
Data dodania: 2012-08-09 (12:35)
Niższe od prognozowanych odczyty lipcowej dynamiki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w Państwie Środka, są dzisiaj rano jednym z najważniejszych czynników wpływających na rynek walut. Obawy związane z ryzykiem twardego lądowania chińskiej gospodarki, a także brak nowych spekulacji w temacie scenariuszy dla strefy euro, mogą popsuć nastroje na rynkach w końcu tygodnia.
Najpierw napłynęły dane z Chin nt. inflacji CPI i PPI (godz. 3:30). Wskaźnik konsumencki spadł w lipcu do 1,8 proc. r/r z 2,2 proc. r/r (nie było to prognozowane 1,7 proc. r/r, ale i tak jest to dobry wynik – zejście poniżej bariery 2 proc r/r, jeżeli będzie trwałe, otwiera PBOC wiele możliwości dodatkowych działań). A stabilizacja CPI na niskich poziomach jest o tyle prawdopodobna, gdyż wskaźnik inflacji producenckiej (PPI) spadł głębiej, niż oczekiwano bo aż o 2,9 proc. r/r wobec zniżki o 2,1 proc. r/r w czerwcu. Słabsze od prognoz były też dane z gospodarki realnej, które napłynęły o godz. 7:30 (sprzedaż detaliczna wyhamowała w lipcu do 13,1 proc. r/r z 13,7 proc. r/r w czerwcu, a produkcja do 9,2 proc. r/r z 9,5 proc. r/r). Dużym rozczarowaniem jest zwłaszcza spadek produkcji, biorąc pod uwagę ostatnie dobre wskazania płynące z indeksów PMI. Tym samym obawy związane z twardym lądowaniem gospodarki wracają, zwłaszcza, jeżeli uwzględnimy narastającą deflację w cenach producenta (PPI). Co teraz może zrobić Ludowy Bank Chin? W grę wchodzi obniżka rezerw obowiązkowych dla banków (mniej efektywna), oraz cięcie głównych stóp procentowych. PBOC nie działa na wyznaczonych posiedzeniach, a z zaskoczenia (nawet w niedzielę), stąd też oczekujmy takiego ruchu w najbliższych dniach. Jednak działania banku centralnego mogą okazać się niewystarczające. To na co liczą teraz inwestorzy (uwzględniając też zbliżające się wybory), to duży program inwestycji rządowych, który mógłby pobudzić gospodarkę.
Chińskie rozczarowanie po godz. 7:30 nieco zwiększyło awersję do ryzyka, co jest widoczne w nieznacznym umocnieniu się dolara. Dzisiejszy kalendarz jest dość ubogi – o godz. 14:30 poznamy dane z USA (czerwcowy bilans handlowy, oraz dane o cotygodniowym bezrobociu), a o godz. 16:00 czerwcową dynamikę zapasów w hurtowniach. Trudno jednak liczyć na to, iż staną się one inicjatorem do większego ruchu. W większym stopniu mogą to być spekulacje/plotki nt. potencjalnych ruchów Hiszpanii, a także możliwych działań ECB. Tyle, że impuls ten pomału gaśnie, po tym jak rośnie prawdopodobieństwo, że hiszpańskie władze będą chciały zaczekać ze złożeniem oficjalnego wniosku do września (pisaliśmy o tym wczoraj). Jedynym pozytywnym newsem, jaki napłynął w ostatnich godzinach z Europy, była informacja, iż eksperci Troiki mogą przedstawić raport nt. sytuacji w Grecji dopiero podczas posiedzenia Eurogrupy zaplanowanego na 8 października – co ucina na jakiś czas potencjalnie negatywne spekulacje nt. konieczności przyznania Grekom dodatkowej pomocy (zasugerowała to ostatnio agencja S&P obniżając perspektywę ratingu dla tego kraju).
