Data dodania: 2012-12-28 (10:31)
Umocnienie jena po danych makro: Pojawiły się nocne dane makro z Japonii, po których obserwujemy dynamiczne zniżki na parze USDJPY. Teraz para ta oscyluje przy 86,148 JPY a nocne maksima, jakie ma za sobą, to 86,625 JPY. Dane z Japonii wskazały wstępnie za grudzień PMI na poziomie recesyjnych 45 punktów, wobec poprzedniego odczytu na poziomie 46,5 pkt.
Przy czym inflacja konsumencka, bazowa wyniosła w listopadzie -0,1%, zgodnie z oczekiwaniami. Nieco zmalała stopa bezrobocia w Japonii i wskazała za poprzedni miesiąc 4,1% względem październikowego poziomu 4,2%. Negatywnie zaskoczyła produkcja przemysłowa, której odczytana dynamika wyniosła r/r -5,8% (poprz. -4,5%) oraz w ujęciu m/m wskazała -1,7% przy konsensusie na poziomie -0,5%. Dane te zostały zinterpretowane przez graczy jako dobry materiał pod realizację ostatnio zdobytych zysków na silnie osłabiającym się jenie. Krótko mówiąc inwestorzy sprzedają pod koniec roku fakty słabych danych makro z Japonii. To daje impuls do mocniejszej przeceny na USDJPY i nieco pośrednio pomaga dolarowi wobec innych, głównych walut. Eurodolar traci wobec nocnych maksimów niespełna 30 pipsów i ruch ten aktywuje wczoraj zaprezentowaną, pro-spadkową formację harmoniczną Gartley’a.
Wykres H1: USDJPY kieruje się do Median Line, która w rosnącym kanale Pitchforka przebywa przy 85,56 JPY, co daje wysublimowane, dynamiczne wsparcie. Zniżkowanie USDJPY poniżej oporu 86,61 JPY nieco zmienia układ sił na wykresie H1, generując impet na korektę spadkową, co potwierdza zniżkowanie linii wskaźnika CCI. Zachowanie ww. oporu zmobilizuje do mocniejszego zejścia w dół i realizacji zysków na jenie po danych makro z Japonii.
Pro-spadkowa, harmoniczna formacja Gartley’a na EURUSD w układzie M30 / H1 została aktywowana
Przedstawiana wczoraj harmoniczna formacja Gartley’a została aktywowana. Kurs odbił się od mocnego oporu już wczoraj, dokładnie od bariery 1,32805 USD natomiast dzisiaj ewidentnie zareagował na opór przy 1,3252 USD, co łącznie się klasycznie w całość. Umacniania jest także na wykresie formacja R-G-R i dopiero jej zanegowanie, czyli ewentualne przełamanie ww. oporów, mogłoby doprowadzić do dynamicznego ruchu w stronę 1,33 – 1,34 USD, który jest równie możliwy do osiągnięcia, jak prognozowane z obecnych układów zejście w stronę 1,3114 – 1,2991 USD.
W miejscu tym trzeba podkreślić, że Euroland zaczyna tykać w rytm impulsów i niepokojów z USA. Pamiętajmy, że ostatnia zwyżka EURJPY o nieco ponad 13% niekorzystnie zaczyna wpływać na eksporterów ze Starego Kontynentu i właśnie o tym teraz mówi się we Frankfurcie, gdzie DAX traci kosmetyczne 0,01%, natomiast inwestorzy zaczynają zauważać realizacje zysków na jenie do USD. Ponadto mieliśmy wczoraj negatywny odczyt indeksu Conference Board na poziomie 65,1 pkt. z 71,5 pkt. publikowane miesiąc wcześniej (po korekcie w dół z 73,7 pkt.). To najniższy odczyt od 4 miesięcy i Wall Street zareagowała na to zniżkami, które na nowojorskich futures są kontynuowane w piątek po korekcyjnym podbiciu. To pokazuje jednak, że gra się tuż przed końcem roku cenami w dół od coraz to niższych oporów do coraz to niższych wsparć / dołków. Takie negatywne odczyty ww. indeksu czy innych danych wskazują jasno przekaz, że fiscal Cliff zaczyna przekładać się na pogorszenie realnej koniunktury, a gracze coraz pilniej liczą, że brak współpracy w sprawie rozwiązania problemu albo przeciąganie tematu będzie tylko i wyłącznie szkodziło amerykańskiej gospodarce. Dodajmy, że USA nadal są ważny motorem napędowym globalnej gospodarki. Nerwowość na rynkach akcji z Wall Street przekłada się jako destabilizator nastrojów na całym rynku, czyli powoduje to wzrost awersji do ryzyka. Z tego też względu harmoniczna formacja Gartley’a ma teraz nie tylko techniczne znaczenie, ale również psychologiczne. Inwestorzy lubią kupować plotki, więc coraz większa nerwowość wokół klifu fiskalnego napędza gorszą koniunkturę na rynku.
