Data dodania: 2013-01-25 (21:50)
To był tydzień dużej zmienności na złotym. Najpierw obserwowaliśmy systematyczną wyprzedaż polskiej waluty, co zaowocowało tym, że notowania pary EURPLN znalazły się na najwyższych poziomach od początku września 2012 roku wychodząc na chwilę nad poziom 4,19.
Natomiast zupełnie inaczej złoty zachowywał się względem brytyjskiej waluty. Tutaj kurs zniżkował do poziomów ostatnio obserwowanych w marcu ubiegłego roku i to właśnie do funta polska waluta zyskała w mijającym tygodniu najwięcej.
Tytułowa korekta na złotym w relacji do głównych walut w największym stopniu pojawiła się dopiero w piątek. Wcześniej złoty systematycznie tracił na wartości, na co wciąż miały wpływ zeszłotygodniowe dane, które pokazały w grudniu spadek rocznej dynamiki produkcji przemysłowej aż o 10,6% (największy od kwietnia 2009 roku). Inwestorzy tym samym uznali lutową obniżkę stóp procentowych za niemal pewną. Opowiada się za nią już nie tylko gołębia część RPP, ale również członkowie o wcześniejszym jastrzębim nastawieniu. Kolejny cios dla polskiej gospodarki przyszedł w tym tygodniu. Na rynek napłynęła informacja, że dynamika sprzedaży detalicznej jest najniższa od 2005 roku. Za miesiąc grudzień wyniosła ona -2,5%, po tym jak jeszcze w listopadzie rosła o 2,4%. Dane te były gorsze od prognoz, co osłabiło złotego do tygodniowych minimów. Również dane na temat stopy bezrobocia nie napawają optymizmem pokazując, że hamowanie jest znacznie ostrzejsze niż wcześniej zakładano.
Słabe dane z polskiej gospodarki to jednak za mało, aby dalej osłabiać złotego. Dlaczego? Po pierwsze, EURPLN w ogóle nie koreluje z rynkiem stopy procentowej, co jest typowe dla walut wchodzących. Po drugie, zależność z premią za ryzyko od polskich obligacji przestała należycie funkcjonować w połowie ubiegłego roku i tak naprawdę to premie powinny wzrosnąć dużo silniej niż kurs EURPLN. A stało się odwrotnie, m.in. w wyniku tego, iż premie utrzymywane są na niskim poziomie przez globalne rynki akcji, które spadać nie chcą. Dlatego też wzrost kursu EURPLN zauważalnie powyżej 4,20 jest możliwy tylko w przypadku korekty na rynkach globalnych – wtedy notowania mogłyby spokojnie wzrosnąć do okolic 4,35. W przeciwnym razie pozostaniemy w konsolidacji 4,00-4,20.
Najbardziej pozytywne informacje w tym tygodniu napływały z Niemiec. Najpierw pojawił się lepszy odczyt indeksu ZEW, następnie poprawnie uległ indeks PMI, a na koniec również wzrósł indeks Ifo. Ten ostatni odczyt okazał się kluczowym dla głównej pary walutowej, jaką jest EURUSD. Dzięki temu eurodolar, czyli para będąca zazwyczaj przyjmowana za barometr mierzący apetyt na ryzyko, zwyżkowała do poziomów ostatnio obserwowanych w lutym 2012 roku. Również został przekroczony wcześniejszy silny poziom oporu 1,3400. Dzięki temu poprawiły się nastroje globalne i złoty po wcześniejszej przecenie i dyskoncie obniżek stóp procentowych zaczął się umacniać tworząc zasłużoną korektę. Poprawa odczytów makroekonomicznych u naszego zachodniego sąsiada może nie być jednak długotrwała, ponieważ reszta krajów strefy euro nadal jest w głębokiej stagnacji i nie jest pewnym, czy ewentualne ożywienie w niemieckim eksporcie wystarczy, aby trwale pobudzić koniunkturę w Europie.
W ostatnim tygodniu stycznia poznamy wstępny szacunek PKB dla Polski za 2012 rok. Ma on wynieść 2,1%, jednak biorąc pod uwagę ostatnią serię gorszych odczytów to i tym razem negatywne zaskoczenie wydaje się bardziej prawdopodobne. Z szerokiego rynku zostaną opublikowane finalne wskaźniki PMI oraz w piątek o 14:30 poznamy sytuację na rynku pracy w USA, która zazwyczaj powoduje powstanie największej zmienności na rynkach. W piątek o godzinie 16:55 euro kosztowało 4,17 złotego, dolar 3,09, frank 3,35, a funt 4,89 złotego.
