Data dodania: 2012-10-29 (10:00)
W ostatecznym rozrachunku bilans nadchodzącego tygodnia może nie przynieść większych zmian na złotym, co nie oznacza bynajmniej spadku emocji w krótszym horyzoncie inwestycyjnym. W kraju będziemy mieć nieco dłuższy weekend, a na rynkach światowych szereg istotnych publikacji.
Wprawdzie do najbliższego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej pozostało jeszcze nieco czasu (6-7 listopada), to inwestorzy na pewno dużą uwagę poświęcą publikacji wskaźnika PMI dla Polski za listopad, która wyjątkowo będzie mieć miejsce w środę 31 października. W ostatnich miesiącach dane zaskakiwały na minus, teraz może być podobnie, zwłaszcza, że w minionym tygodniu mieliśmy dość słaby odczyt z Niemiec. Figura wyraźnie poniżej 47 pkt. może tylko nasilić spekulacje odnośnie skali obniżek, które zaserwuje nam w najbliższych miesiącach RPP – wciąż można odnieść wrażenie, iż rynek nie zdyskontował w pełni scenariusza w którym mielibyśmy spadek o 100 p.b. do końca I kwartału b.r. Dobrze było to widać po nerwowej reakcji na słowa Andrzeja Bratkowskiego z RPP, który wspomniał o takiej możliwości w ostatnich dniach. Wprawdzie należy on do grona zdeklarowanych „gołębi”, ale rynek powinien uwzględniać różne scenariusze, także te bardziej pesymistyczne.
Zwłaszcza, że nadal wisi nad nim ogromne ryzyko w postaci tzw. klifu fiskalnego w USA, który w skrajnym scenariuszu może doprowadzić do recesji w amerykańskiej gospodarce w I kwartale 2013 r. Z tego też powodu warto zachować większa ostrożność przy okazji publikacji relatywnie dobrych danych, jakie napływały ostatnio - w piątek dowiedzieliśmy się, iż dynamika PKB w III kwartale wyniosła 2 proc. – niektórzy mogą wykorzystać to jako dobry pretekst do wyjścia z rynku po lepszych cenach. Zwłaszcza, że dodatkową niepewność będzie rodzić wynik wyborów prezydenckich, jakie są zaplanowane na 6 listopada – na podstawie sondaży trudno jest ocenić, kto przejmie stery w Białym Domu. Nie ma też pewności, iż Mitt Romney będzie lepszy od Baracka Obamy, chociaż teoretycznie dzięki niemu może być łatwiej o kompromis w Kongresie i tym samym uniknięcie wspomnianego klifu fiskalnego.
W najbliższych dniach uwaga inwestorów może znów skupić się znów na Hiszpanii – we wtorek poznamy dane nt. dynamiki PKB w III kwartale, które jeżeli będą rozczarowujące, to mogą znów nasilić obawy związane z perspektywami fiskalnymi. Zwłaszcza, że temat złożenia oficjalnego wniosku o międzynarodową pomoc finansową, niebezpiecznie odsuwa się w czasie. Kluczowe w tym względzie może stać się najbliższe spotkanie Eurogrupy, jakie zaplanowano na 12 listopada. Tyle, że równie poważnym problemem staje się Grecja, a zwłaszcza kwestia sfinansowania trzeciego bailoutu, od którego raczej nie ma ucieczki.
Nadchodzący tydzień będzie też obfitował w szereg publikacji makroekonomicznych, które mogą przynieść sporo niespodzianek – warto będzie zwrócić uwagę na dane nt. chińskiego PMI w środę, odczyt amerykańskiego ISM dla przemysłu w czwartek, a także oficjalne dane nt. europejskich PMI, oraz comiesięczne dane Departamentu Pracy w piątek. Złoty może być dość zmienny, chociaż bilans tygodnia pewnie będzie bliski zeru. Nie oznacza to jednak, iż nasza waluta nie będzie poddana presji spadkowej, która może potrwać do połowy listopada.
Zwłaszcza, że nadal wisi nad nim ogromne ryzyko w postaci tzw. klifu fiskalnego w USA, który w skrajnym scenariuszu może doprowadzić do recesji w amerykańskiej gospodarce w I kwartale 2013 r. Z tego też powodu warto zachować większa ostrożność przy okazji publikacji relatywnie dobrych danych, jakie napływały ostatnio - w piątek dowiedzieliśmy się, iż dynamika PKB w III kwartale wyniosła 2 proc. – niektórzy mogą wykorzystać to jako dobry pretekst do wyjścia z rynku po lepszych cenach. Zwłaszcza, że dodatkową niepewność będzie rodzić wynik wyborów prezydenckich, jakie są zaplanowane na 6 listopada – na podstawie sondaży trudno jest ocenić, kto przejmie stery w Białym Domu. Nie ma też pewności, iż Mitt Romney będzie lepszy od Baracka Obamy, chociaż teoretycznie dzięki niemu może być łatwiej o kompromis w Kongresie i tym samym uniknięcie wspomnianego klifu fiskalnego.
W najbliższych dniach uwaga inwestorów może znów skupić się znów na Hiszpanii – we wtorek poznamy dane nt. dynamiki PKB w III kwartale, które jeżeli będą rozczarowujące, to mogą znów nasilić obawy związane z perspektywami fiskalnymi. Zwłaszcza, że temat złożenia oficjalnego wniosku o międzynarodową pomoc finansową, niebezpiecznie odsuwa się w czasie. Kluczowe w tym względzie może stać się najbliższe spotkanie Eurogrupy, jakie zaplanowano na 12 listopada. Tyle, że równie poważnym problemem staje się Grecja, a zwłaszcza kwestia sfinansowania trzeciego bailoutu, od którego raczej nie ma ucieczki.
Nadchodzący tydzień będzie też obfitował w szereg publikacji makroekonomicznych, które mogą przynieść sporo niespodzianek – warto będzie zwrócić uwagę na dane nt. chińskiego PMI w środę, odczyt amerykańskiego ISM dla przemysłu w czwartek, a także oficjalne dane nt. europejskich PMI, oraz comiesięczne dane Departamentu Pracy w piątek. Złoty może być dość zmienny, chociaż bilans tygodnia pewnie będzie bliski zeru. Nie oznacza to jednak, iż nasza waluta nie będzie poddana presji spadkowej, która może potrwać do połowy listopada.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.