Coraz bardziej nerwowo wokół klifu fiskalnego
Eurodolar oscyluje lokalnie przy wsparciu 1,3205 – 1,3200 USD i jego przełamanie zacznie potęgować negatywne nastroje na rynku, a te z kolei mają prawo się pojawiać skoro sytuacja wokół klifu fiskalnego robi się coraz bardziej nerwowa. Prezydent USA Barack Obama odbył wczoraj rozmowy telefoniczne z przywódcami Kongresu, aby uzyskać informacje o aktualnym statusie negocjacji w sprawie uniknięcia klifu fiskalnego. "W najbliższym czasie nadal będziemy wyczuleni na każdą informację płynącą z Waszyngtonu”, tak nadmienia Keith Bliss, wiceprezes Cutton & Co. Jak podał Biały Dom, Prezydent Obama rozmawiał z przywódcą demokratycznej większości w Senacie Harrym Reidem, republikańskim przewodniczącym Izby Reprezentantów Johnem Boehnerem, przywódcą republikańskiej mniejszości w Senacie Mitchem McConnellem i przywódczynią demokratycznej mniejszości w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi. Prezydent i Republikanie w Kongresie toczą istotny gospodarczo spór na temat środków zaradczych, jakie należy podjąć w sytuacji grożącego klifu fiskalnego - czyli zniesienia od 1 stycznia ulg podatkowych przy równoczesnym znacznym ograniczeniu wydatków federalnych. Inwestorzy i ekonomiści obawiają się, że zejście z klifu w dół dałoby impulsy i zmienne do pojawienia się silnej recesji w USA. Dodajmy jeszcze tylko, że wznowienie rozmów w Izbie Reprezentantów ma dojść w niedzielę wieczorem czasu lokalnego, czyli około 00:30 CET 31.12 br. Czasu na znalezienie rozwiązania jest coraz mniej. Prawdopodobnie nie uda się uniknąć klifu fiskalnego w Stanach Zjednoczonych, ponieważ politycy Partii Republikańskiej nie są gotowi do współpracy - tak ocenił Harry Reid. I warto z tą myślą operować na rynku w kategoriach potencjalnego ryzyka, pamiętając, że rynek ostatnio porusza się od nadziei do zwątpienia. W takim tonie powinniśmy rozpocząć nowy 2013 rok, który na starcie będzie burzliwy, ale z pewnością cenne trendy będą się krystalizować.
Wykres H1: USDJPY kieruje się do Median Line, która w rosnącym kanale Pitchforka przebywa przy 85,56 JPY, co daje wysublimowane, dynamiczne wsparcie. Zniżkowanie USDJPY poniżej oporu 86,61 JPY nieco zmienia układ sił na wykresie H1, generując impet na korektę spadkową, co potwierdza zniżkowanie linii wskaźnika CCI. Zachowanie ww. oporu zmobilizuje do mocniejszego zejścia w dół i realizacji zysków na jenie po danych makro z Japonii.
Pro-spadkowa, harmoniczna formacja Gartley’a na EURUSD w układzie M30 / H1 została aktywowana
Przedstawiana wczoraj harmoniczna formacja Gartley’a została aktywowana. Kurs odbił się od mocnego oporu już wczoraj, dokładnie od bariery 1,32805 USD natomiast dzisiaj ewidentnie zareagował na opór przy 1,3252 USD, co łącznie się klasycznie w całość. Umacniania jest także na wykresie formacja R-G-R i dopiero jej zanegowanie, czyli ewentualne przełamanie ww. oporów, mogłoby doprowadzić do dynamicznego ruchu w stronę 1,33 – 1,34 USD, który jest równie możliwy do osiągnięcia, jak prognozowane z obecnych układów zejście w stronę 1,3114 – 1,2991 USD.
