
Data dodania: 2012-10-25 (09:53)
Sytuacja na rynku EURPLN jest analogiczna do tej, jaka miała miejsce dokładnie 8 tygodni temu, pod koniec sierpnia. Wówczas po nieoczekiwanej obniżce stóp na Węgrzech w obawie, że podobna sytuacja może mieć miejsce w Polsce, inwestorzy wyprzedawali złotego.
EURPLN wybił się z konsolidacji i przełamał linię średnioterminowego trendu spadkowego. Brak obniżki spowodował korektę wzrostów. Obecnie, ponieważ cięcie stóp będzie miało miejsce kurs powinien obrać ścieżkę zmian, którą przed dwoma miesiącami podążał forint. Oznaczałoby to dalszą deprecjację złotego w kierunku 4,2000.
Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) na przedostatnim w tym roku posiedzeniu nie zmienił podstawowych parametrów polityki monetarnej, utrzymując stopę funduszy federalnych w przedziale 0-0,25 proc. Fed powtórzył w większości komunikat z posiedzenia we wrześniu, na którym ogłosił nowy program skupu obligacji (QE3). Stwierdził, że gospodarka w ostatnim czasie rozwijała się w umiarkowanym tempie, a bezrobocie utrzymywało się na nieakceptowanie wysokim poziomie. Fed potwierdził tym samym, że trzecia runda ilościowego luzowania polityki pieniężnej będzie kontynuowana do czasu poprawy sytuacji na rynku pracy. Jednocześnie podtrzymano stanowisko, że rekordowo niskie stopy procentowe będą utrzymywane do połowy 2015 r. Do końca tego roku Rezerwa Federalna będzie nadal skupowała obligacje z długiego końca krzywej rentowności w ramach tzw. Operacji Twist.
Październikowe posiedzenie Fed nie przynosi żadnych rewelacji. Komunikat po spotkaniu jest bardzo podobny od tego sprzed dwóch tygodni. Obecnie kluczową kwestią, jeśli chodzi o politykę pieniężną w USA w dłuższym horyzoncie jest to, kto zwycięży w wyborach prezydenckich za oceanem. Wygrana M. Romney będzie oznaczała, że od początku 2014 r. Fed będzie miał nowego szefa, co może oznaczać zmiany w prowadzeniu polityki pieniężnej i szybsze niż się tego oczekuje zakończenie QE3. Zwycięstwo dotychczasowego prezydenta utrzyma najpewniej status quo, choć B. Bernanke wspomniał ostatnio, że bez względu na wynik wyborów, może nie być zainteresowany ponownym objęciem funkcji prezesa Rezerwy Federalnej – wybieg wyprzedzający brak nominacji w przypadku wygranej kandydata Republikanów.
W październiku w większości krajów strefy euro ujawniły się niekorzystne tendencje w przemyśle. Według wstępny danych podanych przez Markit, wskaźnik aktywności gospodarczej w sektorze przemysłowym (PMI) w UE17 spadł do 45,3 pkt. z 46,1 pkt. odnotowanych we wrześniu. Analitycy oczekiwali wzrostu indeksu do 46,5 pkt. Odczyty poniżej 50 pkt. oznaczają spadek aktywności względem poprzedniego miesiąca. Słaby wynik całego regionu to efekt pogorszenia kondycji w dwóch największych gospodarkach strefy euro – Niemczech i Francji – gdzie wskaźniki PMI dla przemysłu okazały się wyraźnie gorsze od oczekiwań. W pierwszym kraju indeks spadł do 45,7 pkt. z 47,4 pkt. we wrześniu i oczekiwaniach wzrostu do 48,0 pkt., zaś w drugim zniżkował do poziomu 43,5 pkt. wobec prognoz wzrostu do 44,0 pkt. z 42,7 zanotowanych we wrześniu. Podobnie słabe wyniki odnotowano w sektorze usługowym, gdzie wskaźniki PMI utrzymały się poniżej granicznego poziomu 50 pkt.
Jeśli wskazania ze wstępnych szacunków potwierdzą się (ostateczne dane zostaną podane do publicznej wiadomości na początku listopada) będzie to sygnał, że stagnacja w gospodarce strefy euro się przedłuży. Do końca roku słabsze kraje pozostaną w recesji, a PKB Niemiec i Francji będzie wyraźnie hamował. Również początek przyszłego roku nie zapowiada nic dobrego, jeśli chodzi o europejską gospodarkę. Słabe ożywienie zacznie być obserwowane dopiero w kolejnych miesiącach 2013 r. Szczególnie niepokojące jest wyraźne pogorszenie koniunktury w Niemczech, które niejako z miesięcznym opóźnieniem zareagowały na to, co obserwowane już było, jeśli chodzi o wskazania PMI, we Francji we wrześniu. Słabe odczyty raportów Markit zbiegły się z publikacją wskaźnika nastrojów instytutu Ifo, który również negatywnie zaskoczył. Indeks klimatu gospodarczego spadł w październiku po raz szósty z rzędu, osiągając najniższy poziomu od lutego 2010 r. Spadek aktywności w Niemczech to bardzo niekorzystna informacja dla Polski. Wraz ze słabymi danymi, które opublikowane zostały na przestrzeni ostatnich tygodni, a jednocześnie spóźnionym działaniem RPP, obraz polskiej gospodarki oraz perspektywy jej rozwoju prezentują się wyjątkowo niekorzystnie. Pogłębienie negatywnych tendencji będzie oznaczało, że nie tylko spowolnienie przedłuży się do I kw. 2013 r. – to już pewne, ale w dołku koniunktury dynamika PKB może być tylko nieznacznie wyższa niż 0 proc. Dane są oczywiście kolejnym argumentem wskazującym na konieczność obniżenia stóp procentowych, choć obecnie nawet wyjątkowo agresywne działania ze strony RPP nie będą w stanie wiele zmienić. Gospodarka i tak w końcu odbije, ale majowa podwyżka stóp, która zacznie oddziaływać na koniunkturę na początku przyszłego roku, tylko pogorszy sytuację.
Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) na przedostatnim w tym roku posiedzeniu nie zmienił podstawowych parametrów polityki monetarnej, utrzymując stopę funduszy federalnych w przedziale 0-0,25 proc. Fed powtórzył w większości komunikat z posiedzenia we wrześniu, na którym ogłosił nowy program skupu obligacji (QE3). Stwierdził, że gospodarka w ostatnim czasie rozwijała się w umiarkowanym tempie, a bezrobocie utrzymywało się na nieakceptowanie wysokim poziomie. Fed potwierdził tym samym, że trzecia runda ilościowego luzowania polityki pieniężnej będzie kontynuowana do czasu poprawy sytuacji na rynku pracy. Jednocześnie podtrzymano stanowisko, że rekordowo niskie stopy procentowe będą utrzymywane do połowy 2015 r. Do końca tego roku Rezerwa Federalna będzie nadal skupowała obligacje z długiego końca krzywej rentowności w ramach tzw. Operacji Twist.
Październikowe posiedzenie Fed nie przynosi żadnych rewelacji. Komunikat po spotkaniu jest bardzo podobny od tego sprzed dwóch tygodni. Obecnie kluczową kwestią, jeśli chodzi o politykę pieniężną w USA w dłuższym horyzoncie jest to, kto zwycięży w wyborach prezydenckich za oceanem. Wygrana M. Romney będzie oznaczała, że od początku 2014 r. Fed będzie miał nowego szefa, co może oznaczać zmiany w prowadzeniu polityki pieniężnej i szybsze niż się tego oczekuje zakończenie QE3. Zwycięstwo dotychczasowego prezydenta utrzyma najpewniej status quo, choć B. Bernanke wspomniał ostatnio, że bez względu na wynik wyborów, może nie być zainteresowany ponownym objęciem funkcji prezesa Rezerwy Federalnej – wybieg wyprzedzający brak nominacji w przypadku wygranej kandydata Republikanów.
W październiku w większości krajów strefy euro ujawniły się niekorzystne tendencje w przemyśle. Według wstępny danych podanych przez Markit, wskaźnik aktywności gospodarczej w sektorze przemysłowym (PMI) w UE17 spadł do 45,3 pkt. z 46,1 pkt. odnotowanych we wrześniu. Analitycy oczekiwali wzrostu indeksu do 46,5 pkt. Odczyty poniżej 50 pkt. oznaczają spadek aktywności względem poprzedniego miesiąca. Słaby wynik całego regionu to efekt pogorszenia kondycji w dwóch największych gospodarkach strefy euro – Niemczech i Francji – gdzie wskaźniki PMI dla przemysłu okazały się wyraźnie gorsze od oczekiwań. W pierwszym kraju indeks spadł do 45,7 pkt. z 47,4 pkt. we wrześniu i oczekiwaniach wzrostu do 48,0 pkt., zaś w drugim zniżkował do poziomu 43,5 pkt. wobec prognoz wzrostu do 44,0 pkt. z 42,7 zanotowanych we wrześniu. Podobnie słabe wyniki odnotowano w sektorze usługowym, gdzie wskaźniki PMI utrzymały się poniżej granicznego poziomu 50 pkt.
Jeśli wskazania ze wstępnych szacunków potwierdzą się (ostateczne dane zostaną podane do publicznej wiadomości na początku listopada) będzie to sygnał, że stagnacja w gospodarce strefy euro się przedłuży. Do końca roku słabsze kraje pozostaną w recesji, a PKB Niemiec i Francji będzie wyraźnie hamował. Również początek przyszłego roku nie zapowiada nic dobrego, jeśli chodzi o europejską gospodarkę. Słabe ożywienie zacznie być obserwowane dopiero w kolejnych miesiącach 2013 r. Szczególnie niepokojące jest wyraźne pogorszenie koniunktury w Niemczech, które niejako z miesięcznym opóźnieniem zareagowały na to, co obserwowane już było, jeśli chodzi o wskazania PMI, we Francji we wrześniu. Słabe odczyty raportów Markit zbiegły się z publikacją wskaźnika nastrojów instytutu Ifo, który również negatywnie zaskoczył. Indeks klimatu gospodarczego spadł w październiku po raz szósty z rzędu, osiągając najniższy poziomu od lutego 2010 r. Spadek aktywności w Niemczech to bardzo niekorzystna informacja dla Polski. Wraz ze słabymi danymi, które opublikowane zostały na przestrzeni ostatnich tygodni, a jednocześnie spóźnionym działaniem RPP, obraz polskiej gospodarki oraz perspektywy jej rozwoju prezentują się wyjątkowo niekorzystnie. Pogłębienie negatywnych tendencji będzie oznaczało, że nie tylko spowolnienie przedłuży się do I kw. 2013 r. – to już pewne, ale w dołku koniunktury dynamika PKB może być tylko nieznacznie wyższa niż 0 proc. Dane są oczywiście kolejnym argumentem wskazującym na konieczność obniżenia stóp procentowych, choć obecnie nawet wyjątkowo agresywne działania ze strony RPP nie będą w stanie wiele zmienić. Gospodarka i tak w końcu odbije, ale majowa podwyżka stóp, która zacznie oddziaływać na koniunkturę na początku przyszłego roku, tylko pogorszy sytuację.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.