Data dodania: 2012-10-01 (09:51)
Nadchodzące tygodnie mogą okazać się dobre dla złotego, dzięki spadkowi globalnego ryzyka. Inwestorzy będą uważnie przyglądać się sytuacji w Chinach i liczyć na postępy w kwestii rozwiązania problemów Hiszpanii i Grecji. Kluczowa może okazać się też dyskusja nt. zwiększenia skali programu QE3 w wydaniu FED.
Trudno jednoznacznie ocenić, czy Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się obniżyć w najbliższą środę stopy procentowe o 25 p.b. Obóz „jastrzębi” nadal wydaje się być mocny i wniosek taki mógłby przejść tylko jednym decydującym głosem. Paradoksalnie, to czy stopy zostaną obcięte teraz, czy też dopiero w listopadzie może nie mieć dla złotego większego znaczenia w perspektywie całego miesiąca. Nieoczekiwane poluzowanie polityki na Węgrzech (rynek coraz bardziej zaczyna obawiać się upolitycznienia tamtejszego banku centralnego), a także ostatnia zapowiedzi Czechów, którzy nie wykluczyli interwencji w celu osłabienia korony, sprawiają, że Polska wyrasta na lidera regionu.
8 października odbędzie się kluczowe posiedzenie ministrów finansów strefy euro, czyli Eurogrupy. Niewykluczone, że poznamy wtedy oficjalny raport Troiki na temat postępów Grecji na drodze reform, który powinien otworzyć drogę do wypłaty kolejnej raty pomocy finansowej dla tego kraju w wysokości 31 mld EUR jeszcze w październiku – greccy politycy dogadali się ostatecznie w kwestii pakietu oszczędności wartego 11,5 mld EUR i dodatkowych 2 mld EUR przychodów z podatków. Odrębnym problemem jest kwestia sfinansowania luki finansowej, co będzie konieczne, jeżeli ministrowie zgodzą się dać Grekom dodatkowe 2 lata czasu na spełnienie trudnych celów fiskalnych. To nie jest jednak temat na październik, a potencjalnych rozwiązań wydaje się być wiele, z czego najbardziej prawdopodobne jest umorzenie części pożyczek udzielonych przy okazji pierwszego bailoutu.
Dla inwestorów najważniejsza w tym miesiącu nie będzie jednak Grecja, ale Hiszpania. Niezależnie od krytyki, jaką można kierować pod adresem przyszłorocznego budżetu (główny zarzut dotyczy nierealistycznych prognoz gospodarczych), to jednak jest to dokument, który może stanowić punkt wyjścia do podjęcia negocjacji w temacie nowego pakietu pomocowego. Dotychczasowa taktyka premiera Rajoya, zakładająca jak najdłuższe zwodzenie rynków i własnych wyborców, może się nie sprawdzić. Ryzyko najpoważniejszego od kilkudziesięciu lat kryzysu politycznego (próby secesji podejmowane przez Katalonię), który może utrudnić reformę regionalnych budżetów, może sprawić, że Hiszpanie zdecydują się jednak poprosić wcześniej UE o pomoc finansową (może do tego dojść na spotkaniu Eurogrupy, albo na szczycie Unii Europejskiej 18-19 października). To może w krótkim okresie wyraźnie poprawić nastroje na rynkach. W dłuższym niekoniecznie, gdyż stabilizacja rynku długu rozwiązuje tylko część hiszpańskich problemów…
Kluczowym motorem dla zwyżek dla rynkach mogą okazać się informacje z Chin. Tamtejsze władze będą chciały za wszelką cenę ponownie ożywić gospodarkę przed zbliżającymi się wyborami – stąd tez można liczyć na większą aktywność banku centralnego i kolejne programy stymulacyjne. I nie ma znaczenia, iż na dłuższą metę może to nie zdać egzaminu…
Największym zagrożeniem może natomiast okazać się sytuacja w USA. Seria słabszych danych, w tym relatywnie niski wzrost gospodarczy w II kwartale w zestawieniu z ogromnym ryzykiem, jakim może okazać się dla gospodarki tzw. klif fiskalny w 2013 r., a także pojawiająca się dyskusja nt. skuteczności programów QE w wydaniu FED, może okazać się dość zabójczą mieszanką dla rynków. Miejmy nadzieję, że publikowane w najbliższą środę zapiski z ostatniego posiedzenia, nasilą spekulacje o konieczności zwiększenia programu QE3, jeżeli zajdzie taka potrzeba…
Tekst jest fragmentem tygodniowego raportu DM BOŚ z rynków zagranicznych.
