Data dodania: 2012-10-26 (10:17)
Poranny, piątkowy handel na złotym przynosi kontynuację impulsu deprecjacyjnego na notowaniach polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez inwestorów następująco: 4,162 PLN za euro, 3,217 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,440 PLN za franka szwajcarskiego.
Rentowności polskiego długu pozostają jedna względnie stabilne i wynoszą aktualnie 4,505% w przypadku benchmarkowych obligacji 10-letnich.
Wczorajsza sesja zgodnie z prognozą przyniosła próbę wygenerowania korekty ostatnich spadków na notowaniach złotego, jednak ostatecznie jej skala okazał się znacząco ograniczona (wsparcie na 4,1369 EUR/PLN). W trakcie sesji amerykańskiej polskiej walucie szkodził wzrost awersji do ryzyka na rynkach wyrażony w technicznie istotnym spadku notowań eurodolara (przebicie linii trendu). Nastroje pogorszyły się po tym jak dwie znaczące amerykańskie spółki Apple oraz Amazon opublikowały wyniki za III kwartał wyraźnie gorsze od oczekiwań rynkowych.
Dzisiejszy poranny handel przynosi powrót podażowej tendencji na złotym, który zszedł w okolice 5-tygodniowego minimum. Na wycenę krajowej waluty działają obecnie dwa niekorzystne czynniki: realizacja zysków na szerokim rynku za sprawą kiepskich wyników amerykańskich spółek, która bezpośrednio przekłada się na spadek zainteresowania bardziej ryzykownymi aktywami, do grupy których zaliczany jest również polski złoty. Ponadto w dalszym ciągu mamy do czynienia z umacnianiem się oczekiwań co do potencjalnego rozpoczęcia cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce podczas listopadowego posiedzenia RPP. Szacunki te wspierane są przez ostatnie serie słabszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z Polski (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) oraz komentarze krajowych decydentów (ostatnio Marek Belka oraz Andrzej Bratkowski). Rynek aktualnie wycenia scenariusz obniżek o 100 pb. w ciągu 9-miesięcy.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego (jedyna publikacja: wskaźnik wyprzedzający koniunktury BIEC za październik oczek. 143,8 pkt.). Uwaga rynków ponownie skupi się na informacjach płynących zza oceanu. O godz. 14:30 poznamy wstępny odczyt PKB za III kw. w USA (oczek. 1,9%). Ponadto zaplanowane na dzisiaj zostały publikacje wyników amerykańskich spółek: Comcast oraz Merck&Co.
Z rynkowego punktu widzenia piątkowa sesja może przynieść krótkoterminową stabilizację notowań złotego w zakresie 4,1369 PLN – 4,1625 PLN. W szerszym ujęciu złoty pozostanie jednak pod presją podaży z uwagi na krajowe i zewnętrzne czynniki, które mogą doprowadzić do osłabienia krajowej waluty w kierunku 4,20 EUR/PLN. Skala aktualnej deprecjacji wskazuje, iż kapitał, który poprzednio odpowiedzialny był za umocnienie polskiej waluty teraz zamyka swoje pozycje.
Wczorajsza sesja zgodnie z prognozą przyniosła próbę wygenerowania korekty ostatnich spadków na notowaniach złotego, jednak ostatecznie jej skala okazał się znacząco ograniczona (wsparcie na 4,1369 EUR/PLN). W trakcie sesji amerykańskiej polskiej walucie szkodził wzrost awersji do ryzyka na rynkach wyrażony w technicznie istotnym spadku notowań eurodolara (przebicie linii trendu). Nastroje pogorszyły się po tym jak dwie znaczące amerykańskie spółki Apple oraz Amazon opublikowały wyniki za III kwartał wyraźnie gorsze od oczekiwań rynkowych.
Dzisiejszy poranny handel przynosi powrót podażowej tendencji na złotym, który zszedł w okolice 5-tygodniowego minimum. Na wycenę krajowej waluty działają obecnie dwa niekorzystne czynniki: realizacja zysków na szerokim rynku za sprawą kiepskich wyników amerykańskich spółek, która bezpośrednio przekłada się na spadek zainteresowania bardziej ryzykownymi aktywami, do grupy których zaliczany jest również polski złoty. Ponadto w dalszym ciągu mamy do czynienia z umacnianiem się oczekiwań co do potencjalnego rozpoczęcia cyklu luzowania polityki monetarnej w Polsce podczas listopadowego posiedzenia RPP. Szacunki te wspierane są przez ostatnie serie słabszych od oczekiwań danych makroekonomicznych z Polski (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa) oraz komentarze krajowych decydentów (ostatnio Marek Belka oraz Andrzej Bratkowski). Rynek aktualnie wycenia scenariusz obniżek o 100 pb. w ciągu 9-miesięcy.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego (jedyna publikacja: wskaźnik wyprzedzający koniunktury BIEC za październik oczek. 143,8 pkt.). Uwaga rynków ponownie skupi się na informacjach płynących zza oceanu. O godz. 14:30 poznamy wstępny odczyt PKB za III kw. w USA (oczek. 1,9%). Ponadto zaplanowane na dzisiaj zostały publikacje wyników amerykańskich spółek: Comcast oraz Merck&Co.
Z rynkowego punktu widzenia piątkowa sesja może przynieść krótkoterminową stabilizację notowań złotego w zakresie 4,1369 PLN – 4,1625 PLN. W szerszym ujęciu złoty pozostanie jednak pod presją podaży z uwagi na krajowe i zewnętrzne czynniki, które mogą doprowadzić do osłabienia krajowej waluty w kierunku 4,20 EUR/PLN. Skala aktualnej deprecjacji wskazuje, iż kapitał, który poprzednio odpowiedzialny był za umocnienie polskiej waluty teraz zamyka swoje pozycje.
Źródło: Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.