Data dodania: 2012-07-17 (09:55)
Euro w drugiej połowie poniedziałkowej sesji udało się zyskać względem dolara, co uchroniło kurs wspólnej waluty przed deprecjacją do lokalnego minimum na 1,2162. Nie należy jednak wiązać tego z poprawą nastrojów na rynkach, gdyż indeksy giełdowe na Wall Street zniżkowały.
Opublikowane wczoraj dane z USA były mieszane – indeks NY Empire State wzrósł co prawda do 7,4 pkt, znacznie wyżej niż zakładały prognozy, jednak sprzedaż detaliczna zmalała o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym (a bez uwzględniania środków transportu o 0,5 proc.), podczas gdy oczekiwano jej wzrostu o 0,2 proc. Inwestorzy mogą obawiać się, że indeks aktywności w rejonie Nowego Jorku nie zostanie potwierdzony przez kolejne wskaźniki koniunktury, a dodatkowo może zostać zrewidowany w dół przy okazji odczytu za sierpień, podczas gdy sprzedaż detaliczna jest wyraźnym wskazaniem, że PKB w drugim kwartale może być słabsze od oczekiwań. MFW natomiast obniżył wczoraj prognozy wzrostu dla światowej gospodarki z 4,1 do 3,9 proc. w 2013 r., motywując swoją decyzję przeciągającym się kryzysem zadłużenia w strefie euro, który też negatywnie przekłada się na będące lokomotywą wzrostów gospodarki wschodzące. Wzrost eurodolara do okolic 1,23 jest więc raczej wykorzystaniem słabości dolara i bliskości lokalnego minimum, które skłoniło do realizacji i tak niemałych zysków z krótkich pozycji. Brak reakcji na obniżkę ratingu 13 włoskich banków, w tym największym UniCredit (o punkty, z A3 do Baa2) oraz Intesa Sanpaolo jest typowe w ostatnim czasie. Po pierwsze jest t decyzja oczekiwana i podyktowana wcześniejszym ścięciem ratingu kraju, po drugie rynek uwzględnia problemy związane z obsługą zadłużenia na bieżąco w rentownościach, a decyzje agencji ratingowych często są traktowane jako spóźnione.
We wtorek oczy inwestorów zwrócone będą na przemówienie prezesa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który o godz. 16:00 polskiego czasu przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej na forum Komisji Bankowej Senatu USA. Czy należy być przygotowanym na zasygnalizowanie dodatkowych środków stymulujących gospodarkę? Naszym zdaniem odpowiedź na to pytanie brzmi „nie”, zwłaszcza, że na ostatnim posiedzeniu FOMC mało było zwolenników zastosowania stymulantów już teraz. Ben Bernanke przedstawi zapewne wachlarz rozwiązań i zasygnalizuje, że w razie potrzeby Fed jest gotowy działać, czyli powtórzy frazę, którą znamy już od miesięcy. Rynek może jednak wciąż mieć pewne nadzieje na bardziej zdecydowaną retorykę, toteż wystąpienie prezesa Fed-u może nieco popsuć nastroje w drugiej części dnia.
W dzisiejszym kalendarium, oprócz wspomnianego wyżej wystąpienia szefa Fed-u, warto zwrócić uwagę jeszcze na kilka pozycji. Przede wszystkim na indeks ZEW z Niemiec, który wg prognoz w lipcu ma spaść do -20 pkt. Będzie traktowany jako prognostyk przed ważniejszym indeksem Ifo i jeśli pozytywnie zaskoczy, tak jak wczorajszy indeks NY Empire State, odreagowanie na eurodolarze będzie mogło zostać przedłużone. Po godz. 10:30 będą też znane wyniki aukcji hiszpańskich bonów skarbowych o zapadalności za 12 i 18 miesięcy, których maksymalna pula wynosi 3,5 mld EUR. Z USA istotne będą dane o inflacji w czerwcu (prog. 1,6 proc. r/r), o o produkcji przemysłowej (prog. 0,3% m/m) oraz indeks rynku nieruchomości NAHB za lipiec (prog. 30 pkt). Odczyty z Polski o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, gdzie prognozowany jest wzrost, odpowiednio, o 3,5% oraz 0,3% w ujęciu rocznym, nie wpłynie na notowania złotego. Polska waluta powinna dalej wykazywać sporą siłę, aczkolwiek przebicie ostatniego minimum na EUR/PLN na 4,1633 jest mocno wątpliwe.
