
Data dodania: 2012-11-30 (18:20)
Po osiągnięciu w środę minimum w okolicy 200-godzinnej średniej (1,2890) kurs EUR/USD wzrastał. Obecnie kurs znajduje się w pobliżu 1,30. W tym tygodniu spośród walut krajów G-10 najwięcej do dolara straciły korona szwedzka, australijski i nowozelandzki dolar (ten ostatni aż 0,7 proc.), a zyskały jedynie: euro, korona duńska i frank szwajcarski.
USA: Tydzień pozytywnych odczytów
Obecny tydzień obfitował w odczyty makroekonomiczne w Stanach Zjednoczonych. W październiku zamówienia na dobra trwałego użytku (bez środków transportu) wzrosły o 1,5 proc. w porównaniu z wcześniejszym miesiącem. Dobry odczyt zanotował indeks Fed z Richmond (wzrost z -7 do 9 pkt.). Był to już czwarty miesiąc kontynuacji trendu wzrostowego (na koniec lipca indeks wynosił -17 pkt.). Nastąpiła lekka poprawa składowej odpowiadającej za rynek pracy i oczekiwania przyszłej koniunktury. Jeszcze ważniejszy, z punktu widzenia całej gospodarki USA, jest odczyt indeksu Chicago PMI, który jest barometrem koniunktury dla najbardziej uprzemysłowionego regionu USA.
Dobre odczyty napłynęły również z rynku nieruchomości. Zarówno indeks cen domów S&P/Case-Schiller jak i wskaźnik cen nieruchomości publikowany przez FHFA wskazują na dalszy wzrost cen domów. Indeks podpisanych umów kupna domów wzrósł o 5,2 proc. (m/m), co z pewnością przełoży się na sprzedaż domów, szczególnie tych na rynku wtórnym, ponieważ w ostatnim czasie wykazują one znacznie wyższą korelację niż liczba sprzedanych nowych domów.
Japonia: Zbyt wczesna antycypacja łagodzenia
Od końca września na wykresie dziennym obserwujemy dynamiczne wzrosty kursu USD/JPY. Wskaźnik RSI(14) od połowy listopada wskazuje, że rynek jest wykupiony, a mimo tego kurs nadal podąża na północ i odnotowuje kolejne maksima. Kurs znajduje się na poziomie wartości z początku kwietnia tego roku. Za sprawą tak mocnej deprecjacji jena stoi oczekiwany przez rynek zwiększenia skupu aktywów przez BoJ. Wydaje się, że skala tych wzrostów jest przesadzona, głównie dlatego, że do nadejścia bardzo ekspansywnej polityki monetarnej minie jeszcze trochę czasu. W połowie września odbędą się wybory parlamentarne w Japonii i jeśli wygra je prowadząca w sondażach partia Liberalno-Demokratyczna to nowy szef BoJ, który w kwietniu kadencję rozpocznie swoją kadencję, będzie bardziej jastrzębi. Konsekwentnie, decyzja o intensyfikacji luzowania ilościowego może zapaść dopiero w maju przyszłego roku. Wydaje się, że w takiej sytuacji czeka nas korekta ostatnich wzrostów USD/JPY, tym bardziej że na kluczowe decyzje dotyczące polityki monetarnej przyjdzie nam czekać kilka miesięcy.
Polska: Obniżka stóp prawie pewna
Rozczarowujące dane o PKB sprawiły, że trudno spodziewać się, aby Rada Polityki Pieniężnej podjęła inną decyzję aniżeli tę o obniżce stóp procentowych. Pobieżna analiza wskazuje, że gospodarka jest w gorszym stanie niż się spodziewano. Wzrost PKB o 1,4 proc. r/r zawdzięczamy, podobnie jak w 2009 r., eksportowi netto, którego kontrybucja do PKB wyniosła ok. 2 pkt. proc. Bardzo mocno spadły inwestycje (o 1,5 proc. r/r), a praktycznie bez zmian pozostało spożycie indywidualne (0,1 proc. wzrostu w ujęciu rocznym). W reakcji na tak słaby odczyt kurs EUR/PLN wzrósł o ponad 200 pipsów i obecnie na wykresie dziennym znajduje się poniżej 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej z czerwca i lipca. Dodatkowo Eurostat podał, że stopa bezrobocia (obliczana metodologią UE) wyniosła we wrześniu 10,4 proc., czyli o 0,1 pkt. proc. więcej niż poprzednio. Co bardziej zaskakujące stopa bezrobocia dla całej strefy euro wzrosła do poziomu najwyższego od 17 lat (11,7 proc.).
