
Data dodania: 2012-09-05 (10:33)
Skupując obligacje zadłużonych państw strefy euro Europejski Bank Centralny nie przekroczy swoich uprawnień pod warunkiem, że transakcje będzie wykonywał na papierach z krótkiego końca krzywej rentowności (z zapadalnością do trzech lat). Taką opinię wyraził wczoraj prezes EBC M. Draghi na sesji za zamkniętymi drzwiami w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
Jego zdaniem podjęcie takich działań jest wręcz niezbędne, ponieważ obecnie Bank nie jest w stanie realizować zadania stabilizowania cen w strefie euro. Zmiany stóp procentowych wpływają, bowiem tylko na jeden lub dwa kraje i nie mają żadnego znaczenia dla pozostałych. Tak więc, podstawowy mandat, do którego powołany został EBC zmusza go do interwencji na rynkach obligacji by przywrócić kontrolę stóp procentowych i zapewnić przetrwanie strefy euro.
EBC oczywiście nie może bezpośrednio finansować poszczególnych krajów. Dlatego, w przypadku wykonywania operacji na obligacjach o długim terminie zapadalności sytuacja jest bardzo delikatna. Jednak, jeśli dotyczyć to będzie wyłącznie krótkoterminowej część rynku, na którym obligacje mają zapadalność do jednego, dwóch czy trzech lat i wkrótce wygasną, nie ma mowy o bezpośrednim finansowaniu – dodał Draghi. W tym przypadku zagrożenie bankructwem jest, jak ocenia to szef EBC, niewielkie, dlatego wyłożone dziś przez Bank pieniądze zostaną w przyszłości odzyskane. W przypadku obligacji 10- czy 30-letnich ryzyko niewypłacalności jest zdecydowanie większe, stąd zagrożenie bezpośrednim finansowaniem suwerennego państwa.
Oceniając perspektywy wzrostu gospodarczego prezes EBC ocenił, że sytuacja pozostaje niestabilna i przewiduje jedynie słabe ożywienie. Z kolei zagrożenia dla inflacji są zrównoważone. Biorąc pod uwagę intensyfikację napięć na rynkach finansowych, balans ryzyk między spowolnieniem wzrostu, a przyspieszeniem inflacji sytuuje się zdecydowanie po stronie tego pierwszego. Draghi zasugerował również, jakie działania powinny zostać podjęte, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji. Jego zdaniem, aby dokończyć tworzenie unii walutowej politycy muszą poczynić postępy w czterech obszarach – finansowym, podatkowym, politycznym i gospodarczym. Kryzys jest dobrym momentem, aby wypracować długofalową wizję funkcjonowania strefy euro. Inaczej nie przetrwa ona kolejnych 10 lat.
Trudno nie przyznać racji M. Draghiemu, który twierdzi, że z powodu kryzysu EBC nie może wypełniać powierzonej mu roli. W strefie euro rośnie inflacja, a bogate kraje zadłużają się po zerowych czy wręcz ujemnych stopach procentowych. Dalsze łagodzenie polityki pieniężnej nie jest wskazane dla wszystkich krajów strefy. Są to jednak problemy, która należało rozwiązać zanim utworzona została unia walutowa. Niemniej, w obecnej sytuacji nie ma specjalnie innej drogi, stąd zakupy na rynku wtórnym przez EBC wydają się koniecznością. Wygląda jednak na to, że wspomniane uwagi Draghiego oraz ewentualna obniżka stopy referencyjnej o kolejne 25 pb. to wszystko, czego można się spodziewać po nadchodzącym posiedzeniu Banku. Ewentualne szczegóły planu wsparcia Hiszpanii i Włoch poznamy dopiero po werdykcie niemieckiego trybunału konstytucyjnego w sprawie legalności EFSF.
Indeks PMI dla amerykańskiego sektora przemysłowego wyniósł w sierpniu 51,5 pkt. wobec oczekiwań na poziomi 51,9 pkt. Oznacza to, że w ubiegłym miesiącu sektor nadal się rozwijał, ale wolniej niż lipcu. Bariera 50 pkt. oddziela ekspansję od kontrakcji w przemyśle. Z kolei posiadający dłuższą historię publikacji podobny wskaźnik Instytutu Zarządzania Podażą (ISM) spadł nieznacznie w sierpniu do poziomu 49,6 pkt. z 49,8 pkt. w lipcu. Odczyt był gorszy od prognoz, które mówiły o wzroście indeksu do 50,0 pkt. Sierpniowy spadek był trzecim kolejnym odczytem ISM manufacturing poniżej granicznego poziomu 50 pkt. Jednocześnie wskaźnik znalazł się na najniższym poziomie od lipca 2009 r. Słabsze dane zdecydowanie pogorszyły nastroje na rynkach. Odczyty nie są dla nas specjalnie zaskakujące. Gospodarka USA będzie w najbliższych miesiącach pokazywać znacznie gorsze wyniki. Stworzy to podwaliny do działania Fed po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Dziś decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Podtrzymujemy naszą opinię, że nie będzie zaskoczenia i stopy procentowe zostaną utrzymane na tym samym poziomie. Można się natomiast spodziewać dalszych gołębich w wymowie komentarzy na konferencji prasowej. Posiedzenie to będzie najpewniej spotkaniem przejściowym. Prezes NBP M. Belka będzie chciał stworzyć odpowiednie warunki by móc zacząć łagodzić politykę pieniężną w październiku lub najpóźniej listopadzie br.