We wtorek oczy inwestorów zwrócone będą na przemówienie prezesa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który o godz. 16:00 polskiego czasu przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej na forum Komisji Bankowej Senatu USA. Czy należy być przygotowanym na zasygnalizowanie dodatkowych środków stymulujących gospodarkę? Naszym zdaniem odpowiedź na to pytanie brzmi „nie”, zwłaszcza, że na ostatnim posiedzeniu FOMC mało było zwolenników zastosowania stymulantów już teraz. Ben Bernanke przedstawi zapewne wachlarz rozwiązań i zasygnalizuje, że w razie potrzeby Fed jest gotowy działać, czyli powtórzy frazę, którą znamy już od miesięcy. Rynek może jednak wciąż mieć pewne nadzieje na bardziej zdecydowaną retorykę, toteż wystąpienie prezesa Fed-u może nieco popsuć nastroje w drugiej części dnia.
W dzisiejszym kalendarium, oprócz wspomnianego wyżej wystąpienia szefa Fed-u, warto zwrócić uwagę jeszcze na kilka pozycji. Przede wszystkim na indeks ZEW z Niemiec, który wg prognoz w lipcu ma spaść do -20 pkt. Będzie traktowany jako prognostyk przed ważniejszym indeksem Ifo i jeśli pozytywnie zaskoczy, tak jak wczorajszy indeks NY Empire State, odreagowanie na eurodolarze będzie mogło zostać przedłużone. Po godz. 10:30 będą też znane wyniki aukcji hiszpańskich bonów skarbowych o zapadalności za 12 i 18 miesięcy, których maksymalna pula wynosi 3,5 mld EUR. Z USA istotne będą dane o inflacji w czerwcu (prog. 1,6 proc. r/r), o o produkcji przemysłowej (prog. 0,3% m/m) oraz indeks rynku nieruchomości NAHB za lipiec (prog. 30 pkt). Odczyty z Polski o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, gdzie prognozowany jest wzrost, odpowiednio, o 3,5% oraz 0,3% w ujęciu rocznym, nie wpłynie na notowania złotego. Polska waluta powinna dalej wykazywać sporą siłę, aczkolwiek przebicie ostatniego minimum na EUR/PLN na 4,1633 jest mocno wątpliwe.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.
Dominacja dolara i rosnące rentowności trzęsą rynkiem
2025-01-13 Poranny komentarz walutowy XTBUmocnienie amerykańskiego dolara rzuca cień na nastroje Wall Street i nakłada presję zarówno na rynki, jak i waluty gospodarek wschodzących. Nadzieje na cięcia stóp za oceanem w 2025 roku niemal całkowicie wyparowały. To między innymi efekt zaskakująco mocnego raportu NFP z amerykańskiego rynku pracy, mocnego wzrostu cen usług w zeszłotygodniowym raporcie ISM z USA oraz cen ropy, które rosną dziś już czwarty tydzień z rzędu, powyżej 80 USD za baryłkę.
Rynek złotego - USDPLN przy 4,18
2025-01-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚLepsze dane Departamentu Pracy USA w piątek sprawiły, że rynki przeszacowały swoje oczekiwania dotyczące ruchów FED w tym roku. Wskazuje się na tylko jedną obniżkę stóp o 25 punktów baz., która jest w pełni wyceniana dopiero na grudzień (tydzień temu rynek widział ją w czerwcu). W efekcie na szerokim rynku mamy dalsze umocnienie dolara, co przekłada się na ruch USDPLN w stronę 4,18. Jesteśmy, zatem przy maksimach ze stycznia. Jeżeli zostaną wybite, to kolejnym celem będą okolice 4,2045, jakie miały miejsce w listopadzie.