Data dodania: 2013-03-21 (11:20)
Tym razem Ben Bernanke dał neutralny przekaz, ale dolar nieco zyskał po stwierdzeniu, iż Rezerwa Federalna może korygować program QE3 w zależności od sytuacji na rynku pracy. A ta może być nieco lepsza, jak wynika z najnowszych projekcji makroekonomicznych.
W efekcie rynki znów patrzą na Cypr – dzisiaj tamtejszy rząd ma przedstawić awaryjny plan wyjścia z kryzysowej sytuacji, który uwzględnia pomoc ze strony Rosji. Pytanie tylko, na ile będzie on wiarygodny. Większym problemem okazują się być słabe dane PMI ze strefy euro, co pokazuje, że spodziewane ożywienie może nie być trwałe. Dzisiaj warto też będzie spojrzeć na Japonię (w kontekście konferencji nowego szefa Banku Japonii).
Słowa o możliwym różnicowaniu tempa skupu aktywów w ramach programu QE3 mogą być pewną próbą przygotowywania rynków do tego, co może mieć miejsce za kilkanaście miesięcy. Według najnowszych projekcji przedstawionych wczoraj przez FED stopa bezrobocia może w tym roku wynieść 7,3-7,5 proc., a w przyszłym 6,7-7,0 proc. Oczywiście celem Rezerwy Federalnej jest osiągnięcie poziomu 6,5 proc., ale już samo zbliżanie się do tego poziomu uruchomi stosowne działania w postaci skracania programu QE3. Reasumując, Ben Bernanke nie był wczoraj wybitnie „gołębi”. Widać, że musi się pomału liczyć ze zdaniem „jastrzębi” w FOMC.
W efekcie oczy inwestorów są ponownie zwrócone na to, co dzieje się wokół Cypru. Oczekuje się, że dzisiaj cypryjskie władze przedstawią tzw. plan B. Może on zakładać powrót do koncepcji opodatkowania depozytów, ale od kwoty powyżej 100 tys. EUR na poziomie 3 proc., oraz większy wkład pomocy ze strony Rosji (w tym wydłużenie terminu spłaty i obniżenie oprocentowania dotychczasowej pożyczki wartej 2,5 mld EUR). Rząd chciałby też zrestrukturyzować banki. Pytanie tylko, czy w obliczu ryzyka masowych wypłat środków w przyszłym tygodniu, będzie to takie proste. Reasumując. Cypr staje się coraz trudniejszą gospodarczo i politycznie zagadką. Pytanie, co w tej kwestii przyniesie dzisiejszy szczyt UE-Rosja, który pierwotnie miał dotyczyć innych spraw.
Europa zaczyna mieć też problem u siebie. Zaskakująco słabe odczyty indeksów PMI za marzec, zwłaszcza zniżka niemieckiego PMI dla przemysłu do 48,9 pkt. z 50,3 pkt., pokazują, że ożywienie obserwowane w ostatnich miesiącach może nie być trwałe. Prawdziwym zmartwieniem może być jednak narastający problem we francuskiej gospodarce, gdzie sygnałów wyraźnych sygnałów ożywienia (tak jak w Niemczech) nie było wcześniej widać. Negatywną wymowę tego przekazu nieco łagodzi lepszy odczyt PMI dla przemysłu w Chinach, który zdaniem Markit/HSBC wzrósł w marcu do 51,7 pkt. z 50,4 pkt. w lutym. Inwestorzy powinni jednak zdawać sobie z innych problemów Państwa Środka, w tym ryzyka bańki na rynku nieruchomości, która staje się coraz większym problemem dla tamtejszych władz.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze informacje nt. przetargu obligacji w Hiszpanii – około godz. 10:40 – zaoferowane zostaną papiery 2,5 i 10 letnie o łącznej wartości 3-4 mld EUR. Po południu otrzymamy natomiast dane z USA (cotygodniowe bezrobocie, indeks PMI dla przemysłu, sprzedaż domów na rynku wtórnym, indeks Philly FED, oraz wskaźniki wyprzedzające Conference Board). Najważniejsze z tego zestawu mogą być PMI dla przemysłu (godz. 13:58, oczekuje się odbicia do 55 pkt. z 54,3 pkt.), a także indeks aktywności z Filadelfii (zwłaszcza, że rynek oczekuje w marcu odbicia do -2 pkt. z -12,5 pkt.). Wyraźnie lepsze dane mogą pomóc dolarowi, zwłaszcza, gdyby rynek nie otrzymał żadnych „dobrych” wieści z Cypru.
