Data dodania: 2012-10-31 (09:46)
Skala zniszczeń wywołanych huraganem Sandy nie jest tak duża by negatywnie wpłynąć na gospodarkę w skali całego kraju. Początek handlu może być, jednak nerwowy. Lokalnie nadal kluczowe są informacje dotyczące stóp procentowych. Lepszy od oczekiwań odczyt PMI dla przemysłu w Polsce potwierdza, że dno spowolnienia gospodarczego wypadnie w na przełomie roku.
Węgierski Bank Centralny, po raz trzeci z rzędu, obniżył stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. Główna stopa na Węgrzech wynosi obecnie 6,25 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku. Konsensus analityków zakładał obniżkę oprocentowania w minimalnej skali, choć cześć z nich dopuszczała możliwość cięcia o 50 pkt. bazowych. Pomimo wczorajszej obniżki stopy procentowe na Węgrzech nadal znajdują się na najwyższym poziomie w Unii Europejskiej.
Decyzja Banku Węgier ma istotne znaczenie w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Jeśli stopy procentowe w Polsce nie zostaną obniżone, różnica w oprocentowaniu złotego i forinta – walut wykorzystywanych w transakcjach carry trades – ulegnie dalszemu zmniejszeniu. Byłby to sygnał do wzmożonego zaangażowania inwestorów w złotego, co w horyzoncie 3-4 tygodni zwiększyłoby presję na jego aprecjację. Szanse na to, że i tym razem RPP nie zdecyduje się na obniżkę są co prawda niewielkie, jednak takiej możliwości nie można nigdy całkowicie wykluczyć.
W ostatnim czasie na rynek napłynęła kolejna seria danych wskazujących na silniejsze niż oczekiwano pogorszenie koniunktury w naszym kraju. Istnieje realne zagrożenie, że na przełomie roku Polska w ogóle przestanie się rozwijać. W tej sytuacji perspektywy, jeśli chodzi o inflację – podstawowy wskaźnik, o który troszczy się RPP – prezentują się korzystnie. Ogólny poziom cen już w październiku znajdzie się w przedziale dopuszczalnych wahań NBP, a w I kw. 2013 r. spadnie do środka celu, czyli 2,5 proc. (r/r). Pole do redukcji stóp procentowych jest więc spore. Oczekujemy, że do końca roku oprocentowanie spadnie o 50 pkt. bazowych, a do marca 2013 r. główna stopa znajdzie się na poziomie 3,75 proc. Zwiększone oczekiwania na obniżki stóp to czynnik niesprzyjający złotemu. Gdyby 7 listopada Rada zdecydowała się na odważniejsze rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, z pewnością odbiłoby się to niekorzystnie na notowaniach polskiej waluty.
Skala zniszczeń po przejściu huraganu Sandy, choć znacząca, okazała się jednak mniejsza niż oczekiwano. Wstępnie szacuje się, że straty wyniosą do 20 mld dol. W skali całego kraju nie jest to kwota, która w odczuwalny sposób wpłynie na bieżącą czy przyszłą koniunkturę w Stanach Zjednoczonych. Dla porównania każdego miesiąca Fed skupuje obligacje za 40 mld dol. Według wstępnych szacunków huragan Sandy będzie pod względem strat materialnych piątym najbardziej niszczącym cyklonem w historii. Łagodniejszym niż Katrina, ale silniejszy niż ubiegłoroczna Irena. Pomijają zakres strat, wszystko wskazuje na to, że początek handlu w USA po dwudniowej przerwie może być dziś dość nerwowy. Najlepszym rozwiązaniem jest w takich momentach wstrzymanie się z podejmowaniem strategicznych decyzji do opadnięcia emocji i względnego ustabilizowania sytuacji na rynku.