8 października odbędzie się kluczowe posiedzenie ministrów finansów strefy euro, czyli Eurogrupy. Niewykluczone, że poznamy wtedy oficjalny raport Troiki na temat postępów Grecji na drodze reform, który powinien otworzyć drogę do wypłaty kolejnej raty pomocy finansowej dla tego kraju w wysokości 31 mld EUR jeszcze w październiku – greccy politycy dogadali się ostatecznie w kwestii pakietu oszczędności wartego 11,5 mld EUR i dodatkowych 2 mld EUR przychodów z podatków. Odrębnym problemem jest kwestia sfinansowania luki finansowej, co będzie konieczne, jeżeli ministrowie zgodzą się dać Grekom dodatkowe 2 lata czasu na spełnienie trudnych celów fiskalnych. To nie jest jednak temat na październik, a potencjalnych rozwiązań wydaje się być wiele, z czego najbardziej prawdopodobne jest umorzenie części pożyczek udzielonych przy okazji pierwszego bailoutu.
Dla inwestorów najważniejsza w tym miesiącu nie będzie jednak Grecja, ale Hiszpania. Niezależnie od krytyki, jaką można kierować pod adresem przyszłorocznego budżetu (główny zarzut dotyczy nierealistycznych prognoz gospodarczych), to jednak jest to dokument, który może stanowić punkt wyjścia do podjęcia negocjacji w temacie nowego pakietu pomocowego. Dotychczasowa taktyka premiera Rajoya, zakładająca jak najdłuższe zwodzenie rynków i własnych wyborców, może się nie sprawdzić. Ryzyko najpoważniejszego od kilkudziesięciu lat kryzysu politycznego (próby secesji podejmowane przez Katalonię), który może utrudnić reformę regionalnych budżetów, może sprawić, że Hiszpanie zdecydują się jednak poprosić wcześniej UE o pomoc finansową (może do tego dojść na spotkaniu Eurogrupy, albo na szczycie Unii Europejskiej 18-19 października). To może w krótkim okresie wyraźnie poprawić nastroje na rynkach. W dłuższym niekoniecznie, gdyż stabilizacja rynku długu rozwiązuje tylko część hiszpańskich problemów…
Kluczowym motorem dla zwyżek dla rynkach mogą okazać się informacje z Chin. Tamtejsze władze będą chciały za wszelką cenę ponownie ożywić gospodarkę przed zbliżającymi się wyborami – stąd tez można liczyć na większą aktywność banku centralnego i kolejne programy stymulacyjne. I nie ma znaczenia, iż na dłuższą metę może to nie zdać egzaminu…
Największym zagrożeniem może natomiast okazać się sytuacja w USA. Seria słabszych danych, w tym relatywnie niski wzrost gospodarczy w II kwartale w zestawieniu z ogromnym ryzykiem, jakim może okazać się dla gospodarki tzw. klif fiskalny w 2013 r., a także pojawiająca się dyskusja nt. skuteczności programów QE w wydaniu FED, może okazać się dość zabójczą mieszanką dla rynków. Miejmy nadzieję, że publikowane w najbliższą środę zapiski z ostatniego posiedzenia, nasilą spekulacje o konieczności zwiększenia programu QE3, jeżeli zajdzie taka potrzeba…
Tekst jest fragmentem tygodniowego raportu DM BOŚ z rynków zagranicznych.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









