolejne cięcia ratingów Francji wydają się jedynie kwestią czasu. W pierwszej kolejności powinna to zrobić agencja Fitch, która nadal utrzymuje najwyższą ocenę AAA (wszystkie agencje utrzymują perspektywę negatywną). Dla inwestorów kluczowe jest to, iż ryzyko to w zasadzie nie jest wycenione. Premia wobec niemieckich 10-latek utrzymuje się od miesięcy na poziomie ok. 60 bp, podczas gdy jeszcze wiosną ubiegłego roku było to 130-140 bp. Rynek długu na razie reaguje spokojnie, ale z pewnością sytuacja we Francji stanowi zagrożenie dla notowań euro.
Dwa największe banki na Cyprze upadną?
Wobec odrzucenia planu opodatkowania depozytów z jednej strony i ultimatum EBC z drugiej (Bank tylko do wtorku będzie dostarczał płynność cypryjskim bankom), euro grupa i MFW forsują obecnie scenariusz zamknięcia dwóch największych cypryjskich banków. Z banków tych miałyby być wyodrębnione depozyty do 100 tys. EUR, które są gwarantowane i miałyby zostać przeniesione to tzw. dobrego banku. Wszelkie pozostałe depozyty przeniesione byłyby do złego banku i zostałyby zamrożone do czasu sprzedania aktywów. Szacuje się, iż straty w przypadku nieubezpieczonych depozytów sięgnęłyby 40% ich wartości. Rząd w Nikozji proponuje likwidację OFE, ale kwota uzyskana w ten sposób nie wystarczy na zapewnienie 5,8 mld EUR, które Cypr miał wygospodarować ze swojej strony.
Ifo wiele nie zmieni, w Polsce sprzedaż i bezrobocie
Dziś teoretycznie kluczowym wydarzeniem jest publikacja niemieckiego indeksu Ifo. Teoretycznie, gdyż jego odczyt raczej nie zmieni nastrojów rynkowych. Przypomnijmy, iż w ubiegłym roku w marcu wskaźniki PMI już sygnalizowały pogorszenie koniunktury, zaś Ifo jeszcze wzrastał, a zatem z opóźnieniem wskazał na zmianę koniunktury. Dane o 10.00 (konsensus 107,6 pkt.), podobnie jak dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia w Polsce (nasza prognoza to odpowiednio +2,2% R/R i 14,4%).
Na wykresach:
EURUSD, H4 – notowania pary EURUSD ustabilizowały się wokół istotnych wsparć wyznaczonych zarówno przez 1,2897, jak i dolne ograniczenie kanału spadkowego, w którym para pozostaje od końca lutego; teoretycznie to oznacza brak siły ze strony podaży na kontynuowanie spadków; jednak mimo wszystko to właśnie kierunek południowy wydaje się być nadal bardziej prawdopodobnym; trend nadal jest spadkowy, a ostatnia konsolidacja odbywa się w formacji trójkąta, który jest z założenia formacją kontynuacji; cel dla niedźwiedzi to 1,2658
WIG20 (kontrakt), D1 – wczorajszy dzień przyniósł zdecydowane rozstrzygnięcie w notowaniach kontraktu na WIG20; o ile poniedziałkowe otwarcie było preludium do spadków (wyjście dołem z kanału wzrostowego), wczoraj otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, bowiem przełamane zostało wsparcie 2417 pkt. (dół świecy młota, od której miesiąc temu rozpoczęło się odbicie); tak jak wskazywaliśmy we wczorajszym komentarzu, spowodowało to przyspieszenie spadków, które teraz (na fali C) mogą spokojnie sięgnąć poziomu 2315 pkt.
Źródło: dr Przemysław Kwiecień, X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
PLN bez większych zmian
09:40 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?