Na wykresie EUR/USD widać coraz większą trudność z utrzymaniem się powyżej poziomu 1,2940 (widać to po korpusach świec od poniedziałku), co teoretycznie może sugerować słabość wspólnej waluty. Z drugiej strony rynek żyje głównie Cyprem i każda najmniejsza nawet informacja nt. przełomu w obecnym impasie może doprowadzić do wyraźnego odreagowania w krótkim terminie. Reasumując – na złamanie okolic 1,2843 (dołek z wtorku) nie należy dzisiaj liczyć. Rynek pozostaje w szerokim horyzoncie 1,2850-1,2940.
Słowa o możliwym różnicowaniu tempa skupu aktywów w ramach programu QE3 mogą być pewną próbą przygotowywania rynków do tego, co może mieć miejsce za kilkanaście miesięcy. Według najnowszych projekcji przedstawionych wczoraj przez FED stopa bezrobocia może w tym roku wynieść 7,3-7,5 proc., a w przyszłym 6,7-7,0 proc. Oczywiście celem Rezerwy Federalnej jest osiągnięcie poziomu 6,5 proc., ale już samo zbliżanie się do tego poziomu uruchomi stosowne działania w postaci skracania programu QE3. Reasumując, Ben Bernanke nie był wczoraj wybitnie „gołębi”. Widać, że musi się pomału liczyć ze zdaniem „jastrzębi” w FOMC.
W efekcie oczy inwestorów są ponownie zwrócone na to, co dzieje się wokół Cypru. Oczekuje się, że dzisiaj cypryjskie władze przedstawią tzw. plan B. Może on zakładać powrót do koncepcji opodatkowania depozytów, ale od kwoty powyżej 100 tys. EUR na poziomie 3 proc., oraz większy wkład pomocy ze strony Rosji (w tym wydłużenie terminu spłaty i obniżenie oprocentowania dotychczasowej pożyczki wartej 2,5 mld EUR). Rząd chciałby też zrestrukturyzować banki. Pytanie tylko, czy w obliczu ryzyka masowych wypłat środków w przyszłym tygodniu, będzie to takie proste. Reasumując. Cypr staje się coraz trudniejszą gospodarczo i politycznie zagadką. Pytanie, co w tej kwestii przyniesie dzisiejszy szczyt UE-Rosja, który pierwotnie miał dotyczyć innych spraw.
Europa zaczyna mieć też problem u siebie. Zaskakująco słabe odczyty indeksów PMI za marzec, zwłaszcza zniżka niemieckiego PMI dla przemysłu do 48,9 pkt. z 50,3 pkt., pokazują, że ożywienie obserwowane w ostatnich miesiącach może nie być trwałe. Prawdziwym zmartwieniem może być jednak narastający problem we francuskiej gospodarce, gdzie sygnałów wyraźnych sygnałów ożywienia (tak jak w Niemczech) nie było wcześniej widać. Negatywną wymowę tego przekazu nieco łagodzi lepszy odczyt PMI dla przemysłu w Chinach, który zdaniem Markit/HSBC wzrósł w marcu do 51,7 pkt. z 50,4 pkt. w lutym. Inwestorzy powinni jednak zdawać sobie z innych problemów Państwa Środka, w tym ryzyka bańki na rynku nieruchomości, która staje się coraz większym problemem dla tamtejszych władz.
Dzisiaj w kalendarzu mamy jeszcze informacje nt. przetargu obligacji w Hiszpanii – około godz. 10:40 – zaoferowane zostaną papiery 2,5 i 10 letnie o łącznej wartości 3-4 mld EUR. Po południu otrzymamy natomiast dane z USA (cotygodniowe bezrobocie, indeks PMI dla przemysłu, sprzedaż domów na rynku wtórnym, indeks Philly FED, oraz wskaźniki wyprzedzające Conference Board). Najważniejsze z tego zestawu mogą być PMI dla przemysłu (godz. 13:58, oczekuje się odbicia do 55 pkt. z 54,3 pkt.), a także indeks aktywności z Filadelfii (zwłaszcza, że rynek oczekuje w marcu odbicia do -2 pkt. z -12,5 pkt.). Wyraźnie lepsze dane mogą pomóc dolarowi, zwłaszcza, gdyby rynek nie otrzymał żadnych „dobrych” wieści z Cypru.
Na wykresie EUR/USD widać coraz większą trudność z utrzymaniem się powyżej poziomu 1,2940 (widać to po korpusach świec od poniedziałku), co teoretycznie może sugerować słabość wspólnej waluty. Z drugiej strony rynek żyje głównie Cyprem i każda najmniejsza nawet informacja nt. przełomu w obecnym impasie może doprowadzić do wyraźnego odreagowania w krótkim terminie. Reasumując – na złamanie okolic 1,2843 (dołek z wtorku) nie należy dzisiaj liczyć. Rynek pozostaje w szerokim horyzoncie 1,2850-1,2940.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
2025-01-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
2025-01-16 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
2025-01-16 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.