Tytułowa korekta na złotym w relacji do głównych walut w największym stopniu pojawiła się dopiero w piątek. Wcześniej złoty systematycznie tracił na wartości, na co wciąż miały wpływ zeszłotygodniowe dane, które pokazały w grudniu spadek rocznej dynamiki produkcji przemysłowej aż o 10,6% (największy od kwietnia 2009 roku). Inwestorzy tym samym uznali lutową obniżkę stóp procentowych za niemal pewną. Opowiada się za nią już nie tylko gołębia część RPP, ale również członkowie o wcześniejszym jastrzębim nastawieniu. Kolejny cios dla polskiej gospodarki przyszedł w tym tygodniu. Na rynek napłynęła informacja, że dynamika sprzedaży detalicznej jest najniższa od 2005 roku. Za miesiąc grudzień wyniosła ona -2,5%, po tym jak jeszcze w listopadzie rosła o 2,4%. Dane te były gorsze od prognoz, co osłabiło złotego do tygodniowych minimów. Również dane na temat stopy bezrobocia nie napawają optymizmem pokazując, że hamowanie jest znacznie ostrzejsze niż wcześniej zakładano.
Słabe dane z polskiej gospodarki to jednak za mało, aby dalej osłabiać złotego. Dlaczego? Po pierwsze, EURPLN w ogóle nie koreluje z rynkiem stopy procentowej, co jest typowe dla walut wchodzących. Po drugie, zależność z premią za ryzyko od polskich obligacji przestała należycie funkcjonować w połowie ubiegłego roku i tak naprawdę to premie powinny wzrosnąć dużo silniej niż kurs EURPLN. A stało się odwrotnie, m.in. w wyniku tego, iż premie utrzymywane są na niskim poziomie przez globalne rynki akcji, które spadać nie chcą. Dlatego też wzrost kursu EURPLN zauważalnie powyżej 4,20 jest możliwy tylko w przypadku korekty na rynkach globalnych – wtedy notowania mogłyby spokojnie wzrosnąć do okolic 4,35. W przeciwnym razie pozostaniemy w konsolidacji 4,00-4,20.
Najbardziej pozytywne informacje w tym tygodniu napływały z Niemiec. Najpierw pojawił się lepszy odczyt indeksu ZEW, następnie poprawnie uległ indeks PMI, a na koniec również wzrósł indeks Ifo. Ten ostatni odczyt okazał się kluczowym dla głównej pary walutowej, jaką jest EURUSD. Dzięki temu eurodolar, czyli para będąca zazwyczaj przyjmowana za barometr mierzący apetyt na ryzyko, zwyżkowała do poziomów ostatnio obserwowanych w lutym 2012 roku. Również został przekroczony wcześniejszy silny poziom oporu 1,3400. Dzięki temu poprawiły się nastroje globalne i złoty po wcześniejszej przecenie i dyskoncie obniżek stóp procentowych zaczął się umacniać tworząc zasłużoną korektę. Poprawa odczytów makroekonomicznych u naszego zachodniego sąsiada może nie być jednak długotrwała, ponieważ reszta krajów strefy euro nadal jest w głębokiej stagnacji i nie jest pewnym, czy ewentualne ożywienie w niemieckim eksporcie wystarczy, aby trwale pobudzić koniunkturę w Europie.
W ostatnim tygodniu stycznia poznamy wstępny szacunek PKB dla Polski za 2012 rok. Ma on wynieść 2,1%, jednak biorąc pod uwagę ostatnią serię gorszych odczytów to i tym razem negatywne zaskoczenie wydaje się bardziej prawdopodobne. Z szerokiego rynku zostaną opublikowane finalne wskaźniki PMI oraz w piątek o 14:30 poznamy sytuację na rynku pracy w USA, która zazwyczaj powoduje powstanie największej zmienności na rynkach. W piątek o godzinie 16:55 euro kosztowało 4,17 złotego, dolar 3,09, frank 3,35, a funt 4,89 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