Nieobecność inwestorów zza oceanu, a co za tym idzie niska płynność na rynku, nakazują bardzo ostrożnie podchodzić do oceny zmian, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich dwóch sesji. Wczorajsze spadki kursów EURPLN i USDPLN to w dużej mierze właśnie efekt płytkości rynku. W mojej ocenie, zostaną one szybko zniwelowane podczas dzisiejszej sesji, gdy do gry włączą się gracze z USA. Spodziewam się powrotu kursu na wyższe poziomu i utrzymania wzrostowej tendencji kursów w horyzoncie najbliższych kilku sesji.
Decyzja Banku Węgier ma istotne znaczenie w kontekście przyszłotygodniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Jeśli stopy procentowe w Polsce nie zostaną obniżone, różnica w oprocentowaniu złotego i forinta – walut wykorzystywanych w transakcjach carry trades – ulegnie dalszemu zmniejszeniu. Byłby to sygnał do wzmożonego zaangażowania inwestorów w złotego, co w horyzoncie 3-4 tygodni zwiększyłoby presję na jego aprecjację. Szanse na to, że i tym razem RPP nie zdecyduje się na obniżkę są co prawda niewielkie, jednak takiej możliwości nie można nigdy całkowicie wykluczyć.
W ostatnim czasie na rynek napłynęła kolejna seria danych wskazujących na silniejsze niż oczekiwano pogorszenie koniunktury w naszym kraju. Istnieje realne zagrożenie, że na przełomie roku Polska w ogóle przestanie się rozwijać. W tej sytuacji perspektywy, jeśli chodzi o inflację – podstawowy wskaźnik, o który troszczy się RPP – prezentują się korzystnie. Ogólny poziom cen już w październiku znajdzie się w przedziale dopuszczalnych wahań NBP, a w I kw. 2013 r. spadnie do środka celu, czyli 2,5 proc. (r/r). Pole do redukcji stóp procentowych jest więc spore. Oczekujemy, że do końca roku oprocentowanie spadnie o 50 pkt. bazowych, a do marca 2013 r. główna stopa znajdzie się na poziomie 3,75 proc. Zwiększone oczekiwania na obniżki stóp to czynnik niesprzyjający złotemu. Gdyby 7 listopada Rada zdecydowała się na odważniejsze rozpoczęcie cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, z pewnością odbiłoby się to niekorzystnie na notowaniach polskiej waluty.
Skala zniszczeń po przejściu huraganu Sandy, choć znacząca, okazała się jednak mniejsza niż oczekiwano. Wstępnie szacuje się, że straty wyniosą do 20 mld dol. W skali całego kraju nie jest to kwota, która w odczuwalny sposób wpłynie na bieżącą czy przyszłą koniunkturę w Stanach Zjednoczonych. Dla porównania każdego miesiąca Fed skupuje obligacje za 40 mld dol. Według wstępnych szacunków huragan Sandy będzie pod względem strat materialnych piątym najbardziej niszczącym cyklonem w historii. Łagodniejszym niż Katrina, ale silniejszy niż ubiegłoroczna Irena. Pomijają zakres strat, wszystko wskazuje na to, że początek handlu w USA po dwudniowej przerwie może być dziś dość nerwowy. Najlepszym rozwiązaniem jest w takich momentach wstrzymanie się z podejmowaniem strategicznych decyzji do opadnięcia emocji i względnego ustabilizowania sytuacji na rynku.
Nieobecność inwestorów zza oceanu, a co za tym idzie niska płynność na rynku, nakazują bardzo ostrożnie podchodzić do oceny zmian, jakie miały miejsce na przestrzeni ostatnich dwóch sesji. Wczorajsze spadki kursów EURPLN i USDPLN to w dużej mierze właśnie efekt płytkości rynku. W mojej ocenie, zostaną one szybko zniwelowane podczas dzisiejszej sesji, gdy do gry włączą się gracze z USA. Spodziewam się powrotu kursu na wyższe poziomu i utrzymania wzrostowej tendencji kursów w horyzoncie najbliższych kilku sesji.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.