W miejscu tym trzeba podkreślić, że Euroland zaczyna tykać w rytm impulsów i niepokojów z USA. Pamiętajmy, że ostatnia zwyżka EURJPY o nieco ponad 13% niekorzystnie zaczyna wpływać na eksporterów ze Starego Kontynentu i właśnie o tym teraz mówi się we Frankfurcie, gdzie DAX traci kosmetyczne 0,01%, natomiast inwestorzy zaczynają zauważać realizacje zysków na jenie do USD. Ponadto mieliśmy wczoraj negatywny odczyt indeksu Conference Board na poziomie 65,1 pkt. z 71,5 pkt. publikowane miesiąc wcześniej (po korekcie w dół z 73,7 pkt.). To najniższy odczyt od 4 miesięcy i Wall Street zareagowała na to zniżkami, które na nowojorskich futures są kontynuowane w piątek po korekcyjnym podbiciu. To pokazuje jednak, że gra się tuż przed końcem roku cenami w dół od coraz to niższych oporów do coraz to niższych wsparć / dołków. Takie negatywne odczyty ww. indeksu czy innych danych wskazują jasno przekaz, że fiscal Cliff zaczyna przekładać się na pogorszenie realnej koniunktury, a gracze coraz pilniej liczą, że brak współpracy w sprawie rozwiązania problemu albo przeciąganie tematu będzie tylko i wyłącznie szkodziło amerykańskiej gospodarce. Dodajmy, że USA nadal są ważny motorem napędowym globalnej gospodarki. Nerwowość na rynkach akcji z Wall Street przekłada się jako destabilizator nastrojów na całym rynku, czyli powoduje to wzrost awersji do ryzyka. Z tego też względu harmoniczna formacja Gartley’a ma teraz nie tylko techniczne znaczenie, ale również psychologiczne. Inwestorzy lubią kupować plotki, więc coraz większa nerwowość wokół klifu fiskalnego napędza gorszą koniunkturę na rynku.
Coraz bardziej nerwowo wokół klifu fiskalnego
Eurodolar oscyluje lokalnie przy wsparciu 1,3205 – 1,3200 USD i jego przełamanie zacznie potęgować negatywne nastroje na rynku, a te z kolei mają prawo się pojawiać skoro sytuacja wokół klifu fiskalnego robi się coraz bardziej nerwowa. Prezydent USA Barack Obama odbył wczoraj rozmowy telefoniczne z przywódcami Kongresu, aby uzyskać informacje o aktualnym statusie negocjacji w sprawie uniknięcia klifu fiskalnego. "W najbliższym czasie nadal będziemy wyczuleni na każdą informację płynącą z Waszyngtonu”, tak nadmienia Keith Bliss, wiceprezes Cutton & Co. Jak podał Biały Dom, Prezydent Obama rozmawiał z przywódcą demokratycznej większości w Senacie Harrym Reidem, republikańskim przewodniczącym Izby Reprezentantów Johnem Boehnerem, przywódcą republikańskiej mniejszości w Senacie Mitchem McConnellem i przywódczynią demokratycznej mniejszości w Izbie Reprezentantów Nancy Pelosi. Prezydent i Republikanie w Kongresie toczą istotny gospodarczo spór na temat środków zaradczych, jakie należy podjąć w sytuacji grożącego klifu fiskalnego - czyli zniesienia od 1 stycznia ulg podatkowych przy równoczesnym znacznym ograniczeniu wydatków federalnych. Inwestorzy i ekonomiści obawiają się, że zejście z klifu w dół dałoby impulsy i zmienne do pojawienia się silnej recesji w USA. Dodajmy jeszcze tylko, że wznowienie rozmów w Izbie Reprezentantów ma dojść w niedzielę wieczorem czasu lokalnego, czyli około 00:30 CET 31.12 br. Czasu na znalezienie rozwiązania jest coraz mniej. Prawdopodobnie nie uda się uniknąć klifu fiskalnego w Stanach Zjednoczonych, ponieważ politycy Partii Republikańskiej nie są gotowi do współpracy - tak ocenił Harry Reid. I warto z tą myślą operować na rynku w kategoriach potencjalnego ryzyka, pamiętając, że rynek ostatnio porusza się od nadziei do zwątpienia. W takim tonie powinniśmy rozpocząć nowy 2013 rok, który na starcie będzie burzliwy, ale z pewnością cenne trendy będą się krystalizować.
Źródło: Michał Pietrzyca- Analityk Techniczny DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