EUR/USD – Rośnie ryzyko złamania wsparcia na 1,2320-30 i spadku do 1,2230
Podjęta w godzinach wieczorno-nocnych próba złamania istotnego poziomu 1,2388, o którym wspominałem we wcześniejszych komentarzach, nie była udana. To uruchomiło falę spadkową, która wsparta dzisiaj rano słabymi danymi z Chin i rosnącym przekonaniem, iż Hiszpanie nie będą się spieszyć ze złożeniem formalnego wniosku o pomoc z EFSF, sprowadziła nas ponownie w okolice kluczowego wsparcia 1,2320-30. To pokazuje potencjalną słabość rynku, która może zaowocować spadkiem do dolnego ograniczenia linii trendu wzrostowego, czyli 1,2230. Niezależnie od tego, że po drodze mamy istotną strefę 1,2250-1,2300. Na zwyżkę ponad 1,2388 i atak na strefę 1,2430-60 będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2350; 1,2388; 1,2400; 1,2430; 1,2442; 1,2460; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2320-1,2330; 1,2300; 1,2287; 1,2250; 1,2224
AUD/USD – Nowe szczyty, ale na krótko
Lepsze dane nt. bezrobocia, jakie napłynęły w nocy (spadek do 5,2 proc. w lipcu i rewizja danych czerwcowych w górę do 5,3 proc.) i zatrudnienia (wzrost etatów o 14 tys.) doprowadziły do ustanowienia nowego, lokalnego szczytu przez AUD/USD na poziomie 1,0612. Takie dane mogą sugerować, iż RBA wstrzyma się na dłużej z cięciami stóp procentowych, chociaż zobaczymy co znajdzie się jutrzejszym raporcie kwartalnym, który opublikuje bank centralny. Nie zapominajmy, iż zbyt silny AUD też nie jest nikomu na rękę, a zwłaszcza gospodarczym decydentom. Z technicznego punktu widzenia szybki powrót poniżej ważnych oporów 1,0575-80 nie daje dobrych not stronie popytowej. Zwłaszcza, że można potraktować ruch na 1,0612 jako ruch powrotny do naruszonego dwa dni temu przyspieszonego kanału wzrostowego. Tym samym rośnie prawdopodobieństwo spadku nawet do 1,0440 do końca tygodnia, chociaż wiele będzie zależeć od jutrzejszego raportu RBA, a także uwarunkowań globalnych (zachowania się EURUSD).
AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0575-80; 1,0600; 1,0635; 1,0660
Kluczowe wsparcia: 1,0530; 1,0500; 1,0440
JPY/PLN – ciekawa alternatywa
Bank Japonii utrzymał dzisiaj dotychczasowe parametry polityki pieniężnej. Wiele do obrazu rynku nie wniosła też późniejsza konferencja szefa BOJ. W efekcie istotnej reakcji na parach powiązanych z jenem nie ma. Wczoraj po południu zwracałem uwagę, iż ważniejszą kwestią mogą okazać się kwestie związane z ryzykiem przyspieszonych wyborów, co biorąc pod uwagę, iż konflikt polityczny zostałby wywołany przez brak porozumienia ws. fiskalnych, może zaszkodzić jenowi. W krótkim okresie (biorąc pod uwagę nieznaczny wzrost awersji do ryzyka na globalnych rynkach), taki ruch jest jednak mało prawdopodobny. Warto jednak zestawić powyższe tezy z wykresem JPY/PLN. Zakładając, iż złoty w perspektywie 1-2 miesięcy będzie jeszcze mocniejszy, niż teraz, a jen osłabi się m.in. za sprawą problemów politycznych, ale i też oczekiwań związanych z potencjalnymi działaniami ECB i FED na jesieni, które mogą ograniczyć globalne ryzyko, to dla JPY/PLN można postawić ciekawe wnioski. Widoczny na dziennym wykresie kanał spadkowy, mimo możliwości jego nieznacznych naruszeń w najbliższych dniach, powinien być zachowany. Tym samym zostaną wyraźnie złamane wsparcia na 4,15-4,16, co otworzy drogę do ruchu w stronę 4,00 w ciągu najbliższych tygodni. Istotność tego poziomu widać dobrze na poniższym wykresie.
JPY/PLN
Kluczowe opory: 4,2200; 4,2400; 4,2550; 4,2750
Kluczowe wsparcia: 4,1600; 4,1400; 4,1200; 4,0750
Chińskie rozczarowanie po godz. 7:30 nieco zwiększyło awersję do ryzyka, co jest widoczne w nieznacznym umocnieniu się dolara. Dzisiejszy kalendarz jest dość ubogi – o godz. 14:30 poznamy dane z USA (czerwcowy bilans handlowy, oraz dane o cotygodniowym bezrobociu), a o godz. 16:00 czerwcową dynamikę zapasów w hurtowniach. Trudno jednak liczyć na to, iż staną się one inicjatorem do większego ruchu. W większym stopniu mogą to być spekulacje/plotki nt. potencjalnych ruchów Hiszpanii, a także możliwych działań ECB. Tyle, że impuls ten pomału gaśnie, po tym jak rośnie prawdopodobieństwo, że hiszpańskie władze będą chciały zaczekać ze złożeniem oficjalnego wniosku do września (pisaliśmy o tym wczoraj). Jedynym pozytywnym newsem, jaki napłynął w ostatnich godzinach z Europy, była informacja, iż eksperci Troiki mogą przedstawić raport nt. sytuacji w Grecji dopiero podczas posiedzenia Eurogrupy zaplanowanego na 8 października – co ucina na jakiś czas potencjalnie negatywne spekulacje nt. konieczności przyznania Grekom dodatkowej pomocy (zasugerowała to ostatnio agencja S&P obniżając perspektywę ratingu dla tego kraju).
