Data dodania: 2013-03-19 (15:13)
Poprawa sytuacji w Chinach pod wpływem pakietu stymulacyjnego wdrożonego w ubiegłym roku przyniosła silne odbicie popytu i cen na rynku nieruchomości oraz dalszy wzrost inwestycji w tym sektorze w ostatnich miesiącach.
Jednakże dane te wywołały duży niepokój u władz w Pekinie, które chcą zwiększać dostępność mieszkań pośród najuboższych warstw społeczeństwa oraz uniknąć scenariusza silnego załamania koniunktury. Stąd też w ubiegłym tygodniu rząd centralny zapowiedział zwiększenie restrykcji kredytowych wobec kupujących drugie i kolejne mieszkania lub domy. Będzie to podwyżka oprocentowania od kredytów na zakup nieruchomości oraz zwiększenie podatku od zysku z transakcji na tym rynku z 1-2% do 20%. Nowymi rozwiązaniami mają być objęte przede wszystkim rejony na wschodnim wybrzeżu, gdzie ceny rosną najszybciej a stosunek cen do dochodów mieszkańców budzi obawy o powstanie bańki spekulacyjnej.
Decyzje władz w Pekinie, jeśli faktycznie wejdą w życie w najbliższych tygodniach i zaczną być skutecznie egzekwowane, mogą mieć duży wpływ na chińską gospodarkę. Spadek ogromnych inwestycji na rynku nieruchomości (blisko 14% PKB) powinien przełożyć się na spadek popytu na ziemię, od którego w ostatnich latach coraz mocniej uzależnione są finanse samorządów lokalnych w Państwie Środka. Samorządy, które w Chinach odpowiadają za większość inwestycji infrastrukturalnych, w takiej sytuacji mogą z czasem zacząć wstrzymywać projekty nowych dróg, linii kolejowych i lotnisk. Część z nich w skrajnym przypadku może popaść nawet w tarapaty finansowe. Biorąc pod uwagę fakt, że blisko 50% chińskiego PKB stanowią właśnie inwestycje, ryzyko silnego spowolnienia w całej gospodarce na skutek hamowania koniunktury na rynku nieruchomości jest spore.
Rola Chin na rynku surowców jest wszystkim inwestorom powszechnie znana. Na rynku metali ich udział w globalnym popycie wzrósł w ostatnich latach bardzo mocno (patrz: wykres po prawej), w dużej mierze właśnie dzięki rozwojowi inwestycji w sektorze budowlanym. Dlatego też na hamowanie koniunktury w tym sektorze najsilniej narażone są oczywiście takie surowce jak stal, miedź, aluminium, rudy żelaza oraz takie waluty jak australijski dolar czy też chilijskie peso.
Oczywiście tempo przeceny będzie zależało od tego jak mocno rząd w Pekinie będzie chciał doprowadzić do spadku cen. Z pewnością rządzący świadomi są tego, że zbyt gwałtowny spadek cen, popytu i inwestycji mogą okazać się tragiczne w swoich skutkach. Jednakże, jak podają media, społeczeństwo w Chinach uwierzyło w zapowiedzi rządu i przystąpiło do wyprzedaży mieszkań jeszcze przed wejściem w życie nowego podatku.
Wnioski
O ile nie wiemy w jakim stopniu władze pogodzą się z gospodarczymi kosztami swojej nowej polityki, to nawet bez załamania na rynku nieruchomości w Chinach szanse na wzrosty cen surowców przemysłowych w najbliższych miesiącach bez wydarzeń jednorazowych spadły w pobliże zera. Co więcej, rynkom zaczyna także mocno ciążyć rosnące wydobycie wielu metali. Zapowiadana nadpodaż na rynku miedzi zaczyna być coraz silniej widoczna w rosnących mocno od początku 2013 r. zapasach, których ilość na giełdach towarowych wzrosła w ostatnich tygodniach do najwyższego poziomu od 3 lat.
Decyzje władz w Pekinie, jeśli faktycznie wejdą w życie w najbliższych tygodniach i zaczną być skutecznie egzekwowane, mogą mieć duży wpływ na chińską gospodarkę. Spadek ogromnych inwestycji na rynku nieruchomości (blisko 14% PKB) powinien przełożyć się na spadek popytu na ziemię, od którego w ostatnich latach coraz mocniej uzależnione są finanse samorządów lokalnych w Państwie Środka. Samorządy, które w Chinach odpowiadają za większość inwestycji infrastrukturalnych, w takiej sytuacji mogą z czasem zacząć wstrzymywać projekty nowych dróg, linii kolejowych i lotnisk. Część z nich w skrajnym przypadku może popaść nawet w tarapaty finansowe. Biorąc pod uwagę fakt, że blisko 50% chińskiego PKB stanowią właśnie inwestycje, ryzyko silnego spowolnienia w całej gospodarce na skutek hamowania koniunktury na rynku nieruchomości jest spore.
Rola Chin na rynku surowców jest wszystkim inwestorom powszechnie znana. Na rynku metali ich udział w globalnym popycie wzrósł w ostatnich latach bardzo mocno (patrz: wykres po prawej), w dużej mierze właśnie dzięki rozwojowi inwestycji w sektorze budowlanym. Dlatego też na hamowanie koniunktury w tym sektorze najsilniej narażone są oczywiście takie surowce jak stal, miedź, aluminium, rudy żelaza oraz takie waluty jak australijski dolar czy też chilijskie peso.
Oczywiście tempo przeceny będzie zależało od tego jak mocno rząd w Pekinie będzie chciał doprowadzić do spadku cen. Z pewnością rządzący świadomi są tego, że zbyt gwałtowny spadek cen, popytu i inwestycji mogą okazać się tragiczne w swoich skutkach. Jednakże, jak podają media, społeczeństwo w Chinach uwierzyło w zapowiedzi rządu i przystąpiło do wyprzedaży mieszkań jeszcze przed wejściem w życie nowego podatku.
Wnioski
O ile nie wiemy w jakim stopniu władze pogodzą się z gospodarczymi kosztami swojej nowej polityki, to nawet bez załamania na rynku nieruchomości w Chinach szanse na wzrosty cen surowców przemysłowych w najbliższych miesiącach bez wydarzeń jednorazowych spadły w pobliże zera. Co więcej, rynkom zaczyna także mocno ciążyć rosnące wydobycie wielu metali. Zapowiadana nadpodaż na rynku miedzi zaczyna być coraz silniej widoczna w rosnących mocno od początku 2013 r. zapasach, których ilość na giełdach towarowych wzrosła w ostatnich tygodniach do najwyższego poziomu od 3 lat.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.