Data dodania: 2012-11-09 (10:06)
Poranny, piątkowy handel na złotym przynosi próbę wygenerowania korekty wzrostowej ostatnich spadków korzystając ze zwyżki notowań eurodolara podczas sesji azjatyckiej. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1675 PLN za euro, 3,2615 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4554 PLN względem franka szwajcarskiego.
Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły i wynoszą aktualnie 4,296% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wczorajszy handel na złotym przyniósł kontynuację dynamicznych spadków ( w ciągu 2sesji złoty stracił ponad 5gr względem wspólnej waluty), które były wynikiem z jednej strony słabszych notowań walut CEE, ale przede wszystkim dyskontowaniem przez inwestorów zapowiedzianego cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Przy względnie negatywnych nastrojach na rynku bazujących na destabilizacji politycznej w Grecji kierunek wyceny bardziej ryzykownych walut mógł być tylko jeden.
Dodatkowo w trakcie wieczornej części sesji na rynku pojawiła się wypowiedź ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który powiedział, iż listopadowa decyzja o obniżeniu stóp jest spóźniona oraz zbyt mała. Stanowisko to jest zaostrzeniem poprzedniego tonu, kiedy MF sugerowało, że RPP najprawdopodobniej dostosuje politykę monetarną do aktualnych warunków makroekonomicznych. Rynek tymczasem spodziewa się, że cykl obniżek wyniesie ok. 100-125 pb. do kwietnia przyszłego roku. Urealnienie się tych prognoz po listopadowym posiedzeniu RPP jest aktualnie przyczyną spadków w wycenie złotego, gdzie inwestorzy zagraniczni zmuszeni się zamykać część swoich pozycji i ponownie kalkulować atrakcyjność inwestycji w waluty CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z rynku polskiego, stąd inwestorzy skupią się na wydarzeniach z szerokiego rynku. Głównymi tematami kształtującymi aktualnie nastroje są wydarzenia w Grecji, gdzie po kolejnym odejściu posłów z rządzącej koalicji przewaga parlamentarna stopniała na tyle, iż można obawiać się przeforsowanie kolejnych reform w tym kraju. Ponadto wczoraj wieczorem pojawiła się informacja, ż Eurogrupa nie podejmie decyzji ws. kolejnej transzy pomocowej dla Hellady na najbliższym spotkaniu, czyli realnym terminem staje się dopiero 26 listopada. Wcześniej Grecy sygnalizowali, iż będą potrzebowali kolejnej transzy pomocowej najpóźniej do połowy listopada. Wśród takich nastrojów względnie pominięte zostały poranne lepsze od oczekiwań dane z Chińskiej gospodarki, które wskazały, iż Państwo Środka radzi sobie lepiej niż przypuszczano, a perspektywa „twardego lądowania” oddala się. Bazując na powyższych faktach można założyć, iż nastroje podczas piątkowej sesji pozostaną słabe z uwagi na narastające problemy w Grecji oraz zagrożenie klifem fiskalnym w Stanach Zjednoczonych.
Z rynkowego punktu widzenia wybicie oporu na 4,1625 EUR/PLN wskazuje na jednoznaczną dominację podaży na rynku złotego, jednak tak szybkie przekroczenie ważnych poziomów powoduje, iż coraz bardziej prawdopodobna staje się możliwość wygenerowania ok. 2 groszowej korekty spadkowej. W dłuższej perspektywie należy jednak liczyć się z postępującymi spadkami w wycenie złotego, który będzie tracił z uwagi na kontynuację cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce oraz eskalacją problemów w Strefie Euro.
Wczorajszy handel na złotym przyniósł kontynuację dynamicznych spadków ( w ciągu 2sesji złoty stracił ponad 5gr względem wspólnej waluty), które były wynikiem z jednej strony słabszych notowań walut CEE, ale przede wszystkim dyskontowaniem przez inwestorów zapowiedzianego cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Przy względnie negatywnych nastrojach na rynku bazujących na destabilizacji politycznej w Grecji kierunek wyceny bardziej ryzykownych walut mógł być tylko jeden.
Dodatkowo w trakcie wieczornej części sesji na rynku pojawiła się wypowiedź ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który powiedział, iż listopadowa decyzja o obniżeniu stóp jest spóźniona oraz zbyt mała. Stanowisko to jest zaostrzeniem poprzedniego tonu, kiedy MF sugerowało, że RPP najprawdopodobniej dostosuje politykę monetarną do aktualnych warunków makroekonomicznych. Rynek tymczasem spodziewa się, że cykl obniżek wyniesie ok. 100-125 pb. do kwietnia przyszłego roku. Urealnienie się tych prognoz po listopadowym posiedzeniu RPP jest aktualnie przyczyną spadków w wycenie złotego, gdzie inwestorzy zagraniczni zmuszeni się zamykać część swoich pozycji i ponownie kalkulować atrakcyjność inwestycji w waluty CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z rynku polskiego, stąd inwestorzy skupią się na wydarzeniach z szerokiego rynku. Głównymi tematami kształtującymi aktualnie nastroje są wydarzenia w Grecji, gdzie po kolejnym odejściu posłów z rządzącej koalicji przewaga parlamentarna stopniała na tyle, iż można obawiać się przeforsowanie kolejnych reform w tym kraju. Ponadto wczoraj wieczorem pojawiła się informacja, ż Eurogrupa nie podejmie decyzji ws. kolejnej transzy pomocowej dla Hellady na najbliższym spotkaniu, czyli realnym terminem staje się dopiero 26 listopada. Wcześniej Grecy sygnalizowali, iż będą potrzebowali kolejnej transzy pomocowej najpóźniej do połowy listopada. Wśród takich nastrojów względnie pominięte zostały poranne lepsze od oczekiwań dane z Chińskiej gospodarki, które wskazały, iż Państwo Środka radzi sobie lepiej niż przypuszczano, a perspektywa „twardego lądowania” oddala się. Bazując na powyższych faktach można założyć, iż nastroje podczas piątkowej sesji pozostaną słabe z uwagi na narastające problemy w Grecji oraz zagrożenie klifem fiskalnym w Stanach Zjednoczonych.
Z rynkowego punktu widzenia wybicie oporu na 4,1625 EUR/PLN wskazuje na jednoznaczną dominację podaży na rynku złotego, jednak tak szybkie przekroczenie ważnych poziomów powoduje, iż coraz bardziej prawdopodobna staje się możliwość wygenerowania ok. 2 groszowej korekty spadkowej. W dłuższej perspektywie należy jednak liczyć się z postępującymi spadkami w wycenie złotego, który będzie tracił z uwagi na kontynuację cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce oraz eskalacją problemów w Strefie Euro.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