EUR/USD – Rośnie ryzyko złamania wsparcia na 1,2320-30 i spadku do 1,2230
Podjęta w godzinach wieczorno-nocnych próba złamania istotnego poziomu 1,2388, o którym wspominałem we wcześniejszych komentarzach, nie była udana. To uruchomiło falę spadkową, która wsparta dzisiaj rano słabymi danymi z Chin i rosnącym przekonaniem, iż Hiszpanie nie będą się spieszyć ze złożeniem formalnego wniosku o pomoc z EFSF, sprowadziła nas ponownie w okolice kluczowego wsparcia 1,2320-30. To pokazuje potencjalną słabość rynku, która może zaowocować spadkiem do dolnego ograniczenia linii trendu wzrostowego, czyli 1,2230. Niezależnie od tego, że po drodze mamy istotną strefę 1,2250-1,2300. Na zwyżkę ponad 1,2388 i atak na strefę 1,2430-60 będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2350; 1,2388; 1,2400; 1,2430; 1,2442; 1,2460; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2320-1,2330; 1,2300; 1,2287; 1,2250; 1,2224
AUD/USD – Nowe szczyty, ale na krótko
Lepsze dane nt. bezrobocia, jakie napłynęły w nocy (spadek do 5,2 proc. w lipcu i rewizja danych czerwcowych w górę do 5,3 proc.) i zatrudnienia (wzrost etatów o 14 tys.) doprowadziły do ustanowienia nowego, lokalnego szczytu przez AUD/USD na poziomie 1,0612. Takie dane mogą sugerować, iż RBA wstrzyma się na dłużej z cięciami stóp procentowych, chociaż zobaczymy co znajdzie się jutrzejszym raporcie kwartalnym, który opublikuje bank centralny. Nie zapominajmy, iż zbyt silny AUD też nie jest nikomu na rękę, a zwłaszcza gospodarczym decydentom. Z technicznego punktu widzenia szybki powrót poniżej ważnych oporów 1,0575-80 nie daje dobrych not stronie popytowej. Zwłaszcza, że można potraktować ruch na 1,0612 jako ruch powrotny do naruszonego dwa dni temu przyspieszonego kanału wzrostowego. Tym samym rośnie prawdopodobieństwo spadku nawet do 1,0440 do końca tygodnia, chociaż wiele będzie zależeć od jutrzejszego raportu RBA, a także uwarunkowań globalnych (zachowania się EURUSD).
AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0575-80; 1,0600; 1,0635; 1,0660
Kluczowe wsparcia: 1,0530; 1,0500; 1,0440
JPY/PLN – ciekawa alternatywa
Bank Japonii utrzymał dzisiaj dotychczasowe parametry polityki pieniężnej. Wiele do obrazu rynku nie wniosła też późniejsza konferencja szefa BOJ. W efekcie istotnej reakcji na parach powiązanych z jenem nie ma. Wczoraj po południu zwracałem uwagę, iż ważniejszą kwestią mogą okazać się kwestie związane z ryzykiem przyspieszonych wyborów, co biorąc pod uwagę, iż konflikt polityczny zostałby wywołany przez brak porozumienia ws. fiskalnych, może zaszkodzić jenowi. W krótkim okresie (biorąc pod uwagę nieznaczny wzrost awersji do ryzyka na globalnych rynkach), taki ruch jest jednak mało prawdopodobny. Warto jednak zestawić powyższe tezy z wykresem JPY/PLN. Zakładając, iż złoty w perspektywie 1-2 miesięcy będzie jeszcze mocniejszy, niż teraz, a jen osłabi się m.in. za sprawą problemów politycznych, ale i też oczekiwań związanych z potencjalnymi działaniami ECB i FED na jesieni, które mogą ograniczyć globalne ryzyko, to dla JPY/PLN można postawić ciekawe wnioski. Widoczny na dziennym wykresie kanał spadkowy, mimo możliwości jego nieznacznych naruszeń w najbliższych dniach, powinien być zachowany. Tym samym zostaną wyraźnie złamane wsparcia na 4,15-4,16, co otworzy drogę do ruchu w stronę 4,00 w ciągu najbliższych tygodni. Istotność tego poziomu widać dobrze na poniższym wykresie.
JPY/PLN
Kluczowe opory: 4,2200; 4,2400; 4,2550; 4,2750
Kluczowe wsparcia: 4,1600; 4,1400; 4,1200; 4,0750
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).