Data dodania: 2013-03-18 (09:59)
Inwestorzy wyraźnie przestraszyli się warunków finansowej pomocy dla Cypru, które przyjęła w piątek późnym wieczorem Eurogrupa. Nie chodzi tu bynajmniej o kwotę 10 mld EUR, która jest niska, ale była wymieniana wcześniej, a dość kontrowersyjne ustalenia w kwestii przymusowego opodatkowania prywatnych depozytów w bankach .
Wprawdzie ta wersja „strzyżenia” pojawiła się około miesiąc temu w fazie rynkowych dyskusji nad różnymi rozwiązaniami, ale została uznana za mało prawdopodobną…
Według ustaleń po spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro, jakie miało miejsce w piątek, elementem bailoutu na kwotę 10 mld EUR ma być opodatkowanie depozytów w cypryjskich bankach. Do kwoty 100 tys. EUR podatek wyniósłby 6,75 proc., a powyżej niej 9,9 proc. Pomysł ten musi jeszcze zostać zaakceptowany przez cypryjski parlament, co jest planowane dzisiaj. Masowe wypłaty środków z bankomatów w weekend skłoniły jednak cypryjski rząd do prób negocjacji tych warunków – najnowsza wersja mówi o podatku na poziomie 3,0 proc. dla niskich kwot i aż 12,5 proc. dla przekraczających 100 tys. EUR. Tak czy inaczej, kwestia Cypru rodzi bardzo niebezpieczny precedens, a wręcz otwiera puszkę Pandory dla peryferiów. Bo nikt nie da przecież gwarancji, że podobny pomysł „strzyżenia” nie pojawi się za jakiś czas w Grecji, Włoszech, Hiszpanii, czy nawet we Francji. To oczywiście bardzo hipotetyczne i mało realne scenariusze, ale pytanie, czy warto za cenę finansowego wsparcia podważać zaufanie do oszczędzania w bankach, niezależnie od kwestii pochodzenia danych środków (co było często przytaczane w kwestii Cypru).
Zamieszanie wokół Cypru doprowadziło dzisiaj do dużej nerwowości na rynkach – luki na wykresach. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, iż rozwinie się ono w większy ruch. W najbliższych godzinach można oczekiwać częstych wystąpień „dyplomatów”, którzy będą starali się uspokajać nastroje. W przypadku pamiętnego strzyżenia greckich obligatariuszy, padały deklaracje, iż jest to jednorazowy precedens, który nie powtórzy się w innych krajach. Czy teraz będzie podobnie?
Dla rynków kluczową sprawą będą jednak zaplanowane wcześniej wydarzenia z makroekonomicznego kalendarza, zwłaszcza kończące się w środę dwudniowe posiedzenie FED. Część inwestorów może chcieć zrealizować zyski, obawiając się wystąpienia Bena Bernanke, który może wylać przysłowiowy kubeł zimnej wody na głowy tych, którzy liczą na sygnały ws. wcześniejszego odchodzenia od programu QE3 w kontekście ostatnich dobrych danych makroekonomicznych.
Na wykresie EUR/USD widać lukę spadkową na otwarciu nowego tygodnia. Zniżka zatrzymała się w kluczowym obszarze wsparcia 1,2880-1,2900. W kontekście tego co pisałem powyżej (makro), nie można wykluczyć, iż luka zostanie szybko zamknięta, co oznaczać będzie powrót do 1,30.
Według ustaleń po spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro, jakie miało miejsce w piątek, elementem bailoutu na kwotę 10 mld EUR ma być opodatkowanie depozytów w cypryjskich bankach. Do kwoty 100 tys. EUR podatek wyniósłby 6,75 proc., a powyżej niej 9,9 proc. Pomysł ten musi jeszcze zostać zaakceptowany przez cypryjski parlament, co jest planowane dzisiaj. Masowe wypłaty środków z bankomatów w weekend skłoniły jednak cypryjski rząd do prób negocjacji tych warunków – najnowsza wersja mówi o podatku na poziomie 3,0 proc. dla niskich kwot i aż 12,5 proc. dla przekraczających 100 tys. EUR. Tak czy inaczej, kwestia Cypru rodzi bardzo niebezpieczny precedens, a wręcz otwiera puszkę Pandory dla peryferiów. Bo nikt nie da przecież gwarancji, że podobny pomysł „strzyżenia” nie pojawi się za jakiś czas w Grecji, Włoszech, Hiszpanii, czy nawet we Francji. To oczywiście bardzo hipotetyczne i mało realne scenariusze, ale pytanie, czy warto za cenę finansowego wsparcia podważać zaufanie do oszczędzania w bankach, niezależnie od kwestii pochodzenia danych środków (co było często przytaczane w kwestii Cypru).
Zamieszanie wokół Cypru doprowadziło dzisiaj do dużej nerwowości na rynkach – luki na wykresach. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, iż rozwinie się ono w większy ruch. W najbliższych godzinach można oczekiwać częstych wystąpień „dyplomatów”, którzy będą starali się uspokajać nastroje. W przypadku pamiętnego strzyżenia greckich obligatariuszy, padały deklaracje, iż jest to jednorazowy precedens, który nie powtórzy się w innych krajach. Czy teraz będzie podobnie?
Dla rynków kluczową sprawą będą jednak zaplanowane wcześniej wydarzenia z makroekonomicznego kalendarza, zwłaszcza kończące się w środę dwudniowe posiedzenie FED. Część inwestorów może chcieć zrealizować zyski, obawiając się wystąpienia Bena Bernanke, który może wylać przysłowiowy kubeł zimnej wody na głowy tych, którzy liczą na sygnały ws. wcześniejszego odchodzenia od programu QE3 w kontekście ostatnich dobrych danych makroekonomicznych.
Na wykresie EUR/USD widać lukę spadkową na otwarciu nowego tygodnia. Zniżka zatrzymała się w kluczowym obszarze wsparcia 1,2880-1,2900. W kontekście tego co pisałem powyżej (makro), nie można wykluczyć, iż luka zostanie szybko zamknięta, co oznaczać będzie powrót do 1,30.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