Obecny tydzień obfitował w odczyty makroekonomiczne w Stanach Zjednoczonych. W październiku zamówienia na dobra trwałego użytku (bez środków transportu) wzrosły o 1,5 proc. w porównaniu z wcześniejszym miesiącem. Dobry odczyt zanotował indeks Fed z Richmond (wzrost z -7 do 9 pkt.). Był to już czwarty miesiąc kontynuacji trendu wzrostowego (na koniec lipca indeks wynosił -17 pkt.). Nastąpiła lekka poprawa składowej odpowiadającej za rynek pracy i oczekiwania przyszłej koniunktury. Jeszcze ważniejszy, z punktu widzenia całej gospodarki USA, jest odczyt indeksu Chicago PMI, który jest barometrem koniunktury dla najbardziej uprzemysłowionego regionu USA.
Dobre odczyty napłynęły również z rynku nieruchomości. Zarówno indeks cen domów S&P/Case-Schiller jak i wskaźnik cen nieruchomości publikowany przez FHFA wskazują na dalszy wzrost cen domów. Indeks podpisanych umów kupna domów wzrósł o 5,2 proc. (m/m), co z pewnością przełoży się na sprzedaż domów, szczególnie tych na rynku wtórnym, ponieważ w ostatnim czasie wykazują one znacznie wyższą korelację niż liczba sprzedanych nowych domów.
Japonia: Zbyt wczesna antycypacja łagodzenia
Od końca września na wykresie dziennym obserwujemy dynamiczne wzrosty kursu USD/JPY. Wskaźnik RSI(14) od połowy listopada wskazuje, że rynek jest wykupiony, a mimo tego kurs nadal podąża na północ i odnotowuje kolejne maksima. Kurs znajduje się na poziomie wartości z początku kwietnia tego roku. Za sprawą tak mocnej deprecjacji jena stoi oczekiwany przez rynek zwiększenia skupu aktywów przez BoJ. Wydaje się, że skala tych wzrostów jest przesadzona, głównie dlatego, że do nadejścia bardzo ekspansywnej polityki monetarnej minie jeszcze trochę czasu. W połowie września odbędą się wybory parlamentarne w Japonii i jeśli wygra je prowadząca w sondażach partia Liberalno-Demokratyczna to nowy szef BoJ, który w kwietniu kadencję rozpocznie swoją kadencję, będzie bardziej jastrzębi. Konsekwentnie, decyzja o intensyfikacji luzowania ilościowego może zapaść dopiero w maju przyszłego roku. Wydaje się, że w takiej sytuacji czeka nas korekta ostatnich wzrostów USD/JPY, tym bardziej że na kluczowe decyzje dotyczące polityki monetarnej przyjdzie nam czekać kilka miesięcy.
Polska: Obniżka stóp prawie pewna
Rozczarowujące dane o PKB sprawiły, że trudno spodziewać się, aby Rada Polityki Pieniężnej podjęła inną decyzję aniżeli tę o obniżce stóp procentowych. Pobieżna analiza wskazuje, że gospodarka jest w gorszym stanie niż się spodziewano. Wzrost PKB o 1,4 proc. r/r zawdzięczamy, podobnie jak w 2009 r., eksportowi netto, którego kontrybucja do PKB wyniosła ok. 2 pkt. proc. Bardzo mocno spadły inwestycje (o 1,5 proc. r/r), a praktycznie bez zmian pozostało spożycie indywidualne (0,1 proc. wzrostu w ujęciu rocznym). W reakcji na tak słaby odczyt kurs EUR/PLN wzrósł o ponad 200 pipsów i obecnie na wykresie dziennym znajduje się poniżej 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej z czerwca i lipca. Dodatkowo Eurostat podał, że stopa bezrobocia (obliczana metodologią UE) wyniosła we wrześniu 10,4 proc., czyli o 0,1 pkt. proc. więcej niż poprzednio. Co bardziej zaskakujące stopa bezrobocia dla całej strefy euro wzrosła do poziomu najwyższego od 17 lat (11,7 proc.).
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).