EBC oczywiście nie może bezpośrednio finansować poszczególnych krajów. Dlatego, w przypadku wykonywania operacji na obligacjach o długim terminie zapadalności sytuacja jest bardzo delikatna. Jednak, jeśli dotyczyć to będzie wyłącznie krótkoterminowej część rynku, na którym obligacje mają zapadalność do jednego, dwóch czy trzech lat i wkrótce wygasną, nie ma mowy o bezpośrednim finansowaniu – dodał Draghi. W tym przypadku zagrożenie bankructwem jest, jak ocenia to szef EBC, niewielkie, dlatego wyłożone dziś przez Bank pieniądze zostaną w przyszłości odzyskane. W przypadku obligacji 10- czy 30-letnich ryzyko niewypłacalności jest zdecydowanie większe, stąd zagrożenie bezpośrednim finansowaniem suwerennego państwa.
Oceniając perspektywy wzrostu gospodarczego prezes EBC ocenił, że sytuacja pozostaje niestabilna i przewiduje jedynie słabe ożywienie. Z kolei zagrożenia dla inflacji są zrównoważone. Biorąc pod uwagę intensyfikację napięć na rynkach finansowych, balans ryzyk między spowolnieniem wzrostu, a przyspieszeniem inflacji sytuuje się zdecydowanie po stronie tego pierwszego. Draghi zasugerował również, jakie działania powinny zostać podjęte, aby w przyszłości nie doszło do podobnej sytuacji. Jego zdaniem, aby dokończyć tworzenie unii walutowej politycy muszą poczynić postępy w czterech obszarach – finansowym, podatkowym, politycznym i gospodarczym. Kryzys jest dobrym momentem, aby wypracować długofalową wizję funkcjonowania strefy euro. Inaczej nie przetrwa ona kolejnych 10 lat.
Trudno nie przyznać racji M. Draghiemu, który twierdzi, że z powodu kryzysu EBC nie może wypełniać powierzonej mu roli. W strefie euro rośnie inflacja, a bogate kraje zadłużają się po zerowych czy wręcz ujemnych stopach procentowych. Dalsze łagodzenie polityki pieniężnej nie jest wskazane dla wszystkich krajów strefy. Są to jednak problemy, która należało rozwiązać zanim utworzona została unia walutowa. Niemniej, w obecnej sytuacji nie ma specjalnie innej drogi, stąd zakupy na rynku wtórnym przez EBC wydają się koniecznością. Wygląda jednak na to, że wspomniane uwagi Draghiego oraz ewentualna obniżka stopy referencyjnej o kolejne 25 pb. to wszystko, czego można się spodziewać po nadchodzącym posiedzeniu Banku. Ewentualne szczegóły planu wsparcia Hiszpanii i Włoch poznamy dopiero po werdykcie niemieckiego trybunału konstytucyjnego w sprawie legalności EFSF.
Indeks PMI dla amerykańskiego sektora przemysłowego wyniósł w sierpniu 51,5 pkt. wobec oczekiwań na poziomi 51,9 pkt. Oznacza to, że w ubiegłym miesiącu sektor nadal się rozwijał, ale wolniej niż lipcu. Bariera 50 pkt. oddziela ekspansję od kontrakcji w przemyśle. Z kolei posiadający dłuższą historię publikacji podobny wskaźnik Instytutu Zarządzania Podażą (ISM) spadł nieznacznie w sierpniu do poziomu 49,6 pkt. z 49,8 pkt. w lipcu. Odczyt był gorszy od prognoz, które mówiły o wzroście indeksu do 50,0 pkt. Sierpniowy spadek był trzecim kolejnym odczytem ISM manufacturing poniżej granicznego poziomu 50 pkt. Jednocześnie wskaźnik znalazł się na najniższym poziomie od lipca 2009 r. Słabsze dane zdecydowanie pogorszyły nastroje na rynkach. Odczyty nie są dla nas specjalnie zaskakujące. Gospodarka USA będzie w najbliższych miesiącach pokazywać znacznie gorsze wyniki. Stworzy to podwaliny do działania Fed po wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Dziś decyzja Rady Polityki Pieniężnej. Podtrzymujemy naszą opinię, że nie będzie zaskoczenia i stopy procentowe zostaną utrzymane na tym samym poziomie. Można się natomiast spodziewać dalszych gołębich w wymowie komentarzy na konferencji prasowej. Posiedzenie to będzie najpewniej spotkaniem przejściowym. Prezes NBP M. Belka będzie chciał stworzyć odpowiednie warunki by móc zacząć łagodzić politykę pieniężną w październiku lub najpóźniej listopadzie br.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).